Zamknij

Niecodzienne znalezisko podczas budowy przystani. Sprawę bada policja

07:00, 28.12.2013 G.S
Skomentuj fot. Krzysztof Osiński fot. Krzysztof Osiński
reo

W trakcie budowy przystani u ujścia Zgłowiączki znaleziono pruskie armatnie kule, które zatopiono w Wiśle ponad 200 lat temu podczas powstania kościuszkowskiego. Podobno były sprzedawane w internecie i do skupów złomu. Policja sprawdza, czy doszło do złamania prawa.

Dla historyków, znalezienie pruskich kul z XVIII wieku w Wiśle, to żadna niespodzianka.

- Podczas powstania kościuszkowskiego w Wiśle we Włocławku zatopiono 13 pruskich galarów, czyli śródlądowych statków, które na Wiśle wtedy pływały. Był to rodzaj dość dużych rozmiarów barki - mówi Tomasz Wąsik, kierownik Muzeum Historii Włocławka. - Transport zatrzymali i zatopili u ujścia Zgłowiączki mieszczenie włocławscy pod wodzą kanonika Ksawerego Jezierskiego.

Tomasz Wąsik przekonuje, że zatopione kule to bezcenne pamiątki przeszłości Włocławka.

- Te kule są wielkim i ważnym świadectwem, że Włocławek i Kujawy były znaczącym elementem powstania kościuszkowskiego - podkreśla Tomasz Wąsik. - Wszyscy mówią  o Maciejowicach, Racławicach, Warszawie, ale Kujawy, nawet wcześniej niż cała Wielkopolska, poszły do powstania. Gdyby nie przystąpiły do walk w tym momencie właśnie, to kto wie, czy Warszawa wytrzymałaby oblężenie wojsk pruskich i rosyjskich. Być może to powstanie skończyłoby się bardzo szybko. Kujawy położone na głębokim zapleczu wojsk pruskich, które oblegały Warszawę, przystąpiły do powstania i to spowodowało, że prusacy musieli odstąpić od oblężenia stolicy.

Nie wiadomo dokładnie, jak duży był zatopiony ładunek i jaką jego część już wydobyto.

Tomasz Wąsik przyznaje, iż słyszał, że pruskie kule z Wisły pojawiły się na aukcjach internetowych i w skupie złomu.

4 pociski znalezione podczas budowy przystani zabezpieczyła policja.

- Dostaliśmy zgłoszenie i  sprawdzamy, czy doszło do wykroczenia, czy kule były rzeczywiście sprzedawane w internecie i do skupów złomu - mówi Tomasz Tomaszewski z zespołu prasowego komendy policji we Włocławku. Zwraca uwagę, że plac budowy przystani nie jest stanowiskiem archeologicznym.

W zbiorach Muzeum Historii Włocławka jest kilka sztuk kul pochodzących z zatopionego transportu. - O ile dobrze pamiętam zostały one wydobyte z Wisły w okresie I wojny światowej - mówi Tomasz Wąsik. - Gdyby jeszcze coś z tego znaleziska trafiło do naszych zbiorów, bylibyśmy bardzo zadowoleni.

(G.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(26)

martus10710martus10710

21 20

ciekawe czy kiedykolwiek zostałyby odnalezione, gdyby nie budowa przystani.. 08:22, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MkMk

18 3

Tylko nie dawać niczego Andrzejowi W., trzeba to zabezpieczyć w Muzeum Historii Włocławka i dbać o resztki pamiątek z przeszlości. 09:13, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KtośKtoś

9 2

Heh, robisz wykop i widzisz metal, co robisz? Oddasz na złom, a że ciężkawy to coś tam na piwo zarobisz. A tu właśnie oddałeś historie na złom :D 09:19, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

poilpoil

8 3

Kto mi powie co robi pływająca scena w basenie przystani? Ten basen miał służyć do nauki wiosłowania a tak zacumowali ją na środku i tamuje wszystko. 09:48, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KujawiankaKujawianka

9 5

Przy zjeździe z wiaduktu po stronie dawnej fabryki Kujawianki jest pusty plac. Obecnie wyburzono wszystko co tam było, wcześniej był parking i komis.

Do poinformowanych:
Wiecie może co tam ma powstać w przyszłym roku? Mowa była o Biedronce bądź KFC bądź supermarket Piotr i Paweł. Ktoś jest zorientowany i wie coś więcej? I co w mieście w 2014 ma powstać ciekawego? 09:52, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mariagawle1999mariagawle1999

4 11

i jeszcze zdołali ukraść ten cenny skarb, całe szczęście że w rękach rabusiów nie wybuchło to znalezisko 10:09, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mariagawle1999mariagawle1999

1 14

i jeszcze zdołali ukraść ten cenny skarb, całe szczęście że w rękach rabusiów nie wybuchło to znalezisko 10:10, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Aga6996Aga6996

5 2

Masa takich rzeczy jest jeszcze do znalezienia. Żadna sensacja. 11:43, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

10 2

Martuś-blondynka niech przeczyta,ze po raz pierwszy na znalezisko natknięto sie w okresie I wojny światowej,czyli jakies 100 lat temu.
mariagawle-tego typu kule to bryła zelaza bez żadnego materiału wybuchowego w środku wiec nie ma co w ręku wybuchnąć.Żeby kula wyleciała z armaty trzeba było najpierw lufę napełnić prochem,włozyć kulę i podpalić lont.
A tak prawdę powiedziawszy to skoro historycy i archeolodzy od lat wiedzieli o tych wydarzeniach to nie rozumiem dlaczego nie rozpoczęli poszukiwań. 11:54, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

5 1

Mało też kto wie,ze Tadeusz Kościuszko 2 x przebywał we Włocławku 11:57, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arturking1arturking1

2 1

na pewno przy dalszych takich pracach znajdzie się dużo takich rzeczy. 13:38, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

+-+-

6 0

Wielkie halo.
Znalezisko. W dzisiejszych czasach nikt nie wie co, komu i po co ma cokolwiek zgłaszać. Bo teraz wszystko jest Państwowe.
Kiedyś wykopał to było jego. Teraz za wszystko Cię zamkną, zastrzelą i szczura w majtki wpuszczą. Takie czasy.
Niczego nie ruszać niczego nie dotykać, karmić małpę.
Taki stary cytat z dowcipu o ... w kosmos. 15:13, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AMAM

6 0

Ciekawe, czy zostało coś jeszcze z zatopionych pruskich statków?

