Prawie 550 tys. zł będzie kosztować budowa ścieżki rowerowej wzdłuż odcinka ul. Wienieckiej. Zwycięzcą przetargu okazała się firma "Drogtom", która była jedynym oferentem.
Chodnik wraz z asfaltową ścieżką dla rowerów powstanie między skrzyżowaniem Hutniczej i Rysiej (tu powstanie przejazd rowerowy, który połączy nową ścieżkę z już istniejącą, biegnącą strony od szpitala) a Chemików. To prawie 700-metrowy odcinek. Nowy ciąg pieszo-rowerowy zostanie wybudowany po wschodniej stronie jezdni. Projekt zakłada również połączenie go z nowo wybudowaną ścieżką w ciągu ul. Budowlanych.
Jak wynika z dokumentacji przetargowej, wykonawca będzie zobowiązany zrealizować przedmiot zamówienia w terminie nie krótszym niż 4 miesiące i nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia zawarcia umowy.
[ALERT]1495544234210[/ALERT]
Drogtom15:50, 23.05.2017
Włocławek wydaje co roku na inwestycje wiele milionów złotych pochodzących ze środków własnych i zewnętrznych. Danych za 2011 r. jeszcze nie opublikowano, w 2010 r. było to 198 mln zł. Ta góra szmalu jest w czasach zastoju gospodarczego łakomym kąskiem dla największych firm budowlanych. Gdy się prześledzi lokalną prasę informującą o zwycięzcach kolejnych przetargów, zostają w pamięci nazwy Lux-Dom oraz Drogtom. Rejestr dokonań znajduje się na stronach internetowych spółek. Lux-Dom: Wygraliśmy w konsorcjum (?) przetarg na modernizację włocławskich bulwa rów. Urząd Miasta Włocławek wybiera Lux-Dom. Wygraliśmy przetarg na częściowy remont Zespołu Szkół nr 7. Inwestorem jest Urząd Miasta Włocławek. Zakończyliśmy budowę hipodromu na terenie Zespołu Szkół Integracyjnych we Włocławku. Otrzymaliśmy zaszczytny tytuł ?PrzyjaciółZSI?. Postaramy się nadal robić wszystko, aby na ten tytuł zasługi wać.
Drogtom: budowa ulicy Planty, budowa ulic Węglowej, Miłej, remont i modernizacja drogi krajowej nr 1 w granicach Włocławka.
Podaję tylko po 3 przykłady. Ostatni news z ?GazetyWyborczej? brzmi: Włocławek przebuduje Stary Rynek za 4,8 mln zł. Redaktor jest zadowolony, bo miasto pięknieje. Najlepszym wykonawcą, naturalnie wybranym w przetargu, okazało się konsorcjum firm Lux-Dom i Drogtom.
Żona swojego męża
We Włocławku jest największe bezrobocie w regionie ? ponad 20 proc. Świetnie więc, że lokalne firmy budowlane potrafią wygrywać przetargi, bo przecież tutaj płacą podatki i zatrudniają miejscowych. Ich oferty powinny być jednak konkurencyjne. Teoretycznie gwarantuje to ustawa o zamówieniach publicznych. Inwestor określa, co i jak chce zrobić, wykonawcy składają oferty ze swoją ceną, które są otwierane przez komisję przetargową. Wydawałoby się: wałka nie da się zrobić.
Odpowiedzialnym za włocławskie inwestycje jest wiceprezydent Jacek Kuźniewicz, któremu podlega Wydział Inwestycji i Zamówień Publicznych. Zastępcą jest tu Agnieszka Zientalska. Pani ta jest jednocześnie szefową najważniejszego Referatu Planowania, Realizacji i nadzoru Inwestycji. Już same nazwy wskazują, że przygotowuje się tutaj przetargi, nadzoruje sposób wykonywania inwestycji, a także aprobuje aneksy, jeśli wykonawcy nie zmieszczą się w uzgodnionej cenie czy terminie.
Wiceprezesem Lux-Domu jest Lech Marek Zientalski. Prywatnie mąż Agnieszki Zientalskiej.
