Jeden z klientów Orange niedawno trafił na policję, podejrzany o kradzież telefonu. Pechowy aparat otrzymał od... operatora, w ramach przedłużenia umowy. Choć wszystko wskazuje na to, że odpowiedzialność za tę niespotykaną sytuację ponosi Orange, jak dotąd firma pozostawiła swojego klienta bez pomocy.
Ta historia ma swój początek w listopadzie 2015 r., kiedy to pan Bartosz za pośrednictwem internetu przedłużył umowę abonamentową z Orange i w ramach tego otrzymał od operatora nowy aparat - Sony Xperia M4 Aqua. Telefon ten wraz z wszystkimi dokumentami odebrał w salonie na ul. Kruszyńskiej we Włocławku.
Z nowego sprzętu nie cieszył się długo: kilka dni temu do jego drzwi zapukała policja, domagając się oddania telefonu. Z przedstawionych mężczyźnie dokumentów wynikało, że zakupiony od Orange nowy telefon... pochodzi z przestępstwa, a prokurator zażądał jego natychmiastowego wydania jako dowodu rzeczowego:
Jak się okazało, to był dopiero początek kłopotów. Pan Bartosz został przesłuchany na posterunku policji w jednej z podwłocławskich miejscowości, gdzie - jak sam podkreśla - został potraktowany jak przestępca. Nadal wierzył jednak, że po prostu doszło do pomyłki (choć numery IMEI jego aparatu pokrywały się z tymi wskazanymi przez prokuratora) i że sprawę uda się szybko wyjaśnić z operatorem. Bardzo się rozczarował:
Od razu zadzwoniłem na infolinię, ale nie uzyskałem żadnej konkretnej pomocy. Konsultanci najpierw mi tłumaczyli, że ich procedury nie przewidują takiej sytuacji i nie potrafią mi pomóc. Później zaproponowali, żebym złożył skargę, co uczyniłem i że zostanie ona rozpatrzona w ciągu 14 dni. Przy kolejnej wymianie zdań usłyszałem, że sam jestem sobie winien, bo powinienem sprawdzić, czy telefon nie był kradziony. Opadły mi ręce. Zostałem bez telefonu, za który ciągle płacę i bez jakiejkolwiek pomocy ze strony Orange - opowiada pan Bartosz.
Mężczyzna próbował jeszcze wyjaśnić sprawę w salonie Orange we Wzorcowni, prosząc dodatkowo o wydanie jakiegokolwiek telefonu zastępczego. Niestety, tam również nie uzyskał żadnej konkretnej pomocy. Pracownicy deklarowali wprawdzie, że "kierownik skontaktuje się z panem w ciągu godziny", jednak do dnia dzisiejszego nikt nie oddzwonił.
Nie jest jasne, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Pan Bartosz nie wie, kto zgłosił kradzież aparatu i dlaczego został mu on przekazany przez operatora w ramach przedłużenia umowy. Nie wiadomo też, jak do sprawy podejdzie Orange. Próbowaliśmy uzyskać jakiekolwiek wyjaśnienia, kontaktując się we wtorek z biurem prasowym i z rzecznikiem prasowym operatora. Niestety, do chwili obecnej nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Pan Bartosz deklaruje, że pomimo wielu nieprzyjemności wynikających z tej sytuacji, nie chce "wojny" z operatorem. Oczekuje jedynie szybkiego wyjaśnienia sprawy i wzięcia odpowiedzialności za tę kuriozalną sytuację. Niestety, dotychczasowe działania Orange (a raczej ich brak) nie pozwalają zakładać, że ta historia będzie miała szybki finał.
Sprawie będziemy się przyglądać.
* * *
Aktualizacja z dnia 26.02.2016 r., godz. 11:00
Kilka minut temu otrzymaliśmy za pośrednictwem poczty elektronicznej stanowisko Orange, przekazane przez Wojciecha Jabczyńskiego - rzecznika prasowego firmy. Przytaczamy je w całości:
"Bardzo przepraszamy klienta za kłopoty jakie go spotkały. Taka sytuacja absolutnie nie powinna się mieć miejsca i jest nam przykro, że wydarzyła się. Dokładnie ją sprawdzimy i wyciągniemy wnioski. Skontaktujemy się także z klientem i zaproponujemy bezpłatnie nowy telefon."
Do sprawy wrócimy.
;)15:26, 25.02.2016
103 4
Trzeba złożyć doniesienie do prokuratury. 15:26, 25.02.2016
zloty bob16:01, 25.02.2016
123 4
Operator bedzie mial teraz niezle "reklame". Oby sprawa rozeszla sie na cala Polske. Nowy telefon, od operatora i... okazuje sie kradziony, brak slow. 16:01, 25.02.2016
też klient16:03, 25.02.2016
101 5
Dobrze wiedzieć!Po prawie 19 latach w Orange następnej umowy już ze mną nie podpiszą.Jeśli klient otrzymał w salonie kradziony telefon to mamy do czynienia z operatorem-salonem przestępcą.To rodzaj paserstwa.Jeśli firma nie widzi grozy zaistniałej sytuacji,to co tu komentować?Za coś takiego ten klient w ramach przeprosin powinien otrzymać na pniu telefon za minimum 3 koła,aby wyszli z twarzą! 16:03, 25.02.2016
aaa16:14, 25.02.2016
82 5
to już moja ostatnia umowa z tymi bandytami 16:14, 25.02.2016
MG16:16, 25.02.2016
50 9
No i właśnie dlatego między innymi olewam Orange. Poza tym ich oferty nie powalają.
Taki artykuł na pewno odstraszy klientów.
Jakiś czas temu chciałem przedłużyć u nich umowę na telefon stacjonarny rodziców (jako spadkobierców Telekomunikacji) i trzeba było szybciutko od nich uciekać,z powodu lichej oferty. 16:16, 25.02.2016
!16:24, 25.02.2016
9 16
MG wszystko wie...........najlepiej 16:24, 25.02.2016
MG16:34, 25.02.2016
8 15
Do ! ;Beze mnie jesteś nikim. Tak przynajmniej wypowiesz się "na temat" hahaha. 16:34, 25.02.2016
no orange16:37, 25.02.2016
30 7
nie lepiej sobie kupić telefon nawet używany i korzystać z tzw.karty ?! na pewno taniej wyjdzie ! 16:37, 25.02.2016
onaaaaa16:42, 25.02.2016
38 3
Wina nieuczciwego konsultanta... Po prostu zamiast wysłać nowy telefon, podmienił na kradziony. Tylko teraz muszą dojść, czy ten konsultant, który wysyłał w centrali, czy który wydawał u nas we Włocławku. 16:42, 25.02.2016
...ktos16:48, 25.02.2016
55 3
Wygląda na to, że kupując nowy sprzęt trzeba wzywać policję aby sprawdziła czy sprzęt jest legalny. Porażka, tylko w Polsce takie rzeczy... 16:48, 25.02.2016
POLAK17:45, 25.02.2016
46 3
Robiąc zakupy u jubilera trzeba jechać na policję sprawdzić czy np pierścionek nie pochodzi z kradzieży. Kupując alkohol musimy jechać na policje sprawdzić czy aby akcyza nie jest podrobiona. Rozumiem, że policja nie zajmie się operatorem aby wyjaśnić skąd mają kradziony telefon tylko już jest "kozioł ofiarny" i wszystko jest ok. Może ten pan dostanie wyrok jak ten "kierowca" z Kamienia Pomorskiego. Na pewno zrobili mu "wjazd" w kominiarkach i wyważyli drzwi. Orange zamiast szybko przeprosić i wynagrodzić klientowi te wszystkie absurdalne kłopoty to przez taka głupotę traci reputację która nawet Karolak nie przywróci. 17:45, 25.02.2016
Orange Ekspert19:01, 25.02.2016
10 52
Zgodnie z informacją w artykule potwierdzamy, że sprawa do nas wpłynęła we wtorek i aktualnie sprawdzamy z jakiego powodu doszło do tego nietypowego zdarzenia. Niestety nie mamy możliwości udostępnienia szczegółów, wyjaśnienia zostaną przekazane osobie bezpośrednio związanej z całą sytuacją.
19:01, 25.02.2016
do orange expert19:27, 25.02.2016
25 4
Ty jaja sobie robisz? ? Jesteście słabi a do tego oszukujecie ludzi. Mam nadzieje ze jakaś tlewizja się tym zajmie .postaram się o to ku przetrodze.
19:27, 25.02.2016
Troll20:06, 25.02.2016
12 9
Nikt z Was nie zastanowił się jaka jest procedura zgłoszenia kradzieży? Po prostu podajesz IMEI i model. Wystarczy się walnąć w IMEI przy przepisywaniu i nowy telefon staje się kradziony. Zanim policja wyjaśni czy to o ten telefon chodzi potrwa to miesiące, a potem odda telefon z przeprosinami. Niestety zła reklama zostanie to prawda. Szkoda ze media w Polsce tak łatwo wydaja wyrok zamiast poczekać na finał. :D 20:06, 25.02.2016
Użytkownik20:06, 25.02.2016
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
F.20:34, 25.02.2016
7 2
Powinien był zgłosić to do UKE. 20:34, 25.02.2016
Mk20:57, 25.02.2016
8 2
Panie Bartoszu.
Przedmówca dobrze radzi, proszę skontaktować się z Urzędem Komunikacji Elektronicznej Delegatura w Bydgoszczy i opisać sprawę tego kupionego przez Pana telefonu.
85-825 Bydgoszcz, ul. Wojska Polskiego 23
Tel. 52 370 72 60, e-mail: [email protected] 20:57, 25.02.2016
Aa21:17, 25.02.2016
14 1
Poczekam na stanowisko Orange. Nie ukrywam ze jako długoletni abonent liczę na bardzo rozsądne i godne załatwienie sprawy. Mimo wielu początkowych problemów z ewidentnie niekompetentna konsultantka. 21:17, 25.02.2016
Mad21:20, 25.02.2016
10 3
Kaj się nie obrocisz złodzieje. Umowa z telefonem na abonament to największa porażka jaką może spotkać przeciętny Kowalski 21:20, 25.02.2016
che21:21, 25.02.2016
19 3
do ~Troll (20:06, 25.02.2016)
Przypadek ten pokazuje, że represyjna policyjno ? prokuratorska machina za nic ma sprawiedliwość i prawo, a również dobrostan obywatela.
Jednak operator, któremu zależy na abonencie powinien zareagować natychmiast i nie dopuścić, by niewinny człowiek był traktowany jak przestępca. Bo przecież telefon pochodził z salonu Orange. Tłumaczenie się brakiem procedur świadczy tylko o poziomie organizacyjnym firmy i na pewno nie budzi zaufania.
21:21, 25.02.2016
biber21:31, 25.02.2016
7 1
bo orange to powinny być tylko pomarańcza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11 21:31, 25.02.2016
kw21:42, 25.02.2016
8 1
Numer IMEI zawiera sumę kontrolną. Jak się pomylisz w przepisywaniu, to cały numer będzie niepoprawny. 21:42, 25.02.2016
@...21:50, 25.02.2016
12 6
Milicja jest do takich POstęPOwań zdolna a przed prawdziwymi bandytami POdwijaja ogony ...przed pijanymo prokuratorami również ... 21:50, 25.02.2016
Pokrzywdzony 22:09, 25.02.2016
19 0
Też miałem przypadek z Orange i punktem na Kruszyńskiej .
Odebrałem otwarty telefon w poniedziałek , bo w sobotę nie było karty startowej.
Potem zaczął się horror naliczanie SMS - ów Premium , specjalnych po 11 zł 08 gr co 30 sekund. Kwota rosła a nie było potwierdzenia bieżącego . Dopiero po czasie przyszedł SMS o znacznej kwocie . W telefonie była aplikacja , która bez mojej wiedzy pobierała pieniądze . Reklamowałem do Punktu , dalej do Orange , Urzędów. Orange odrzucił . Po samodzielnym ustaleniu firmy współpracującej z Orange i złożeniu pozwu do sądu pieniądze dopiero przez komornika odzyskałem. Trwało to 1,5 roku 22:09, 25.02.2016
Xyz22:55, 25.02.2016
19 1
Czy taka sytuacja jest możliwa ! To tak jakby w salonie kupić nowy , ukradziony samochód ! Samochod też trzeba sprawdzić !!!! Orange nalezy zgłosić do Faktów w TVN ! 22:55, 25.02.2016
aa00:58, 26.02.2016
13 1
Panie Bartoszu proszę złożyć reklamację z tyt. rękojmi bo przedmiot ma wadę - w tym wypadku prawną - sprzedawca ma 14dni na odpowiedź ale raczej nie będą mieli jak się ustosunkować więc ją muszą uznać. 00:58, 26.02.2016
Ninik07:02, 26.02.2016
1 17
Po pierwsze to jest niemożliwe bo Orange daje telefony od dystrybutora więc Orange NIE JEST WINNE. A po drugie ktoś mógł się pomyśleć. Więc nie oceniajcie Orange bo nie wiedzieć co się dokładnie stało i czy ta sytuacja miała miejsce pozdrawiam 07:02, 26.02.2016
hah07:03, 26.02.2016
13 1
Podać do sądu za paserstwo, niech się tłumaczą.
Easy. 07:03, 26.02.2016
Boniek07:17, 26.02.2016
4 0
ktoś pewnie błędnie podał imei przy zgłoszeniu kradzieży.
07:17, 26.02.2016
M>P07:17, 26.02.2016
0 0
Mialam ten se problem tyczylo sie tel. po "odnowieniu" ale wyjechalam i temat przepadl. 07:17, 26.02.2016
najbardziej zaintere07:25, 26.02.2016
9 0
Do Orange eksperta: Proszę się nie mijać z prawdą, sprawę zgłosiłem 15.02! 07:25, 26.02.2016
najbardziej zaintere07:27, 26.02.2016
8 0
A jeśli chodzi o IMEI to pomyłki być nie może, gdyż tylko telefon miał ten numer który był poszukiwany. Wszystkie papiery mają inny, prawidłowy numer. 07:27, 26.02.2016
Marek08:42, 26.02.2016
8 0
Jeżeli numer IMEI na telefonie jest inny niż w papierach to współczuję. Sprawa się będzie ciągnąć. Najpewniej jest w to zamieszany pracownik salonu lub osoba mająca dostęp do sprzedawanych telefonów. Powinien Pan niezwłocznie zgłosić na Policji zaginięcie telefonu z numerem IMEI z papierów. 08:42, 26.02.2016
e08:49, 26.02.2016
2 0
poczytajcie dyskusję tu: http://www.wykop.pl/link/3035959/klient-orange-przedluzyl-umowe-i-dostal-telefon-pochodzacy-z-kradziezy/ 08:49, 26.02.2016
Marek09:07, 26.02.2016
8 0
Jednocześnie powinien Pan rozwiązać umowę z winy operatora. Oczywiście będzie sąd, adwokat, ale nie należy odpuszczać takiego syfu. I cały czas robić odpowiedni PR firmie ORANGE. Tylko tak można pokonać koncerny. 09:07, 26.02.2016
najbardziej zaintere09:14, 26.02.2016
12 0
zgadza się ale czy nie lepiej było podejść do tego normalnie, zadzwonić, przeprosić, wyjaśnić a nie zrzucać winę na mnie albo na krasnoludki? Czy musi zaangażować się gazeta, media, prawnik żeby cokolwiek w tym kraju wyjaśnić? 09:14, 26.02.2016
Marek09:21, 26.02.2016
7 0
Niestety my jesteśmy na słabszej pozycji w starciu z molochami. Jednym z naszych najlepszych oręży jest prasa i internet. Wtedy się dzieje, bo PR leci na łeb i na szyję. Wtedy się budzą i działają. W takich sprawach nie można być miękkim. Trzeba twardo bronić się wszelkimi możliwymi sposobami. A Policji też są ludzie. Różni. Nawet trzeba ich zmuszać, żeby przyjęli dodatkowe zeznania/wyjaśnienia. Może Pan jeszcze napisać do ich rzecznika Wojciech Jabczyńskiego. Życzę powodzenia. 09:21, 26.02.2016
jo09:27, 26.02.2016
7 0
Niestety też jestem ofiarą tej firmy. Tam nikt nic nie wie i na tym polega polityka tej firmy. Nawet nie ma co liczyć na pomoc, ani na zwykłe przepraszam. Na szczęście skończyła mi się umowa z nimi i jestem wolna!!!Przestrzegam przed tą firmą! 09:27, 26.02.2016
Janusz09:41, 26.02.2016
8 0
To nie pierwsza taka afera Orange, że "handlują". Nie wiem czy jeszcze pamiętacie aferę z wysyłaniem listów rzekomo do zapłaty kary za nielegalne oglądanie filmów porno. Podobno dostają je osoby które należą bądź należały do Orange... Czy to prawda nie wiem ale taką informację uzyskałem od Rzecznika Praw Konsumenta [że zgłaszają się osoby które wymieniłem wyżej]. 09:41, 26.02.2016
rob09:59, 26.02.2016
2 13
Czytacie ze zrozumieniem?
Jaki nowy telefon? Gość kupił go w listopadzie. Policja zabrała mu go pod koniec lutego. Macie 100% pewności, że facet mówi prawdę? Ja nie. Kto wie, co się działo ze sprzętem przez ponad trzy miesiące?
I co, Orange ma tak po prostu, bez sprawdzenia i kontaktu z policją dać mu z dnia na dzień nowy sprzęt? 09:59, 26.02.2016
aaa10:04, 26.02.2016
2 3
A zdajesz sobie sprawę z tego ile trwa procedura szukania telefonu tym bardziej przez zupełnie inną prokuraturę? Najwidoczniej nie więc się nie wypowiadaj. 10:04, 26.02.2016
do rob10:11, 26.02.2016
4 3
to inteligent się znalazł!! na pewno kłamie i dlatego poszedł z tym do mediów (sic!) 10:11, 26.02.2016
Wiedzący10:12, 26.02.2016
1 4
Do najbardziej zainteresowany. Skoro w umowie ma Pan wpisany telefon z innym numerem IMEI to radzę natychmiast zgłosić sprawę jego kradzieży. To powinno ułatwić ustalenie sprawcy podmiany tego sprzętu. Do tego ja zawsze nalegam, aby po zakupie nawet zamkniętego telefonu w pudełku zawsze srpawdzić, czy numer IMEI zgadza się z tym na pudełku. Przecież wystarczy tylko wpisać krótki kod: *#06# 10:12, 26.02.2016
do wiedzący10:22, 26.02.2016
4 0
tak, zgadza się ale kto sprawdza nr imei jak odbiera tel z salonu? :) 10:22, 26.02.2016
a10:30, 26.02.2016
4 0
do ~rob: tak, ukradł go sam sobie w międzyczasie ;) 10:30, 26.02.2016
SZOK.....10:33, 26.02.2016
0 3
Niestety podejrzewam dupy dała policja... nie jest mozliwe zeby jakikolwiek operator sprzedał kradziony telefon... na bank oni pomylili numery imei osoby poszkodowanejh, badz ktos chcial zrobic panu niezlego psikujsa
10:33, 26.02.2016
do rob10:51, 26.02.2016
0 0
~rob jesteś geniuszem. powinienes pracowac jakos sledczy 10:51, 26.02.2016
do rob10:53, 26.02.2016
0 0
~rob jesteś geniuszem. powinienes pracowac jakos sledczy 10:53, 26.02.2016
Marek11:07, 26.02.2016
3 0
Z Telepolis.pl
Sieć Orange przygotowała oficjalne stanowisko w sprawie zaistniałej sytuacji.
Bardzo przepraszamy Klienta za kłopoty jakie go spotkały. Taka sytuacja absolutnie nie powinna się mieć miejsca i jest nam przykro, że wydarzyła się. Dokładnie ją sprawdzimy i wyciągniemy wnioski. Skontaktujemy się także z Klientem i zaproponujemy bezpłatnie nowy telefon - przekazał TELEPOLIS.PL Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska.
źródło: http://www.telepolis.pl/wiadomosci/-aktualizacja-orange-kradziony-telefon-przy-przedluzeniu-umowy-,2,3,35609.html#tab-com2 11:07, 26.02.2016
Marek11:09, 26.02.2016
0 0
Z Telepolis.pl
Sieć Orange przygotowała oficjalne stanowisko w sprawie zaistniałej sytuacji.
Bardzo przepraszamy Klienta za kłopoty jakie go spotkały. Taka sytuacja absolutnie nie powinna się mieć miejsca i jest nam przykro, że wydarzyła się. Dokładnie ją sprawdzimy i wyciągniemy wnioski. Skontaktujemy się także z Klientem i zaproponujemy bezpłatnie nowy telefon - przekazał TELEPOLIS.PL Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska. 11:09, 26.02.2016
antoniusz11:22, 26.02.2016
10 0
Telefon to zrozumiałe ale czemu tylko telefon?? a straty moralne, zadośćuczynienie, zwrot kosztów dojazdów do salonów, policji, strata czasu, nerwy, brak telefonu, brak karty sim i karty pamięci przez kilka dni, wizyta policji w walentynki o 9 rano i wiele wiele innych??? 11:22, 26.02.2016
J.11:56, 26.02.2016
7 1
Wyszło na to, że Orange jest paserem. A to przestępstwo... 11:56, 26.02.2016
łysy12:46, 26.02.2016
3 0
to jest kpina... 12:46, 26.02.2016
daro13:24, 26.02.2016
3 0
Orange jest firmą co dużo problemów potrafią zrobić klientom przez pół roku walczyłem żeby oddali mi depozyt który wpłaciłem i nie wykorzystałem nie podpisałem umowy na którą ten depozyt był wpłacony do dzisiaj nie oddali mi tych pieniędzy teraz otrzymałem fakturę z notą odsetkową której nigdy nie miałem wcześniej i niby zerwałem umowę z nimi i za to tylko ze wszystkie numery telefonu mam cały czas firma chyba upada albo nie dają rady juz 13:24, 26.02.2016
peter13:28, 26.02.2016
0 6
I Wy i "dziennikarz" już wydał wyrok. Nieważne, że jednocześnie we Włocławku wyszła afera z panią, która ukradła 150 telefonów, nieważne, że policja nadal prowadzi śledztwo. Wy już wiecie. Ciekawe, co powiecie, jak się okaże, że prawda jest zupełnie inna? Przeprosicie?
Taaa, głupio pytam... 13:28, 26.02.2016
Marek13:36, 26.02.2016
5 0
do Peter.
Bartek telefon kupił u ..... pana X czy w firmie Orange? Płaci panu X czy firmie Orange? Akurat w tym przypadku winny jest jeden. Firma Orange i koniec. Jak się zatrudnia złodziei to się za nich "świeci" oczami i ponosi konsekwencje. 13:36, 26.02.2016
peter13:50, 26.02.2016
1 5
do Marek
1. Kto pakował telefon w magazynie producenta? Żaden operator nie zagląda do każdego pudełka.
2. Kto dostarczył ten telefon panu do domu? Jak sprzedajesz coś na allegro i przesyłka zginie na poczcie, to Ty odpowiadasz? Czy ścigasz pocztę?
Tak, Orange odpowiada wizerunkowo, ale nie działa jako paser. Znam procedury sprzedaży, co prawda innej firmy, ale na pewno są podobne. 13:50, 26.02.2016
Marek13:59, 26.02.2016
7 0
To znaczy tak jak jemu wjechali na chatę tak samo powinni wjechać w magazyny Orange. Tylko nikt tego nie zrobi, bo łatwiej jest szarpać pojedynczego człowieka, a nie molocha.
A niech policja wyjaśnia. Od tego są.
Tylko jak widzisz to Orange przepuściło trefny telefon.
Kogo ma ścigać i dochodzić swoich praw klient? Dostawcę Orange czy tego kto mu dostarczył wybrakowany prawnie towar?
Korpo i tak wyjdzie na swoje, ale dzięki nagłośnieniu sprawy i jednoznacznej ocenie (inna nie może być) wreszcie zaczęli działać. A co Bartek przeżyje to jego. I dlatego korpo powinno nie tylko zwrócić mu telefon, ale zrekompensować wszelkie inne starty typu np. ochrona prawna. 13:59, 26.02.2016
Bla14:24, 26.02.2016
4 0
W tytule artykułu jest napisane, że operator jest bezradny, według mnie ma sprawę w du... 14:24, 26.02.2016
abc14:24, 26.02.2016
3 1
Może spojrzycie na ta sytuacje w ten sposób:
W magazynie pomylono fizycznie telefony w pudełkach. Tego samego dnia wysyłano paczkę z telefonem i umową do ww pokrzywdzonego oraz do jakiegoś innego Klienta X.
Po jakimś czasie Klient X zgłasza kradzież /zgubienie telefonu u siebie na Policji. W tym momencie musi okazać sie dowodem zakupu.więc podaje dane z umowy,pudelka a nie fizycznie z telefonu który posiadał. Okazuje się ze ten telefon fizycznie on nie użytkował tylko pokrzywdzony z artykułu.
Sytuacja mogła mieć również wersje odwrotna,ze Panu Bartoszowi skradziona Tel,zglasza na Policje i.... łapią innego użytkownika /abonenta.
Owszem można kodem sprawdzić sobie nr imei telefonu ale nie znam osób które tak robią. Częściej z pewnością tak sie robiło jak baterie z telefonu były wyjmowane a dane znajdowały sie pod nią. 14:24, 26.02.2016
peter14:37, 26.02.2016
1 4
do Marek
Nie, wcale nie widzę, że Orange przepuściło trefny telefon. Telefony są fabrycznie nowe (Klient nie kupił odnawianego). Mogła zajść zwykła pomyłka (u producenta), ale bardziej prawdopodobna jest podmiana w firmie kurierskiej dostarczającej przesyłki do Klientów. Nie wiemy przecież kiedy zgłoszono kradzież, może już po zakupie telefonu przez Pana Bartosza.
A z wyrokami lepiej poczekać na sąd. 14:37, 26.02.2016
Marek14:45, 26.02.2016
3 0
Przy podpisywaniu umowy w salonie pracownik ma obowiązek sprawdzić nr IMEI telefonu i na pudełku?
14:45, 26.02.2016
MLFP15:14, 26.02.2016
6 0
I Włocławek znowu stał się "sławny" :-) Przypadek Klienta orange jest już w ogólnopolskiej prasie
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19682768,klient-orange-dostal-od-operatora-kradziony-telefon.html#Czolka3Img#Prze 15:14, 26.02.2016
orange16:08, 26.02.2016
4 0
a jak orange oszukowało ludzi na ubezpieczenie smartfona/uszkodzenia wyświetlacza za drobne 3-4 pln miesięcznie, ilu sie nabrało?. Można poczytać w necie jak "firma ubezpieczeniowa" traktowała większość przypadków - odmowa realizacji uszkodzenia. 16:08, 26.02.2016
MaciusSprytny17:09, 26.02.2016
5 0
A wiecie co ja wam powiem, jak sie sprawa troche naglosni to inny operator powinnien sprezentowac nowy telefon tej osobie. Dobra tania reklama. 17:09, 26.02.2016
mgd17:59, 26.02.2016
4 0
Miałam podobną sytuację w T-Mobile. Zawiniła jednak konsultantka, zatrzymana zresztą przez policję. Dostałam nowy telefon (taki sam, jak zabrała mi policja), jednak stres i zmarnowany czas na przesłuchania nie zostały zrekompensowane. 17:59, 26.02.2016
abcd00:38, 27.02.2016
1 0
prawnika wziąć i o zadoścuczynienie walczyć. 00:38, 27.02.2016
Normalny czlowiek01:30, 27.02.2016
0 1
Nie rozumiem waszego toku myślenia.
