Zamknij

Niebiański koncert? „Dziś chodzę lekko nad ziemią”

19:09, 06.10.2014 N.CH
Skomentuj fot. Krzysztof Osiński fot. Krzysztof Osiński

W niedzielę w sali koncertowej Centrum Kultury Browar B. zabrzmiała muzyka Gordona Haskella. Widzowie oceniają koncert jako niezwykłe wydarzenie muzyczne. - Dziś chodzę lekko nad ziemią – mówi dyrektor Browaru B., Lidia Piechocka-Witczak.

Dyrektor Browaru B. przyznaje, że organizacji tego koncertu towarzyszyły duże emocje i nerwy. Wszystko musiało być gotowe na przyjazd tego angielskiego muzyka. Sala była wypełniona po brzegi. Wyprzedały się wszystkie bilety. Niektórzy czekali nawet na ewentualne zwroty do kasy.

- Okazało się, że wielcy ludzie są bardzo skromni, mili i uprzejmi. Artysta podziękował nam za dobrą organizację. Był zadowolony z garderoby i w ogóle był zachwycony naszym obiektem – mówi dyrektor Browaru B.

Lidia Piechocka-Witczak zdradza, że od rana dostała wiele smsów od osób, które uczestniczyły w koncercie i wszystkie są nim zachwycone. - Więcej takich koncertów dla włocławian – brzmiała jedna z wiadomości.

Gordon Haskell podczas występu dbał o nawiązanie kontaktu z publicznością. Zdarzało mu się także żartować.

Po koncercie znalazł czas także dla swoich fanów. Mimo zmęczenia podróżą rozdawał autografy, podpisywał płyty i pozował do wspólnych zdjęć.

Z artystą udało się pozmawiać wiceprezydentowi Jackowi Wojciechowskiemu, który polubił repertuar muzyka kilka lat temu, po tym jak przesłuchał jego pierwszą płytę.

- Gordon Haskell pytał jak podobał mi się koncert i jak oceniam jego nowy utwór. Powiedziałem, że wrażenia ze słuchania jego muzyki na żywo są nieporównywalne z nagraniem na płycie – mówi wiceprezydent Wojciechowski. - Zachwycał się także Browarem B. i nawet na scenie porównał go do pałacu – dodaje.

Dyrektor Browaru B. wspomina czułe pożegnanie artysty z organizatorami. Muzyk zapowiedział, że zaczyna pracę nad kolejną płytą. Niewykluczone, że po jej wydaniu ponownie zagra dla włocławian.

(N.CH)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

zenekzenek

17 7

Wspaniały koncert .... połowa w jednym kanale - prawy wysiadł - światła obsługiwał chyba szatniarz - nie wiedział kiedy na czym skupić snop oświetlenia - jak widac nawet najlepszą impreze można sknocic brakiem profesionalizmu. 19:49, 06.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

eMCeeMCe

14 1

Wychodzi, że w super hiper mega wypaśnym Browarze B są dwa głośniki, z czego działa jeden. Wstyd jak cholera! 20:49, 06.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JackoJacko

11 1

"Organizacji towarzyszyły emocje i nerwy...". Ale chyba nie były jednak zbyt mobilizujące. Jak można po raz kolejny publicznie przemilczeć brak kompetencji pracowników, którzy pracują w Browar B. Już po koncercie Tymona, będąc na miejscu akustyka sam bym się zwolnił. Tymański jasno i wyraźnie chyba dał do zrozumienia, że człowiek ten nie ma żadnych kompetencji do nagłaśniania koncertów, a sądzę, że artysta zagrał ich w swoim życiu już sporo i ma porównanie z wieloma obiektami i osobami pracującymi przy akustyce. Zero umiejętności obsługi sprzętu, lekceważenie próśb artystów. I teraz, na koncercie Haskell`a to samo. Wstyd, tylko tym razem na skalę międzynarodową. No i rzeczywiście, ja rozumiem, że oświetlenie nowe, ale od koncertu Tymona też był już się czas nauczyć... 00:10, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OlafOlaf

8 1

teraz trzeba posłuchać propagandy sukcesu - przedstawiciel organizatorów powinien przeprosić za znaczne niedomagania podczas koncertu - co do "zachwycania" się browarem przez G. Haskela to niezłe nadużycie - chyba że ktos nie zrozumiał co powiedział po angielsku. 09:36, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

racjonalistaracjonalista

10 1

A czego można się spodziewać po tak "wspaniale i dokładnie dobieranej wysokokwalifikowanej kadrze".
Przecież nasi piewcy lokalnych sukcesów, po to aby nam mieszkańcom wciskać co się da i jak się da zgodnie z propagandą sukcesu jedynie słusznej i minionej przewodnie siły narodu potrafią ..." z szamba uczynić pałac". Podobnie jest i u nas władze z kiczu tworzą wspaniałe sukcesu na użytek mediów i gawiedzi. 09:52, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kura EmeryturaKura Emerytura

12 0

" Okazało się, że wielcy ludzie są bardzo skromni, mili i uprzejmi." - powiedziała pani dyrektor Lidia Piechocka - Witczak.

