O tej sprawie mówiła cała Polska. W 2020 r. pisarz Jakub Żulczyk nazwał na swoim Facebooku Andrzeja Dudę debilem. Ostatnio Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył wytoczoną pisarzowi sprawę, ze względu na znikomą szkodliwość wypowiedzi. Sprawdź, jak oceniają ten wyrok włocławskie polityczki.
Kobieca Perspektywa to jeden z cykli na naszym portalu. Prezentujemy w nim komentarze kobiet z włocławskiego świata polityki. Wypowiadają się one na temat bieżących spraw polityczno-społecznych.
Pytanie: Sąd uznał, że Jakub Żulczyk, nazywając prezydenta Dudę debilem, nie popełnił przestępstwa. Jak ocenia Pani ten wyrok?
Joanna Borowiak, posłanka PiS:
W świetle art.126 Konstytucji Prezydent jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej, dlatego należny jest Mu najwyższy szacunek - jasno na ten temat wyraził się Trybunał Konstytucyjny w 2011 r., w którego orzeczeniu czytamy: ,,doniosły charakter funkcji prezydenckich wynikających z ustawy zasadniczej powoduje, że Prezydentowi RP należny jest szczególny szacunek i cześć.”, zaś o samym czynie znieważenia, że ,,jest jednocześnie znieważeniem samej Rzeczypospolitej. Urzędujący Prezydent nie działa w imieniu własnym, lecz w imieniu państwa, którego jest "głową", uosabia majestat Rzeczypospolitej i z tej racji należy mu się szacunek.”
Publiczne znieważenie Prezydenta ma także swoje odzwierciedlenie w katalogu kar Kodeksu Karnego w Art. 135 (Czynna napaść lub znieważenie prezydenta RP) i zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
Wyrok wydany w sprawie znieważenia Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy zaskakuje, szczególnie w świetle wyroku z 2012 r., wydanego na twórcę strony Antykomor.pl, który został skazany za znieważenie ówczesnego Prezydenta Komorowskiego na 1 rok pozbawienia wolności i 30 godzin prac społecznych - trzeba przypomnieć, że w tym przypadku wykorzystano również służby, które przeprowadziły akcję przeszukania mieszkania twórcy strony internetowej.
W mojej ocenie, wyrok wydany w sprawie znieważenia Prezydenta RP Andrzeja Dudy daje niestety przyzwolenie na przekraczanie kolejnych granic w przestrzeni publicznej i społecznie przynosi więcej szkody niż pożytku, otwiera bowiem furtkę do używania obraźliwego języka. Skoro zdaniem sądu można obrażać głowę państwa, to dlaczego nie inne osoby. Prokuratura zapowiedziała zaskarżenie tego wyroku, sprzeciwiając się uznaniu, że publiczne znieważenie Prezydenta RP stanowi czyn o znikomej społecznej szkodliwości czynu.
Anna Gembicka, posłanka PiS, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
Nie odpowiedziała na to pytanie.
Joanna Hofman-Kupisz, nauczycielka i włocławska radna:
Szanuję decyzję sądu i nie oceniam wyroku, ponieważ nie jestem stroną w sprawie.
Domicela Kopaczewska, zastępczyni prezydenta Włocławka:
W każdej sytuacji jest jedna odpowiedź: nie oceniam wyroków sądu. Przyjmuję go do wiadomości.
Magdalena Korpolak-Komorowska, wójt gminy Włocławek:
Nie odpowiedziała na to pytanie.
Agata Wojtkowska, członkini Zarządu Powiatu Włocławskiego:
Nie odpowiedziała na to pytanie.
[ZT]48839[/ZT]
*Kolejność nazwisk alfabetyczna. Rozmówczynie są stałymi gośćmi tego cyklu.
Kolos09:14, 17.01.2022
2 3
Już nie. W psychiatrii już od dawna klasyfikuje się upośledzenie jako lekkie, średnie, ciężkie. Wcześniejsza terminologia (debilizm, idiotyzm etc.) stały się wyrażeniami potocznie używanymi w celu obrażania i nabrały mocno pejoratywnego wydźwięku. 09:14, 17.01.2022
Maras 11:13, 20.01.2022
1 3
Udowodnij że nie jest! Zobacz jak on się zachowuje! 11:13, 20.01.2022