Za pobicie na skutek silnych emocji wywołanych oskarżeniem o kradzież uczeń Maciej został skazany na 10 miesięcy ograniczenia wolności. Taki był scenariusz jednej z czterech rozpraw przeprowadzonych w piątek przez uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Włocławka i Radziejowa podczas akcji "Sądownictwo bliższe obywatelowi".
Maciej jakiś czas temu temu został nazwany na Facebooku złodziejem. Kiedy zobaczył na ulicy Mateusza, który był autorem obraźliwego wpisu, zaczął krzyczeć i kazał mu wynosić się że swojej dzielnicy. Zaczęła się szarpanina, w której Mateusz odniósł obrażenia, miał m. in. złamany nos - taki był scenariusz rozprawy, którą przeprowadzili uczniowie w Sądzie Rejonowym.
W czasie rozprawy młodzi włocławianie wcielili się w postaci oskarżonego, pokrzywdzonego, adwokatów, prokuratora oraz sędziów. Sąd wysłuchał relacji Macieja i Mateusza oraz świadków i uznał oskarżonego za winnego. Chłopak został skazany na 10 miesięcy ograniczenia wolności w wymiarze 20 godzin prac społecznych miesięcznie.
- Musieliśmy się wczuć w role i myśleć, jak osoby, które brały udział w tym zdarzeniu - mówi Aleksandra Świtalska, która podczas rozprawy była matka pokrzywdzonego. - To było ciężkie zadanie, bo musiałem grać takiego typowego dresa, musiałem przeklinać. Starałem się jak mogłem. To było bardzo ciekawe doświadczenie - dodaje Hubart Augustyniak, który grał oskarżonego.
Zarówno obserwatorzy, jak i nadzorująca rozprawę sędzina uznali, że uczniowie wypadki bardzo wiarygodnie i profesjonalnie zarówno jako przedstawiciele sądu, jak i prawnicy, świadkowie i uczestnicy zdarzenia, którego dotyczyła rozprawa.
- W porównaniu do poprzedniej edycji uczniowie wypadki świetnie, włożyli w przygotowanie tej rozprawy bardzo dużo pracy. To jest praca dodatkowa, która mam nadzieję, że im się w życiu przyda,. Uważam, że co najmniej z WOS-u należałoby im postawić szóstki, bo nie dość, że poświęcili dużo czasu na przygotowania, to wypadli wspaniale - mówi Magdalena Tomasiewicz, przewodnicząca Wydziału II Karnego Sądu Rejonowego we Włocławku.
Poza udziałem w symulacji rozprawy uczestnicy akcji "Sądownictwo bliższe obywatelowi" wysłuchali również wykładu związanego z wymiarem sprawiedliwości, a na koniec napisali test dotyczący omawianych zagadnień.
- Myślę, że to jest dobry pomysł, żeby prości obywatele i my, uczniowie mogli się zagłębić w ten temat, żebyśmy w przyszłości wiedzieli, jaką drogę chcemy wybrać w przyszłości - ocenia Aleksandra Świtalska. - Dla nas to jest cenne doświadczenie, biorąc pod uwagę to, że jesteśmy w klasie społeczno-prawnej i pewnie część z nas wybierze się na prawo - dodaje Weronika Rosińska, która podczas rozprawy była sędzią.
Drugiego dnia akcji "Sądownictwo bliższe obywatelowi" (sobota, 8 kwietnia) pracę sądu mają poznawać starsi obywatele. Chętni będą mieli m.in. możliwość wejścia do pomieszczeń sądowych zwykle nieudostępnianych dla osób postronnych.
pol07:38, 08.04.2017
17 4
Normalne głupoty. 07:38, 08.04.2017
Użytkownik07:47, 08.04.2017
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Sędzia kalosz09:25, 08.04.2017
3 5
Niestety Ala sędziowie nie nadają się do niczego taki niby wyrok za niby pobicie,a ten Mateusz też powinien stanąć o zniesławienie,sam bym mu dał w mordę za takie coś,bo jak nie jest pewien to niech nie gada takich rzeczy,dzisiaj sprawy trzeba wyjaśniać tak jak kiedyś a nie w sądzie.
09:25, 08.04.2017
eljot16:05, 08.04.2017
10 1
W takich przypadkach zdecydowanie na wysokość kary dla sprawcy wpływa to czy nie jest synem sędziego,prokuratora, adwokata lub członka partii rządzącej na danym terenie. 16:05, 08.04.2017
qw_18:21, 08.04.2017
7 3
Durny artykuł, podobnie, jak ten pomysł. 18:21, 08.04.2017
POLAK121:42, 08.04.2017
8 0
Może lepszy byłby temat pt " Okradali Polskę po 1989r. teraz spotka ich zasłuzona kara". Tylko coś mi się zdaje, że nawet największa sala rozpraw we Włocławku nie pomieściła by tylu polityków. 21:42, 08.04.2017