Zamknij

Są we Włocławku szkoły, które mogą przejść reformę edukacji bezboleśnie. W jakich szkołach nie będzie zwolnień

06:45, 19.01.2017 N.CH
Skomentuj Niektórzy nauczyciele odetchnęli z ulgą. W tych szkołach nie będzie zwolnień. Fot. depositphotos Niektórzy nauczyciele odetchnęli z ulgą. W tych szkołach nie będzie zwolnień. Fot. depositphotos

Nie wszystkie włocławskie szkoły drżą na samą myśl o reformie edukacji. Nie będzie w nich zwolnień nauczycieli i pracowników obsługi. Taka rzeczywistość dotyczy placówek... prywatnych. Dlaczego im będzie łatwiej wdrożyć zmiany?

Szkoły prywatne przede wszystkim nie muszą układać całej sieci szkół, jak w przypadku placówek publicznych. Mają także swobodę przy układaniu planu nauczania. Mogą zwiększać dowolnie liczbę godzin ze wszystkich przedmiotów.

- Nam reforma nic złego nie zrobi - ze spokojem mówi Halina Nowakowska, dyrektor Zespołu Edukacji Wiedza. - To będzie ciężka praca dla dyrektorów, którzy muszą tę procedurę przejść. Nie będziemy jednak zwalniać etatowych pracowników, a nawet planujemy poszerzyć ofertę szkoły, co może wymagać zatrudnienia kolejnych osób - dodaje. 

Prowadzone w „Wiedzy” gimnazjum powstało na bazie szkoły podstawowej. Nie będzie zatem konieczności dostosowywania do nowych realiów budynku. Dyrekcja deklaruje zamiar prowadzenia szkoły podstawowej ośmioletnią z rozszerzonym planem nauczania. 

Paniki nie ma także w Zespole Szkół Katolickich. Chociaż dwa pierwsze lata wprowadzania reformy mogą być trudniejsze ze względu na fakt, że będzie trzeba zwiększyć nabór do szkoły podstawowej.

- Jesteśmy w szczęśliwej sytuacji, bo prowadzimy szkołę na każdym etapie edukacji. Nie musimy też wydawać żadnej złotówki na dostosowanie budynków, które posiadamy - tłumaczu ks. Jacek Kędzierski, dyrektor ZS Katolickich. - Mamy tylko jedną klasę szóstą, która przejdzie do siódmej. Prawdopodobnie będziemy prowadzić oddzielny nabór do klasy 7 i 8, bo może dzieci z publicznych szkół będą chciały kontynuować u nas naukę. 

Na korzyść Długosza mogą wpłynąć decyzje władz miasta dotyczące sieci publicznych placówek. Już teraz niektórzy rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 14, która ma być łączona z Gimnazjum nr 14 przy placu Staszica zastanawiają się, czy nie przenieść tam swoich dzieci.

Budynek przy ul. Wojska Polskiego ma być przeznaczony dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym (klasy 1-3). Zaś pozostałe klasy (od 4 do 8) oraz uczniowie liceum zlokalizowani będą w budynku przy ul. Łęgskiej.

[ZT]23723[/ZT]

 

(N.CH)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

mieszkankamieszkanka

2 1

Rozumiem że pani redaktor ma już potwierdzone informacje na temat połączenia SP 14 i G14- inaczej tekst zakrawa o propagandę przychylną UM. 18:01, 20.01.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

cdecde

0 2

Gdyby nie reforma ,to dzieci z SP 14 i tak przechodziłby do gimnazjum ,które mieści się w innym budynku.Nie do końca rozumiem protestujących rodziców.Przecież chodzi o to ,żeby polepszyć warunki nauki ,zarówno młodszych ,jak i starszych dzieci.Za kilka lat inni rodzice będą "walczyć" ze ściskiem i przeładowaniem na Bukowej.Zbyt krótkowzroczne działanie ,jak na mój gust.Mentalność Polaka ,być niezadowolonym na zapas 07:39, 21.01.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%