Co z utworzeniem SP nr 6? Urząd Miasta miażdży pomysł oświatowej Solidarności

Władze miasta nie pozostawiają złudzeń wobec pomysłu Solidarności dotyczącego stworzenia nowej szkoły podstawowej na terenie miasta. - Niestety sam sentyment do zlikwidowanej SP nr 6 jest argumentem niewystarczającym, a przywrócenie obwodów z 1999 r. nie jest możliwe z uwagi na zupełnie inne uwarunkowania społeczne, ekonomiczne i demograficzne naszego miasta, jak również zupełnie inną strukturę szkół – czytamy w oficjalnej odpowiedzi wiceprezydent Barbary Moraczewskiej.

Oświatowa Solidarność proponuje przekształcić Gimnazjum nr 14 w ośmioletnią Szkołę Podstawową Nr 6 im. Stanisława Staszica i przywrócić obwody szkół podstawowych na osiedlu Śródmieście do stanu, jaki istniał przed reformą oświaty w 1999 r. Z ich analizy wynika, że można tam utworzyć dwie klasy pierwsze.

[ZT]24063[/ZT]

UM poinformował, że dokonano symulacji w odniesieniu do powołania nowej szkoły podstawowej. Wzięto pod uwagę, że w nowo utworzonym obwodzie kolejnej szkoły, w ciągu 7 lat (od 2010 - 2016 r.) urodziło się tylko 173 dzieci. 

- Z przeprowadzonej analizy dotychczasowego naboru do klas pierwszych dzieci z obwodu włocławskich szkół podstawowych jednoznacznie wynika, że nigdy nie zdarzyła się sytuacja, aby 100 proc. dzieci realizowało obowiązek nauki w przynależnym obwodzie. Rozwiązanie takie byłoby obarczone dużym prawdopodobieństwem braku możliwości stworzenia choćby jednej klasy na poziomie w kolejnych latach szkolnych z uwagi na demografię starzejącej się dzielnicy śródmieście oraz bliskie i liczne sąsiedztwo wyżej wymienionych szkół [chodzi o SP 3, 10, 14, SP w Zespole Szkół Katolickich i Wiedzy – przyp. red.] - czytamy w piśmie wiceprezydent Barbary Moraczewskiej.

Sprawa dalszych losów Gimnazjum nr 14 jest wnikliwie analizowana od listopada 2016 r. Na najbliższej sesji Rady Miasta odbędzie się głosowanie nad włączeniem oddziałów gimnazjalnych do SP nr 14 oraz przeniesienia do budynku na placu Staszica Zespołu Szkół Muzycznych.

Na takie połączenie nie zgadzają się nauczyciele oraz rodzice uczniów z SP 14. 

- Połączenie szkół gimnazjum i szkoły podstawowej spowoduje zwolnienia nauczycieli albo ze szkoły podstawowej albo z gimnazjum. Zgodnie z tzw. kartą nauczyciela pod uwagę przy zwolnieniach tego typu brany jest między innymi staż pracy i już w tej chwili wiemy, kto z nauczycieli wyjdzie z grona pedagogów naszej szkoły – mówi jedna z matek ucznia SP 14.

Rodzice nie chcą, aby ich dzieci traciły czas, który mogłyby przeznaczyć na rozwój, zanim nowy nauczyciel ich pozna.

 - Problem ten nie tylko dotyczy naszej "14", lecz może dotykać inne placówki szkolne – kontynuuje rodzic. - Działania władz Włocławka najwidoczniej zmierzają do tego, aby zdyskredytować obecną ekipę rządzącą i oskarżyć o wprowadzanie złej reformy oświatowej. O ile jest dla nas zrozumiałe, że jest to walka polityczna, o tyle nie rozumiemy, dlaczego ta walka odbywa się kosztem dzieci.

Ministerstwo Edukacji Narodowej wielokrotnie zapewniało, że w związku z reformą edukacji nie będzie zwolnień wśród nauczycieli. Z kolei Związek nauczycielstwa polskiego jest przekonany, że tego się nie uniknie. Z kolei Marek Gralik, Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty twierdzi, że symulacje nie przewidują  zwolnień, a dodatkowe zatrudnienia/