W nocy na Zazamczu doszło do pożaru samochodu. Właściciel twierdzi, że wcześniej auto zostało okradzione i celowo podpalone. Policja bada sprawę.

Nocny pożar na ul. Wienieckiej

Do pożaru samochodu osobowego doszło w nocy z piątku na sobotę na ul. Wienieckiej we Włocławku.

Jak informuje asp. Renata Wróblewska-Czaplicka z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, około godziny 3:20 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie dotyczące uszkodzenia mienia w wyniku działania ognia.

– Około godziny 3:20 dostaliśmy zgłoszenie w sprawie uszkodzenia mienia w wyniku działania ognia pojazdu marki volkswagen. Obecnie gromadzony jest materiał dowodowy, ustalane są okoliczności w jakich doszło do zdarzenia. Od decyzji biegłego z zakresu pożarnictwa będzie zależało dalsze postępowanie w sprawie

– przekazała policjantka.

Spłonęło wnętrze pojazdu

Na miejscu pracowali strażacy z Komendy Miejskiej PSP we Włocławku.

– Palił się samochód osobowy marki volkswagen, strażacy pracowali na miejscu około pół godziny. Spłonęło wnętrze pojazdu,. Przed przybyciem straży pożarnej właściciel pojazdu częściowo ugasił ogień

– poinformował bryg. Mariusz Bladoszewski oficer prasowy komendanta miejskiego straży pożarnej. 

Właściciel mówi o kradzieży

Właściciel spalonego samochodu, z którym rozmawialiśmy, twierdzi, że zanim doszło do pożaru, auto zostało okradzione.

Według jego relacji, grupa młodych mężczyzn w kominiarkach miała wynieść z wnętrza pojazdu narzędzia, a następnie podpalić samochód, by zatrzeć ślady.

Trudno jednak na tym etapie stwierdzić, czy te informacje znajdą potwierdzenie w śledztwie. Policja, która prowadzi dochodzenie, nie komentuje tej wersji zdarzeń.

Dzięki Waszym sygnałom informujemy szybciej!

Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