Może Zientalska po 16.00 zapomina o wszystkim, co się łączy z pracą. Jednak przeciętna żona pomaga mężowi odnosić zawodowe sukcesy, bo od sukcesów robi mu się lepszy humor, łatwiej więc wyegzekwować, żeby włożył gary do zmywarki czy kupił futro.
Zapytałam prezydenta miasta podobnej wielkości jak Włocławek, jakie korzyści może odnosić startujący w przetargu mąż, jeśli żona uczestniczy w jego przygotowaniu.
? Może przygotować ofertę idealnie odpowiadającą zapotrzebowaniu gminy. Ma przecież wiedzę, ile pieniędzy miasto chce wydać na dany cel. I jakie są szczegółowe oczekiwania, również te nieujęte w specyfikacji przetargowej. To pozwala perfekcyjnie wstrzelić się w oczekiwania inwestora ? usłyszałam.
? Wprawdzie oferty są otwierane zespołowo, ale firmy startujące w przetargach dzwonią z różnymi pytaniami. Można więc założyć, że szczęśliwiec mający żonę na odpowiedniej ratuszowej posadzie dokładnie wie, kto złoży oferty, i orientuje się z grubsza, co będą zawierać ? kończy mój informator. Nie wyobraża sobie podobnej sytuacji w swoim mieście, choć nie jest zakazana przez ustawę o zamówieniach publicznych.
We Włocławku prezydentem jest Andrzej Pałucki z SLD. Pałucki jest też szefem miejscowego SLD. Z racji piastowanych funkcji powinien być wrażliwy społecznie, rozumiejący, co to publiczny grosz, i doceniający potrzebę przejrzystości w działaniach władzy.
Zapytałam Monikę Budzeniusz, rzeczniczkę prasową prezydenta Włocławka, czy jej szef wie, że urzędniczka przygotowująca przetargi sypia z ich zwycięzcą? Bo może nie wie? A jeśli wie, to czy jego zdaniem to sytuacja normalna?
Pani Budzeniusz wyłuszczyła, że we Włocławku proces wyłaniania wykonawców odbywa się zgodnie z ustawą ? Prawo zamówień publicznych, i jest w pełni transparentny na każdym etapie. A przegrani mogą się odwołać. Pani Agnieszka Zientalska nigdy nie była i nie jest członkiem komisji przetargowej ? pouczyła, choć przecież nie sformułowałam takiego zarzutu.
Kumpel, kolega, towarzysz
Wertując Krajowy Rejestr Sądowy, odkryłam, że członkiem Rady Nadzorczej Drogtomu jest Krystian Walery Łuczak. Gość o takich imionach i nazwisku przewodniczy Radzie Wojewódzkiej SLD i wiceprzewodniczy Sejmikowi Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Samorządy województw finansująinwestycje samorządów pomniejszego szczebla. Oprócz dotacji własnych dysponują środkami unijnymi. To one decydują, czy Bruksela wesprze budowę amfiteatru w Pcimkowie, czy basenu w Igrekowie. Bez wątpienia wiceprzewodniczący sejmiku może mieć nieformalny wpływ na wybór beneficjentów.
Zapytałam wiceprzewodniczącego sejmiku kujawsko-pomorskiego KrystianaWalerego Łuczaka, czy jest Łuczakiem z Drogtomu, który dużo buduje na zlecenia samorządów. Potwierdził. Poinformował, że w Drogtomie znalazł się niedawno, w listopadzie 2011 r. Wyjaśnił, że Drogtom i Lux-Dom czasem wygrywają przetargi we Włocławku, bo są miejscowe, dobrze przygotowane kadrowo i sprzętowo, są po prostu lepsze. Oznajmił, że nic nie wie o powiązaniach Lux-Domu z samorządem Włocławka.
Zadzwoniłam do cytowanego prezydenta miasta podobnej wielkości co Włocławek z informacją, że chciałaby mu coś wybudować firma, która ma w radzie nadzorczej urzędującego wiceprzewodniczącego sejmiku województwa. Gwizdnął radośnie, bo znaleźć takiego wykonawcę to jak wygrać milion w totka.
