W czasie opadów teren na tyłach sklepów przy ul. Moniuszki zamienia się w wielkie bagno. Sklepikarze winią za to firmę, która budowała w pobliżu drogę, na którą mieszkańcy głosowali w Budżecie Obywatelskim 2015. Miasto obiecało ulżyć sprzedawcom, jednak jak na razie nie podjęło żadnych działań w tym kierunku. Okazuje się, że pieniądze przeznaczone na ten cel zostały przesunięte na remont chodników na moście.

Utwardzenie nawierzchni drogi dojazdowej do pawilonów handlowych i bloków mieszkalnych przy ul. Moniuszki 1, w okolicy boisku Orlik było jedną z inwestycji zrealizowanych w ramach Budżetu Obywatelskiego na 2015 rok. Choć inwestycja wielu ucieszyła, niektórym przysporzyła kłopotów. Sklepikarze, którzy handlują w drewnianych budynkach przy ul. Moniuszki narzekają, że przez realizację inwestycji w czasie deszczu mają utrudniony dojazd do zapleczy.

- To bardziej przypomina pas startowy w środku osiedla niż drogę. Poza tym firma, która to robiła zostawiła teren rozkopany. Ja łopatą zasypywałem koleiny po maszynach budowlanych, w których gromadziła się woda i zalewała nam teren za sklepami. Od ubiegłego roku walczę z panią wiceprezydent [Magdaleną Korpolak-Komorowską, zastępca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji – przyp. red.] i MZUKiD. Oni obiecują, kłamią, że to będzie zrobione w pierwszej połowie tego roku, a nic takiego się nie dzieje i nie stanie – mówi pan Lech, właściciel jednego ze sklepów przy ul. Moniuszki.

Sklepikarz jest oburzony, ponieważ co miesiąc płaci za dojazd do zaplecza niemal 50 zł, tymczasem za każdym razem, kiedy spadnie deszcz, musi brodzić w wodzie i błocie. Mało tego, kiedy plac za sklepami jest zalany wodą, sprzedawcy mają problemy z odbieraniem dostaw, bo kontrahenci nie chcą tam wjeżdżać.

Jak wynika z relacji pana Lecha, kilka lat temu na terenie przy ul. Moniuszki zainstalowano studzienkę, która zbierała wodę, kiedy ta nagromadziła się na placu na tyłach sklepów. Podczas realizacji inwestycji z Budżetu Obywatelskiego studzienka została usunięta i zastąpiona kanalizacją. Tę zaprojektowano jednak w taki sposób, że zbiera wodę z nowo wybudowanej drogi, a nie z położonego w zagłębieniu placu.

Nasz Czytelnik wielokrotnie pisał w sprawie wyrównania terenu za sklepami do Urzędu Miasta oraz Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg. Kilka miesięcy temu Magdalena Korpolak-Komorowska, zastępca prezydenta Włocławka ds. rozwoju i inwestycji zapewniła go na piśmie, że teren przy zapleczach sklepów zostanie uporządkowany i utwardzony przez MZUKiD w pierwszej połowie 2017 roku. Choć wskazany termin minął przed kilkoma dniami, prace nawet się nie rozpoczęły. Jak się okazuje, ma to związek z innymi zadaniami, jakie musiała podjąć miejska jednostka.

- Miejski Zarząd Usług Komunalnych i Dróg przygotował dokumentację techniczną utwardzenia działki przy ul. Moniuszki oraz był gotowy do wystawienia zlecenia Wykonawcy celem rozpoczęcia prac. Jednakże, w związku z pogorszeniem stanu chodników na moście stalowym, wszystkie środki jakie były przez MZUKiD zaplanowane na remonty ulic i chodników zostały przekierowane na naprawę mostu. Wobec tego, w chwili obecnej nie jest możliwe wykonanie prac przy ul. Moniuszki – poinformował nas Michał Walczewski z MZUKiD.

Na razie nie wiadomo, czy i kiedy zostaną zrealizowane prace, o których wykonanie walczy nasz Czytelnik. W piątek przesłaliśmy zapytanie w tej sprawie do włocławskiego ratusza. Czekamy na odpowiedź.