Szczurów jest we Włocławku coraz więcej. Ogłoszona przez miasto obowiązkowa deratyzacja na pewno nie pomoże, gdyż od lat jest tylko prawem na papierze.
Pozapadane chodniki, dziury w trawnikach, a nawet martwe szczury leżące na ulicy - śladów bytności tych gryzoni jest we Włocławku coraz więcej. Specjaliści z firm deratyzacyjnych oceniają, że Włocławek to bardzo zaszczurzone miasto, bo szczury można zobaczyć nawet w ciągu dnia, a to świadczy, że ich populacja jest bardzo duża.
- W ostatnim czasie szczurów pojawiło się jeszcze więcej, trudno powiedzieć dlaczego. Może spod ziemi wypłoszyły je roboty na "jedynce" - zastanawia się Włodzimierz Dębczyński z firmy deratyzacyjnej Rattus.
Szczury są widywane i na Starym Mieście, i w nowym budownictwie. Opowieści o tym, że wychodzą przez kanalizację, to nie wyłącznie miejskie legendy. Ostatnio jeden dotarł nawet na 7. piętro jedenastopiętrowego bloku.
Uchwała Rady Miasta zobowiązuje włocławian do walki ze szczurami na bieżąco. Dodatkowo dwa razy w roku - wiosną i jesienią, prezydent ogłasza termin deratyzacji wszystkich budynków w mieście. Ich właściciele i administratorzy są zobowiązani wyłożyć trutkę bez względu na to, czy szczury były zauważane, czy nie.
Skuteczność akcji zależy, między innymi, od tego, czy w tym samym czasie wszyscy wyłożą truciznę. Jeśli tego nie zrobią, szczury mogą przenieść się tam, gdzie deratyzacji właśnie nie ma. Wspólne terminy widnieją jednak tylko na papierze. Wyspecjalizowane firmy w okresach obowiązkowej deratyzacji nie mają więcej pracy niż zazwyczaj.
- We Włocławku ta akcja wypada bardzo słabo - ocenia Włodzimierz Dębczyński z Rattusa. - Cokolwiek robi się właściwie tylko w budynkach komunalnych i w blokach spółdzielni mieszkaniowych. Moglibyśmy brać przykład z Torunia, gdzie ta akcja się sprawdza, bo całe miasto bierze w niej udział.
- Klienci korzystają z naszej pomocy tylko wtedy, kiedy szczury już się pojawią. Profilaktyki nie ma - mówi pracownica innej firmy.
Skąd szczury w mieście? - Mieszkańcy sami stwarzają gryzoniom świetne warunki do życia. Dokarmianie kotów, ptaków oraz trzymanie żywności w piwnicach przyciąga szczury - mówi Włodzimierz Dębczyński.
Czy terminy deratyzacji są przestrzegane, sprawdza straż miejska. Za niestosowanie się do tego obowiązku grozi kara od 50 zł do 5 tys. złotych grzywny.
xxi wiek15:08, 15.04.2014
16 14
Zbliżają się wybory więc te zwierzęta czując koryto zjeżdżają sie do Włocławka -podobno tu jeszcze są naiwni i głupi dostawcy żarcia do koryta zwani wyborcami ? 15:08, 15.04.2014
iks16:05, 15.04.2014
18 12
Czy nie są przypadkiem w kolorze czerwonym? 16:05, 15.04.2014
hehehaha17:23, 15.04.2014
2 12
"Za niestosowanie się do tego obowiązku grozi kara od 50 do 5 tys. złotych grzywny."
50 tys to nie za dużo?? :D 17:23, 15.04.2014
lodołamacz17:48, 15.04.2014
6 5
Mamy ekscytujący rok wyborczy, wiec i szczury powyłaziły z nor i innych mieszkań. To normalne zjawisko na całym Świecie. 17:48, 15.04.2014
ewa18:35, 15.04.2014
6 2
Szczury, oprócz obrzydzenia, roznoszą także wiele ciężkich chorób. Aż dziw, że nikt ich nie lubi, ale też niewielu rozsądnie podchodzi do zwalczania 18:35, 15.04.2014
Ewa18:57, 15.04.2014
7 2
Idąc ulicą Reja - w biały dzień, zauwazyłam szczura wiekości kota, widząc nas wszedł pod zaparkowany samochód osobowy. TRAGEDIA 18:57, 15.04.2014
xxi wiek20:22, 15.04.2014
4 6
,,Ewa'' - a jaką legitymacje partyjniacką miał ten szczur ? 20:22, 15.04.2014
sawa21:38, 15.04.2014
4 5
Wypędzić te szczury z Zielonego Rynku i problem będzie rozwiązany a reszta sama się wyniesie. 21:38, 15.04.2014
spekulant22:56, 15.04.2014
4 3
To nie jest śmieszne ...też kiedyś widziałem kota wielkości szczura. 22:56, 15.04.2014
tereska23:41, 15.04.2014
2 5
ja tam szczurów nie widziałam, a firma deratyzacyjna zawsze będzie mówiła że są bo trzeba zarabiać. 23:41, 15.04.2014
dariusz00:27, 16.04.2014
39 6
najwieksz odszczuzanie trzeba zrobic w urzedzie miejskim ostatnio widziano tam szczura z czerwonym ogonem trzeba pamietac jak szczury uciekaja to lajba tonie to samo dzieje sie z wloclawkiem 00:27, 16.04.2014
ona00:27, 16.04.2014
6 2
Dzięki, teraz już na bank nie wejdę do piwnicy po rower. 00:27, 16.04.2014
gp09:48, 16.04.2014
2 2
mi dwa wlazły do mieszkania w bloku 4 pietrowym na 3 pietro... szok 09:48, 16.04.2014
Zenek13:47, 16.04.2014
2 2
no to może te szczury będą szansą dla zwalnianych pocztowców z sortowni, którzy będą mogli założyć firmy deratyzacyjne lub się w nich zatrudnić, bo jak czytam to zapotrzebowanie na te usługi będą rosły. 13:47, 16.04.2014
jacdom1http://popisy14:50, 17.04.2014
6 1
Z jednej strony chciałem napisać, że to bieda jest przyczyną plagi szczurów, ale jak się bardziej zastanowiłem, to wyszło mi na odwrót.Większe ilości wyrzucanych resztek żywności sprawiają, że szczurom dobrze we Włocławku:):) 14:50, 17.04.2014