Poprosiłam rzeczniczkę Budzeniusz o skomentowanie faktu, że Krystian Walery Łuczak, partyjny przełożony i kumpel prezydenta Włocławka, zasiada w radzie nadzorczej firmy łykającej miejskie zlecenia.
Z odpowiedzi wynika, że prezydent Pałucki nie wie o największym atucie Drogtomu. Nie wie i w ocenie rzeczniczki nie musi wiedzieć, bo firma Drogtom jest spółką prywatną i nie ma obowiązku informowania władz samorządowych o składzie swoich organów.
Pracodawca powinien jak ognia unikać zatrudniania żon w miejscach, w których w sposób nieformalny mogą pomagać mężom. Zwłaszcza jeśli chodzi o olbrzymi szmal, i to nie prywatny, ale ubożuchnego samorządu miasta, w którym co piąty dorosły mieszkaniec nie ma roboty. Tygodnik "NIE" 15:50, 23.05.2017
Drogtomu 15:51, 23.05.2017
Włocławek wydaje co roku na inwestycje wiele milionów złotych pochodzących ze środków własnych i zewnętrznych. Danych za 2011 r. jeszcze nie opublikowano, w 2010 r. było to 198 mln zł. Ta góra szmalu jest w czasach zastoju gospodarczego łakomym kąskiem dla największych firm budowlanych. Gdy się prześledzi lokalną prasę informującą o zwycięzcach kolejnych przetargów, zostają w pamięci nazwy Lux-Dom oraz Drogtom. Rejestr dokonań znajduje się na stronach internetowych spółek. Lux-Dom: Wygraliśmy w konsorcjum (?) przetarg na modernizację włocławskich bulwa rów. Urząd Miasta Włocławek wybiera Lux-Dom. Wygraliśmy przetarg na częściowy remont Zespołu Szkół nr 7. Inwestorem jest Urząd Miasta Włocławek. Zakończyliśmy budowę hipodromu na terenie Zespołu Szkół Integracyjnych we Włocławku. Otrzymaliśmy zaszczytny tytuł ?PrzyjaciółZSI?. Postaramy się nadal robić wszystko, aby na ten tytuł zasługi wać.
Drogtom: budowa ulicy Planty, budowa ulic Węglowej, Miłej, remont i modernizacja drogi krajowej nr 1 w granicach Włocławka.
Podaję tylko po 3 przykłady. Ostatni news z ?GazetyWyborczej? brzmi: Włocławek przebuduje Stary Rynek za 4,8 mln zł. Redaktor jest zadowolony, bo miasto pięknieje. Najlepszym wykonawcą, naturalnie wybranym w przetargu, okazało się konsorcjum firm Lux-Dom i Drogtom.
Żona swojego męża
We Włocławku jest największe bezrobocie w regionie ? ponad 20 proc. Świetnie więc, że lokalne firmy budowlane potrafią wygrywać przetargi, bo przecież tutaj płacą podatki i zatrudniają miejscowych. Ich oferty powinny być jednak konkurencyjne. Teoretycznie gwarantuje to ustawa o zamówieniach publicznych. Inwestor określa, co i jak chce zrobić, wykonawcy składają oferty ze swoją ceną, które są otwierane przez komisję przetargową. Wydawałoby się: wałka nie da się zrobić.
Odpowiedzialnym za włocławskie inwestycje jest wiceprezydent Jacek Kuźniewicz, któremu podlega Wydział Inwestycji i Zamówień Publicznych. Zastępcą jest tu Agnieszka Zientalska. Pani ta jest jednocześnie szefową najważniejszego Referatu Planowania, Realizacji i nadzoru Inwestycji. Już same nazwy wskazują, że przygotowuje się tutaj przetargi, nadzoruje sposób wykonywania inwestycji, a także aprobuje aneksy, jeśli wykonawcy nie zmieszczą się w uzgodnionej cenie czy terminie.
Wiceprezesem Lux-Domu jest Lech Marek Zientalski. Prywatnie mąż Agnieszki Zientalskiej.
Może Zientalska po 16.00 zapomina o wszystkim, co się łączy z pracą. Jednak przeciętna żona pomaga mężowi odnosić zawodowe sukcesy, bo od sukcesów robi mu się lepszy humor, łatwiej więc wyegzekwować, żeby włożył gary do zmywarki czy kupił futro.
Zapytałam prezydenta miasta podobnej wielkości jak Włocławek, jakie korzyści może odnosić startujący w przetargu mąż, jeśli żona uczestniczy w jego przygotowaniu.
? Może przygotować ofertę idealnie odpowiadającą zapotrzebowaniu gminy. Ma przecież wiedzę, ile pieniędzy miasto chce wydać na dany cel. I jakie są szczegółowe oczekiwania, również te nieujęte w specyfikacji przetargowej. To pozwala perfekcyjnie wstrzelić się w oczekiwania inwestora ? usłyszałam.
? Wprawdzie oferty są otwierane zespołowo, ale firmy startujące w przetargach dzwonią z różnymi pytaniami. Można więc założyć, że szczęśliwiec mający żonę na odpowiedniej ratuszowej posadzie dokładnie wie, kto złoży oferty, i orientuje się z grubsza, co będą zawierać ? kończy mój informator. Nie wyobraża sobie podobnej sytuacji w swoim mieście, choć nie jest zakazana przez ustawę o zamówieniach publicznych.
We Włocławku prezydentem jest Andrzej Pałucki z SLD. Pałucki jest też szefem miejscowego SLD. Z racji piastowanych funkcji powinien być wrażliwy społecznie, rozumiejący, co to publiczny grosz, i doceniający potrzebę przejrzystości w działaniach władzy.
Zapytałam Monikę Budzeniusz, rzeczniczkę prasową prezydenta Włocławka, czy jej szef wie, że urzędniczka przygotowująca przetargi sypia z ich zwycięzcą? Bo może nie wie? A jeśli wie, to czy jego zdaniem to sytuacja normalna?
Pani Budzeniusz wyłuszczyła, że we Włocławku proces wyłaniania wykonawców odbywa się zgodnie z ustawą ? Prawo zamówień publicznych, i jest w pełni transparentny na każdym etapie. A przegrani mogą się odwołać. Pani Agnieszka Zientalska nigdy nie była i nie jest członkiem komisji przetargowej ? pouczyła, choć przecież nie sformułowałam takiego zarzutu.
Kumpel, kolega, towarzysz
Wertując Krajowy Rejestr Sądowy, odkryłam, że członkiem Rady Nadzorczej Drogtomu jest Krystian Walery Łuczak. Gość o takich imionach i nazwisku przewodniczy Radzie Wojewódzkiej SLD i wiceprzewodniczy Sejmikowi Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Samorządy województw finansująinwestycje samorządów pomniejszego szczebla. Oprócz dotacji własnych dysponują środkami unijnymi. To one decydują, czy Bruksela wesprze budowę amfiteatru w Pcimkowie, czy basenu w Igrekowie. Bez wątpienia wiceprzewodniczący sejmiku może mieć nieformalny wpływ na wybór beneficjentów.
Zapytałam wiceprzewodniczącego sejmiku kujawsko-pomorskiego KrystianaWalerego Łuczaka, czy jest Łuczakiem z Drogtomu, który dużo buduje na zlecenia samorządów. Potwierdził. Poinformował, że w Drogtomie znalazł się niedawno, w listopadzie 2011 r. Wyjaśnił, że Drogtom i Lux-Dom czasem wygrywają przetargi we Włocławku, bo są miejscowe, dobrze przygotowane kadrowo i sprzętowo, są po prostu lepsze. Oznajmił, że nic nie wie o powiązaniach Lux-Domu z samorządem Włocławka.
Zadzwoniłam do cytowanego prezydenta miasta podobnej wielkości co Włocławek z informacją, że chciałaby mu coś wybudować firma, która ma w radzie nadzorczej urzędującego wiceprzewodniczącego sejmiku województwa. Gwizdnął radośnie, bo znaleźć takiego wykonawcę to jak wygrać milion w totka.
Poprosiłam rzeczniczkę Budzeniusz o skomentowanie faktu, że Krystian Walery Łuczak, partyjny przełożony i kumpel prezydenta Włocławka, zasiada w radzie nadzorczej firmy łykającej miejskie zlecenia.
Z odpowiedzi wynika, że prezydent Pałucki nie wie o największym atucie Drogtomu. Nie wie i w ocenie rzeczniczki nie musi wiedzieć, bo firma Drogtom jest spółką prywatną i nie ma obowiązku informowania władz samorządowych o składzie swoich orga nów.
Foto autor| Rys. PAWEŁ KUCZYŃSKI
Foto popis| Pracodawca powinien jak ognia unikać zatrudniania żon w miejscach, w których w sposób nieformalny mogą pomagać mężom. Zwłaszcza jeśli chodzi o olbrzymi szmal, i to nie prywatny, ale ubożuchnego samorządu miasta, w którym co piąty dorosły mieszkaniec nie ma roboty. Tygodnik "NIE" 15:51, 23.05.2017
Bravo16:32, 23.05.2017
Także sami Państwo widzicie czy z Andrzejem czy z Markiem to wciąż te same firmy wygrywają i niewiniątko Jacek Kużniewicz płynie dalej. 16:32, 23.05.2017
Majoneza18:02, 23.05.2017
Jak większość włocławian, też słyszałem o tych machlojach. Najgorsze jest to, że właściciele tych firm, płacą pracownikowi "zapomogę" a nie wypłatę, bo te "śrubki" co dają pracownikowi, wypłatą nie można nazwać. Dziadostwo i złodziejstwo! Ale tak będzie we Włocławku, bo mieszkańcy na to pozwalają! Nikt nic nie robi ..... nawet prokuratura, bo prokuratorów "też się zna". 18:02, 23.05.2017
Kujawiak19:07, 23.05.2017
Ludzie...Polakom po '89 odebrane ducha narodu!
To już nie jest żaden naród a zlepek rozmaitych interesów....mniejszych czy większych, w zależności od koneksji.
Żaden naród nie dał by się tak okraść i puścić w skarpetkach.
Zaprawdę, powiadam wam - głupota ludzka nie ma granic! 19:07, 23.05.2017
vs Drogtomu20:26, 23.05.2017
Czy może będzie ciąg dalszy ? Ale tak bliżej wyborów . 20:26, 23.05.2017
biegacz121:07, 23.05.2017
Ktoś niech pomyśli o ścieżce na Krzywej Górze! W strefie powstały nowe firmy, ruch potężny i wielu rowerzystów. Obym się mylił ale nieszczęście może się zdarzyć. 21:07, 23.05.2017
qw_13:12, 24.05.2017
Duży ruch? Chyba sobie żartujesz... przejeżdżam tędy co tydzień na rowerze i nigdy nie miałem problemów... duży ruch może być co najwyżej w godzinach zmian (6, 14, 22 + zmiany w anwilu) 13:12, 24.05.2017
qw_13:10, 24.05.2017
Trochę droga ta ścieżka. 13:10, 24.05.2017
K18:46, 24.05.2017
Oby ta ścieżka nie była taka jak na ul.Wiejskiej -kawałek ścieżki,a potem dziurawy chodni,kawałek zniszczonego asfaltu i tak to odcinkami wygląda.Ta ścieżka to symbol inwestycji Wojtkowskiego.Albo ścieżka przy P-4-jakoś ten prezydent nie wsłuchiwał się w głosy mieszkańców ,którzy chcieli aby ścieżka przebiegała po lewej stronie patrząc w kierunku zapory ,a nie przechodziła przez ruchliwa trasę stwarzając poważne zagrożenie dla uczestników ruchu.... 18:46, 24.05.2017
ws20:02, 24.05.2017
Zamiast ścieżek rowerowych prosimy o miejsca pracy ,ścieżki są i nie ma na razie takiej pilnej potrzeby czekamy na zrealizowanie obietnic prezydenta o nowych miejscach pracy! 20:02, 24.05.2017
ghostbusters19:22, 23.05.2017
0 3
Co to jest "duch narodu"? 19:22, 23.05.2017