Jest wiele ciekawostek dla turystów we Włocławkui na Kujawach, tylko nie mają tak dobrego marketingu jak w innych miastach... 15:17, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

czar_na89czar_na89

2 1

Widać nie wszyscy są tacy uczciwi, żeby oddać znalezione eksponaty, albo dla niektórych to tylko złom. Dziwne, że nie pomyśleli, że ktoś to zauważy. 15:50, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do czar-nado czar-na

3 1

A ty jakbyś znalazła kawał złomu to poleciałabys z tym na poliocję,do muzeum?ktoś kto znajduje i jestmu to całkiem nieznane napewno albo wyrzuci albo sprzeda 17:01, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

charychary

0 5

W...... (operator koparki) pewnie wykopał ten Skarb a p....... zawiózł go na złom. Widać że firma budowlana z Ch.......... to profesjonaliści, ale nie ma się co dziwić za najniższą krajową w tej firmie nie da się wyżyć i trzeba kombinować na boku sprzedając historie. 20:40, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

powstaniecpowstaniec

8 0

kazde historyczne znalezisko na placu budowy to problem,wstrzymane prace koszty i takie tam rozne lawy prawne.we wloclawku przy remoncie trasy nr1 znaleziono wiele ciekawych rzeczy,bylo tez mnostwo nie wypalow i takie tam,nie wszystkie byly zglaszane bo jak wspomnialem wczesniej to problem.tak to juz jest,bylo powstanie Kosciuszkowskie,byl i sam Kosciuszko w carskim wiezieniu ktore zburzono tego roku na ulicy stodolnej,wiec i kule na zlom oddali a co tam,po co komu historia. 23:01, 28.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

fidelkafidelka

0 0

Bezcenne pamiątki przeszłości, wspomnienia bardzo ciesza. 11:53, 29.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

3 0

W czasie przebudowy jedynki(w okolicach Fabryki Kawy)jakieś 3-4 lkata temu dokopano sie do jakiś rur.Okazało sie,ze to resztki jakiejś drewnianej kanalizacji czy wodociagów sprzed kilkuset lat,o których nie było słowa ani w dokumentach ani na zadnych mapach z tamtego okresu.Musiano wezwać archeologów,którzy swoimi pracami wstrzymali przebudowe na wiele miesiecy.A ludzie psy wieszali na drogowcach za to wszystko.I tak jest przy każdym nawet najmniejszym znalezisku. 13:19, 29.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do powstańcado powstańca

1 1

Tzw.carskie więzienie(na parterze były 2-3 cele i biura urzędników,na piętrze składowano paszę dla koni,które stacjonowały w parterowym budynku na rogu obecnej Łęgskiej i Ogniowej)od chyba przedwojnia było domem mieszkalnym. Budynek został sprzedany prywaciarzowi kilka lat temu,nie miał statusu zabytku,pozawalał sie w srodku,przez lata był rozbudowywany i przebudowywany. 13:25, 29.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NiconerNiconer

1 3

ciekawe ile jeszcze takich pocisków, leży nieodkrytych. 17:04, 29.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rosomak_1rosomak_1

1 0

A może są to kule Karla Friedrich Hieronymusa von Münchhausena? Pasowało by, bo urodził się w 1720 roku, był niemieckim szlachcicem i jak opowiadał mój dziadek, to przeleciał on (ten Baron) na kuli armatniej ze Szkoły Artyleryjskiej w Toruniu do domu uciech we Włocławku. Dziadek to wiedział od swojego dziadka, który służył jako ordynans u Barona Münchhausena! 18:55, 29.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

czar_na89czar_na89

2 2

Nie wiem co bym zrobiła, ale raczej bym się nad tym zastanowiła i pewnie komuś to zgłosiła - chociażby pracodawcy, a nie próbowała to sprzedać na lewo. Nie każdy musi się na wszystkim znać, ale jak się ktoś nie zna to można spróbować się doinformować. W obecnych czasach przy takich możliwościach nie jest to trudne. 19:41, 29.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

puellae90puellae90

2 3

bardzo ciekawe znalezisko 15:49, 31.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wurstwurst

42 1

nie wrzyskie kóle były pełne częsc była napełniana czarnym prochem.w latachsiedziemdziesiątych koło bobrownik łowiliśmy ryby i przypodkowo wydobyliśmy zbroje i hełm oraz miecz i naczynie z błekitnego szkła w którym były monety przez długi czas leżało to u mnie w piwnicy. jak otwożono granice to wywieżlim to . dopiero w londynie dowiedzieliśmy co to jest. była to rzymska zbroja z 1wieku a manety inacznie z czasów cesarz nerona. 23:24, 12.06.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wurstwurst

37 0

ciekawe czy ktoś wie że 1/3 bursztynowej komnaty z kaliningradu ukryta jest w okolicy włocławka, i którędy jechał transport??? 16:49, 15.06.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%