Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska, zaproponował, by myśliwi, podobnie jak policjanci czy kierowcy, podlegali regularnym badaniom lekarskim. Były prezydent Bronisław Komorowski, znany z zamiłowania do polowań, w rozmowie z Radiem ZET zdecydowanie skrytykował ten pomysł.
W trakcie rozmowy w TVP Info, wiceminister Dorożała zwrócił uwagę na niedawne incydenty z udziałem myśliwych, m.in. tragiczne postrzelenie 35-latka na Podlasiu.
Jego zdaniem, starsi myśliwi mogą stanowić zagrożenie na polowaniach, dlatego zaproponował wprowadzenie obowiązkowych badań lekarskich.
- Kierowcy, policjanci, żołnierze - wszyscy robią badania. Dlaczego myśliwi mieliby nie robić? - przekonywał Dorożała.
Jak dodał, jeżeli lekarz uzna, że ktoś nie jest już zdolny do polowania ze względu na wiek czy zdrowie, taka osoba musi to zaakceptować.
Na te słowa szybko zareagował Bronisław Komorowski, który w rozmowie z Radiem ZET nie krył swojej dezaprobaty wobec propozycji. Były prezydent, od lat związany z myślistwem, nie zgadza się z wprowadzeniem obowiązkowych badań dla myśliwych.
- Ja bym pana ministra Dorożałę też najchętniej skierował na badania. Żeby być ministrem trzeba mieć kwalifikacje i szczególne podejście do obszaru, za który się odpowiada. Nie słyszałem jeszcze, żeby odpowiedzialnym za leśników, myśliwych był ktoś, kto nienawidzi myśliwych i nie znosi leśników. To jest chore! - mówił Komorowski.
Dodał także, że wypadki na polowaniach nie różnią się od tych, które zdarzają się na drogach, a kierowcy nie przechodzą tak rygorystycznych badań, jakie proponuje Dorożała.
Komorowski kontynuował swoją krytykę, podkreślając, że wprowadzenie dodatkowych badań nie jest konieczne. Jego zdaniem, wiceminister chce jedynie zaszkodzić środowisku myśliwych.
- Nie wiem, dlaczego jeszcze bardziej to zaostrzać. Nie mogę zrozumieć tego inaczej niż coś wynikającego z chęci dokuczeniu środowisku - zaznaczył Komorowski.
3 0
Jestem za badaniami myśliwych. Duża liczba to stare ramole, którzy zaliczają się do elity bo są myśliwymi. A w rzeczywistości nie widzą czubka lufy, oprócz lufy do wypicia. Po spotkanych z pseudo myśliwymi nie wierzę w ich głoszone idee, są butni i nie liczą się z innymi. A na pewno nie ze zwierzętami. Na polowaniach dostają małpiego rozumu... Wszyscy myśliwi na badania razem z Komorowskim...
1 0
Powinien powiedzieć: "to jest chore szogunie". A na poważnie, to widziałem kiedyś myśliwych na strzelnicy i też jestem zdania, ze to jest chore, co oni tam wyprawiają i jak się obchodzą z bronią. Kiedyś nawet jednemu pies wystrzelił w samochodzie, bo przewoził załadowaną broń, a niezabezpieczoną - szczęśliwie (a może właśnie nieszczęśliwie) nikomu nic się nie stało.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz