Od 1 marca policjanci w całej Polsce ruszyli z akcją wymierzoną w kierowców korzystających z telefonów podczas jazdy. Mandaty mogą wynieść nawet 500 zł, a na konto kierowcy trafi aż 12 punktów karnych.
Od początku marca kierowcy muszą mieć się na baczności. Policja rozpoczęła ogólnopolską akcję "Łapki na kierownicę", która ma na celu ograniczenie korzystania z telefonów podczas jazdy. Wzmożone kontrole potrwają do końca miesiąca.
Funkcjonariusze nie będą pobłażać kierowcom, którzy sięgają po telefon za kółkiem. Za to wykroczenie grozi mandat w wysokości 500 zł oraz aż 12 punktów karnych. Policja przypomina, że korzystanie z telefonu podczas jazdy rozprasza uwagę, wydłuża czas reakcji i znacznie zwiększa ryzyko wypadku.
Badania pokazują, że kierowcy, którzy korzystają z telefonu podczas jazdy, reagują nawet o 30% wolniej. To więcej niż w przypadku osób prowadzących po spożyciu alkoholu. Pisanie SMS-ów czy przeglądanie internetu zwiększa ryzyko wypadku aż czterokrotnie. Nawet szybkie zerknięcie na ekran telefonu może odwrócić uwagę od tego, co dzieje się na drodze.
Co ciekawe, zakaz dotyczy nie tylko kierowców samochodów, ale także rowerzystów. Oni również mogą dostać 500 zł mandatu i 12 punktów karnych za trzymanie telefonu w ręku podczas jazdy.
Kierowcy muszą pamiętać, że mandat można dostać nie tylko podczas jazdy. Nawet na czerwonym świetle czy w trakcie postoju na przejeździe kolejowym trzymanie telefonu w ręku jest zabronione. Przepisy mówią jasno – dopóki siedzimy za kółkiem, korzystanie z telefonu bez zestawu głośnomówiącego jest wykroczeniem.
Policjanci zapowiadają, że przez cały marzec będą prowadzić wzmożone kontrole. Funkcjonariusze mają reagować od razu, kiedy zauważą telefon w rękach kierowcy. Na ekranach w całej Polsce pojawią się też spoty przypominające o odkładaniu telefonu podczas jazdy.
0 0
pociąg nie jedzie STOJE na sygnalizacji czerwonej tak więc jaki mandat
2 0
Oj był bym bogaty gdybym dostał 500 zł za każdego kierowcę którego widzę jak dzwoni podczas jazdy. No mógł bym kupić pałac Bursztynowy.
0 2
To jest absurd ja dostałem te 12 punktów i od kiedy korzystam z zestawu głośnomówiącego bardziej jestem rozproszony niż z telefonem przy uchu
0 0
Może Ktoś wyjaśni tę abstrakcję drogowa na Al. Kazimierza Wielkiego na wysokości Samochodówki. Co za sens ma ta głupota zamontowania na przejściu dla pieszych ze sterowaniem świateł przez przechodzących? Komuś zależy na stłuczkach na zawołanie? W czym ma pomóc zmiana świateł na siłę na trzy auta? Gdzie tu logika???
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz