Jazda na pamięć, łamanie przepisów, a przede wszystkim kłopotliwe objazdy - tak wyglądały pierwsze godziny w centrum Włocławka po zamknięciu ul. Brzeskiej. 

Drogę zamknięto dziś rano na odcinku między skrzyżowaniami z ul. Zapiecek a Żabią. Wszystko przez inwestycję Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które podłącza do swojej sieci dwa budynki mieszkalne.

Rozpoczęte prace wymusiły zmianę organizacji ruchu w tej części miasta. Kierowcy, którzy jadą ul. Brzeską w kierunku mostu od placu Wolności muszą skręcić w ul. Zapiecek, by dojechać przez ul. 3 Maja do ul. Cyganka. Na placu Wolności można też skręcić w ul. Kilińskiego, później wybrać Mickiewicza, Słowackiego i dalej dwukierunkowy odcinek ul. Wojska Polskiego. Z kolei zmotoryzowani jadący od strony mostu mają do wyboru ul. Wyszyńskiego lub Wojska Polskiego.
[ZT]22403[/ZT]

Mimo ustawienia znaków informujących o zamkniętej drodze, część kierowców nie zwracała na nie uwagi i dojeżdżała do barier wytyczających granicę inwestycji realizowanej przez MPEC. Co ciekawe, takich kierowców było bardzo wielu, o czym przekonaliśmy się w ciągu zaledwie kilku minut krótko po godz. 10. 

Nie pozostawało im jednak nic innego, jak zawrócenie na wąskiej drodze, choć zdarzali się i tacy, którzy decydowali się na łamanie przepisów: młody mężczyzna na skuterze wolał przejechać chodnikiem pomiędzy zaskoczonymi przechodniami, niż zawrócić i nadrabiać drogi. Z kolei kierowca osobówki jadący od strony placu Wolności na widok barier nagle skręcił na szeroki chodnik biegnący wzdłuż muru kościoła ewangelickiego i pomknął w kierunku Teatru Impresaryjnego.

O tym, czy sytuacja w rejonie ul. Brzeskiej unormuje się, przekonamy się w ciągu najbliższych dni. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, utrudnienia mają potrwać do wtorku, 20 września.