Nie wszystkie włocławskie szkoły drżą na samą myśl o reformie edukacji. Nie będzie w nich zwolnień nauczycieli i pracowników obsługi. Taka rzeczywistość dotyczy placówek... prywatnych. Dlaczego im będzie łatwiej wdrożyć zmiany?
Szkoły prywatne przede wszystkim nie muszą układać całej sieci szkół, jak w przypadku placówek publicznych. Mają także swobodę przy układaniu planu nauczania. Mogą zwiększać dowolnie liczbę godzin ze wszystkich przedmiotów.
- Nam reforma nic złego nie zrobi - ze spokojem mówi Halina Nowakowska, dyrektor Zespołu Edukacji Wiedza. - To będzie ciężka praca dla dyrektorów, którzy muszą tę procedurę przejść. Nie będziemy jednak zwalniać etatowych pracowników, a nawet planujemy poszerzyć ofertę szkoły, co może wymagać zatrudnienia kolejnych osób - dodaje.
Prowadzone w „Wiedzy” gimnazjum powstało na bazie szkoły podstawowej. Nie będzie zatem konieczności dostosowywania do nowych realiów budynku. Dyrekcja deklaruje zamiar prowadzenia szkoły podstawowej ośmioletnią z rozszerzonym planem nauczania.
Paniki nie ma także w Zespole Szkół Katolickich. Chociaż dwa pierwsze lata wprowadzania reformy mogą być trudniejsze ze względu na fakt, że będzie trzeba zwiększyć nabór do szkoły podstawowej.
- Jesteśmy w szczęśliwej sytuacji, bo prowadzimy szkołę na każdym etapie edukacji. Nie musimy też wydawać żadnej złotówki na dostosowanie budynków, które posiadamy - tłumaczu ks. Jacek Kędzierski, dyrektor ZS Katolickich. - Mamy tylko jedną klasę szóstą, która przejdzie do siódmej. Prawdopodobnie będziemy prowadzić oddzielny nabór do klasy 7 i 8, bo może dzieci z publicznych szkół będą chciały kontynuować u nas naukę.
Na korzyść Długosza mogą wpłynąć decyzje władz miasta dotyczące sieci publicznych placówek. Już teraz niektórzy rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 14, która ma być łączona z Gimnazjum nr 14 przy placu Staszica zastanawiają się, czy nie przenieść tam swoich dzieci.
Budynek przy ul. Wojska Polskiego ma być przeznaczony dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym (klasy 1-3). Zaś pozostałe klasy (od 4 do 8) oraz uczniowie liceum zlokalizowani będą w budynku przy ul. Łęgskiej.
[ZT]23723[/ZT]
mieszkanka18:01, 20.01.2017
2 1
Rozumiem że pani redaktor ma już potwierdzone informacje na temat połączenia SP 14 i G14- inaczej tekst zakrawa o propagandę przychylną UM. 18:01, 20.01.2017
cde07:39, 21.01.2017
0 2
Gdyby nie reforma ,to dzieci z SP 14 i tak przechodziłby do gimnazjum ,które mieści się w innym budynku.Nie do końca rozumiem protestujących rodziców.Przecież chodzi o to ,żeby polepszyć warunki nauki ,zarówno młodszych ,jak i starszych dzieci.Za kilka lat inni rodzice będą "walczyć" ze ściskiem i przeładowaniem na Bukowej.Zbyt krótkowzroczne działanie ,jak na mój gust.Mentalność Polaka ,być niezadowolonym na zapas 07:39, 21.01.2017