Oj, zaryzykowała Pani i może spodziewać się co najmniej reprymendy, albowiem pani Szef - jest przeciwieństwem skromności, uprzejmości i miłego sposobu bycia wobec innych, co częśto widać w relacjach tv. No i okazuje się Pani Lidio, że nie jest zatem WIELKI, co łatwo stwierdzić.

Bo widzi Pani: "chłop, który awansuje do polskiej elity - a każdy chce przecież awansować - staje się karykaturą człowieka z arystokracji i chama. Nabiera z czasem wad obu warstw społecznych. Chłopskiej nieufności, nieżyczliwosci, prostactwa i tej arystokratycznej: zadęcia, nieróbstwa, bofonady i nie liczenia się z innymi". To Wańkowicz... :)
"Im bardziej prymitywny człowiek, tym większę mniemanie o sobie." A to już serial "Ranczo". Ale jakie to trafne. 10:08, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TrueTrue

9 1

A akustykiem też był Gordon zachwycony? Może z litości, bo wiedział że chłop może na stażu 50+, albo z prac interwencyjnych, współpracy z MOPR itp. 10:26, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~nuzim~nuzim

11 3

Jaki wstyd !!!! Stare obdrapane WCkowskie statywy do microfonów , kable do odsłuchów na scenie , totalny brak profesjonalizmu i to wszystko dla artysty światowej sławy . Brak słów. 10:35, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MuzykMuzyk

11 1

Bardzo mi szkoda tak wielkich artystów jakim niewątpliwie jest Gordon Haskel dla niedziałającej prawidłowo aparatury wokalneji starych obdartych z farby statywów i mikrofonów. Zbudowano Browar B oddano do użytku bez nowego sprzętu nagłośnieniowego i sprawdzenia starego przed koncertem , co jest rażącym zaniedbaniem, bez pomieszczeń do ćwiczeń zespołów muzycznych i możliwości składowania sprzętu muzycznego. Strach pomyśleć, gdzie będą ćwiczyć zespoły muzyczne, gdy stary WCK zostanie sprzedany. Istnienie Browaru B bez profesjonalnego sprzętu nie ma sensu. Tyle milionów wpakowano w Browar B , bez zakupu najważniejszego sprzętu. Po tym koncercie nie będzie już tak wielu chętnych i wśród artystów i odbiorców mimo, że G.Haskel stanął na wysokości zadania, bo jest profesjonalistą w przeciwieństwie do organizatorów i samego BROWARU B, który w osobie Pani Dyrektor powinien natychmiast zażądać dofinansowania na zakup nowej aparatury nagłośnieniowej, która spełniałaby wymagania dla zapraszanych artystów, bez plątaniny kabli na scenie w starym wydaniu, co też dało się zauważyć. Bez poważnego podejścia do w/w tematu i angażowania specjalistów już inwestycje dotyczące kultury w mieście okazały się nietrafione i nie spełniają do końca oczekiwań o czym przekonał mnie i nie tylko mnie ten koncert 11:28, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DArekDArek

7 3

Niestety, włocławskim "akustykom" przyświeca jedna myśl - im głośniej tym lepiej. Byłem na paru koncertach i chyba wszystkie nagłaśniał ten głuchy akustyk, to było jedno wielkie dudnienie i basy na maksa :( 12:06, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek.LTomek.L

1 1

Koncert Lao Che był nagłośniony wyśmienicie, fajnie też wyglądała "praca" oświetlenia ale tym chyba zajmowała się ekipa zespołu. Mam nadzieję, że w "odsłuchach" G.H i towarzyszący mu muzycy mieli oba kanały bo inaczej to rzeczywiście lipa. 20:07, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kura EmeryturaKura Emerytura

3 1

Czemu czepiacie się tylko akustyków?! Przecież w tym Browarze jest szefowa pani Piechocka - Witczak, która została głośno namaszczona przez pana na zagrodzie i chyba za coś odpowiada, jak to zazwyczaj bywa w zakładzie pracy! Bo Browar "B" jest zakładem pracy! 20:24, 07.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PolaPola

5 2

Koncert bardzo mi się podobał.Efekty świetlne zupełnie niezłe.Czekam na podobne przeżycia artystyczne. 13:03, 08.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pawell1963pawell1963

7 3

Ale się wszyscy nastawili negatywnie, a może wszystkowiedzący włocławianie zastanowią się nad paroma problemami : Browar działa od paru miesięcy, trzeba czasu aby poznać oświetlenie( nowe zresztą ), skompletować sprzęt , który w większości ma już swoje lata. Chciałbym tych krzykaczy zobaczyć przy oświetleniu lub nagłośnieniu nawet po kilku latach pracy. To naprawdę nie jest prosta sprawa, zwłaszcza kiedy pracuje się z Gwiazdą pierwszy raz. Ja osobiście po pierwszym kontakcie ze znanym artystą miałem dość, nie tylko z powodu jego upierdliwości ale ze stresu jaki wynikał z obecności ponad 300 osób na sali. Dajcie pracownikom trochę czasu, niech się dotrą, poznają sprzęt a na pewno będzie OK. 11:02, 09.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

melośmiaczmelośmiacz

1 1

... jak pierdzili w stołki w woeipku tak popierduju dalej ... 13:14, 30.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%