Przecież to nie firma Orange nadaje numer IMEI tym komorkom, tylko e tym przypadku Sony i tym samym powiedziałem bym ze tutaj błąd leży albo po stronie kogoś kto zgłaszał być może literki i cyfry się pomyliły lub przypadek a już nagle wszystko ohoho co to się stało i tak dalej.. Co do rekompesaty - straszne z was prostactwo i buractwo, najlepiej niech mu od razu zaproponują stanowiska kierownika bo to przecież błąd firmy. Przedewszystkim, jak również zostało opisane rekompensata będzie w postaci nowego telefonu ale wiadomym jest ze na cud nie ma co liczyć, z drugiej strony jest to poważna sprawa i trzeba ją przecież jakoś rozwiązać to nie jest hop siup i już o klient masz Pan telefonii jest a policja nie będzie się już czepiać..
01:30, 27.02.2016
G07:44, 27.02.2016
7 0
Nie rozumiesz istoty problemu człowieku? Nikt nie twierdzi, ze orange ukradlo telefon, wszyscy rozumieją, ze mogło dojsc do pomyłki - chodzi o totalne olewanie Bogu ducha winnego klienta, ktory dostal przeciez ten aparat od operatora, nic nie zawinil, a teraz jest bez telefonu, ciagany po policjach, a orange twierdzilo, ze to nie uch problem. Czyzby? 07:44, 27.02.2016
Jacek22:49, 27.02.2016
3 0
Jeżeli numer IMEI jest inny w papierach i w telefonie to czyja to jest wina? Kto nie sprawdził? Klient czy raczej konsultant, który wydał towar. Wg mnie doopy dała Orange w postaci swojego człowieka i naraziła na gigantyczne przykrości swojego klienta. Skoro do Francji wysyłają kasę za logo to niech się teraz męczą i tracą PR. 22:49, 27.02.2016
aaa14:42, 28.02.2016
1 0
Telefon najprawdopodobniej jest w 100 procentach legalny tyle że Orange pewnie zgłosiło jakieś kolejne masowe wyłudzenie, i przez omyłkę zgłosiło nie ten co trzeba.. 14:42, 28.02.2016
w koncukoniec umowy23:25, 09.03.2016
1 0
Czytać umowy, wszystko porównywać, odsłuchiwać obiecanek BOK i porównać z umową, choć by to miało trwać osiem godzin a konsultant/ sprzedawca w salonie sikał po nogach a kurier płakał, że normy nie wyrobi. Dlaczego orange nie pozwala zabrać umowy z salonu? dlaczego zawsze kurierowi się spieszy, ABY NIE CZYTAĆ.
Tyle mojego doświadczenia z orange. 23:25, 09.03.2016
w koncukoniec umowy23:29, 09.03.2016
1 0
Czytać umowy, wszystko porównywać, odsłuchiwać obiecanek BOK i porównać z umową, choć by to miało trwać osiem godzin a konsultant/ sprzedawca w salonie sikał po nogach a kurier płakał, że normy nie wyrobi. Dlaczego orange nie pozwala zabrać umowy z salonu? dlaczego zawsze kurierowi się spieszy, ABY NIE CZYTAĆ.
Tyle mojego doświadczenia z orange. 23:29, 09.03.2016
BZ22:19, 02.02.2017
2 0
Idź do Orange - twój telefon już tam jest 22:19, 02.02.2017