Olga Bończyk odwiedziła Włocławek i spotkała się z nauczycielami z klubu dyskusyjnego. Aktorka, której rodzice byli osobami niesłyszącymi, na podstawie własnych doświadczeń opowiedziała o znaczeniu języka migowego w komunikacji.

Seminarium z udziałem aktorki teatralnej i filmowej odbyło się w klubie dyskusyjnym „Po lekcjach. Nowomiejska 15 A”, który działa w Kujawsko-Pomorskim Centrum Edukacji Nauczycieli.

- Ten klub istnieje od niedawna, bo od 22 listopada 2016 roku. To jest kolejne spotkanie. Tym razem naszym gościem jest pani Olga Bończyk, która bardzo dobrze posługuje się językiem migowym. To spotkanie zatytułowaliśmy „By język łączył, nie wykluczał. Myślę, ze sam temat tego spotkania zainspiruje naszych gości do refleksji – mówi Grażyna Troszyńska, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Centrum Edukacji Nauczycieli.

Aktorka chętnie przyjęła zaproszenie na spotkanie z włocławskimi nauczycielami. Jak przyznała, zawsze dobrze jest brać udział w dyskusji na temat problemów osób niesłyszących, o których wie bardzo dużo z własnego doświadczenia. Rodzice Olgi Bończyk byli osobami niesłyszącymi, a ona wraz z bratem wychowywała się „w świecie ciszy”.

- Tak naprawdę największym problemem jest komunikacja, a w zasadzie jej brak, czy też niedoskonałość. Można w tym względzie zrobić bardzo dużo, dlatego myślę, że każde spotkanie, z każdym środowiskiem, które chce podejmować ten temat jest bardzo ważne – przyznaje Olga Bończyk.

Seminarium „By język łączył, nie wykluczał” obejmowało rozmowę na temat roli języka, w tym głównie migowego, w komunikacji, a także refleksję dotyczącą pozytywnych aspektów komunikacyjnych języka, łączących i wzmacniających relacje międzyludzkie oraz negatywnych, wykluczających i stygmatyzujących. W spotkaniu wzięło udział kilkudziesięciu nauczycieli.