Zmarł wybitny malarz z Włocławka

Ten wybitny malarz surrealista urodził się, mieszkał i tworzył we Włocławku. Nasze miasto było dla niego największą inspiracją.

Zbigniew Stec zmarł dziś w nocy. Miał 62 lata. Od lat chorował na stwardnienie rozsiane. Poruszał się na wózku. Z jego zdrowiem było coraz gorzej. Malowanie od dawna sprawiało mu trudności.

- Ostatnio cierpiał z powodu wielu chorób. Widziałam się z nim kilka miesięcy temu, wtedy jeszcze malował - mówi Krystyna Kotula kierownik Zbiorów Sztuki.

Zbigniew Stec urodził się w 1952 roku we Włocławku. Tutaj mieszkał i tworzył.

Od 1978r. był członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, a od roku 2000 Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury. 

Był dwukrotnym (w latach 1980, 1990) stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki, a w latach 1985, 1987, 1989 stypendystą wojewody włocławskiego.

- Każdy obraz stworzony przeze mnie mógł powstać tylko w tym momencie, w którym został namalowany. Gdy zdarzy się, że owa chwila minie, a ja nie zacznę malować obrazu, przeważnie już nigdy nie ujrzy światła dziennego - tak Zbigniew Stec mówił o swojej twórczości.

W 1991r. otrzymał stypendium „Fundacji Pollock-Krasner” z Nowego Jorku.

Pierwszą wystawę indywidualną miał w 1974 roku w rodzinnym mieście. Od tego czasu przedstawiał swoje obrazy na ponad 50 wystawach indywidualnych. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych. Otrzymał 35 nagród i wyróżnień.

Uprawiał malarstwo sztalugowe i rysunek. Tworzył w duchu realizmu magicznego.

_{Wystawa prac Zbigniewa Steca w Czarnym Spichrzu.}