Czy Włocławek to miasto przyjazne kobietom? Postanowiliśmy zapytać o to polityczki związane z naszym miastem.
W cyklu Kobieca perspektywa prezentujemy w nim komentarze sześciu kobiet z włocławskiego świata polityki. Co tydzień wypowiadają się na temat bieżących spraw polityczno-społecznych oraz Włocławka i istotnych dla niego wydarzeń.
Pytanie: Czy Włocławek jest miastem przyjaznym kobietom??
Joanna Borowiak, posłanka PiS:
Włocławek, jak miasto, powinien być przyjazny dla wszystkich – mieszkańców, turystów, a także osób, które zatrzymują się u nas tylko przez chwilę. Chciałabym, by moje miasto było przyjazne dla rodzin, w tym matek z dziećmi, dla dzieci w różnym wieku, dla seniorów i osób z niepełnosprawnościami - by nikt nie był wykluczany w przestrzeni miejskiej, np. poprzez bariery i utrudnienia architektoniczne takie jak: brak podjazdów, wysokie krawężniki, wybrukowane lub krzywe chodniki, czy wreszcie brak odpowiednich miejsc do odpoczynku i rekreacji dla matek z małymi dziećmi.
Włocławek to miasto, które ma coraz więcej do zaoferowania mieszkańcom, w tym kobietom, jednak jest to przede wszystkim zasługa inicjatyw oddolnych – działania i starań samych mieszkańców. To oni dbają o powstawanie, czy rozwój placów zabaw i miejsc, gdzie mogą bez problemu podjechać z wózkiem dziecięcym i bezpiecznie spędzić czas ze swoimi pociechami. Ważne jest kreowanie miejskiej przestrzeni w taki sposób, który sprzyja rozwojowi i integracji społecznej.
W przestrzeni internetowej powstaje też coraz więcej inicjatyw adresowanych tylko do kobiet, by mogły spędzać czas wolny w sposób, w jaki najbardziej lubią, ale także realizować swoją aktywność. Jednakże we Włocławku jest ciągle wiele miejsc, które nie są odpowiednio dostosowane do ich potrzeb, ale także do potrzeb osób starszych czy z niepełnosprawnościami.
Włocławiankom nadal brakuje zapewnienia, że będą miały opiekę żłobkową i przedszkolną dla swoich pociech, a to jest szczególnie ważne dla kobiet aktywnych zawodowo. Wiele z nich w ostatnich dniach nie otrzymało miejsc dla swoich dzieci w tych placówkach. Oczekują one zwiększenia aktywności władz miasta w kierunku zapewnienia miejsc opieki dla dzieci.
Władze miasta powinny wreszcie spojrzeć na ten problem z szerszej perspektywy i uczynić miejską przestrzeń przyjazną dla wszystkich
Anna Gembicka, posłanka PiS, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
Nie udzieliła odpowiedzi na to pytanie.
Joanna Hofman-Kupisz, nauczycielka i włocławska radna:
W mojej ocenie nasze miasto jest przyjazne kobietom pod wieloma względami np. pod względem zawodowym. Kobiety wykonują zawody, które jeszcze kilkanaście lat temu były zarezerwowane głównie dla mężczyzn- są policjantkami, kierowcami autobusów, zajmują kierownicze stanowiska w jednostkach samorządu terytorialnego, we władzach miasta. Ponadto uważam, że kobiety bez problemu mogą znaleźć dla siebie miejsca, w których chciałyby się zrelaksować, odpocząć, spędzić mile czas- jest wiele kawiarni, klubów fitness, gabinetów kosmetycznych, fryzjerskich. Dla kobiet mających problem z zajściem w ciążę, władze miasta oferują pomoc w finansowaniu in vitro. Kobiety mające już dzieci, mogą skorzystać z oferty wielu żłobków i przedszkoli, a w wolnym czasie wspólnie spędzić czas na jednym z licznych w naszym mieście placów zabaw oraz terenów zielonych np. na Słodowie. Kobiety chcące produktywnie spędzić czas mogą udzielać się w różnych działających w mieście stowarzyszeniach czy wolontariatach.
Aneta Jędrzejewska, członkini Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego:
Nie udzieliła odpowiedzi na to pytanie.
Domicela Kopaczewska, zastępczyni prezydenta Włocławka:
Cóż mogę powiedzieć? Od 1987 roku mieszkam we Włocławku. W roku 1990 zostałam, będąc kobietą, radną Rady Miasta i wiceprzewodniczącą klubu radnych, zawsze stałam na czele zespołów, które pracowały w mieście.
Ja, jako kobieta, czuję się dobrze w tym mieście i mam nadzieję, że część aktywnych i twórczych kobiet też. Ale myślę, że to jest jeszcze za mało. Powinniśmy bardziej zaktywizować kobiety, które nie mają tyle odwagi, dynamizmu, siły,, by zaistnieć w życiu publicznym. Powinniśmy do nich skierowali swoje działania. Mogę wzbudzić zdziwienie, ale uważam, że najlepsze są projekty mieszane, w których są i kobiety, i mężczyzny. Uważam, że wtedy jest najlepiej. Tylko jeden przykład - mężczyzna, który uważa, że powinien więcej zarabiać, potrafi przyjść do szefa i to powiedzieć, a kobieta nie. Nauczmy się być asertywne i doceniać swoją pracę.
Agata Wojtkowska, członkini Zarządu Powiatu Włocławskiego:
Nie udzieliła odpowiedzi na to pytanie.
*Kolejność nazwisk alfabetyczna. Rozmówczynie są stałymi gośćmi tego cyklu.
💩18:53, 11.04.2022
4 0
Zbrodniarze lubią mieć swój symbol, który ich wyróżnia. Niemcy mieli sfastykę, ruskie mają Zetkę, a fascynaci zabijania nienarodzonych dzieci mają błyskawicę. 18:53, 11.04.2022