Kiedyś był zamożnym wiceprezesem. Skończył jako bezdomny. Co się wydarzyło, że tak skończył?

Jak z bogatego biznesmena można stać się bezdomnym, odciętym od świata człowiekiem? Odpowiedź na to pytanie będzie można poznać podczas najbliższego seansu DKF Ósemka. Tym razem kinomani będą mogli zobaczyć film "Las, 4 rano".

Forst jest zamożnym, dobrze zorganizowanym człowiekiem. widzowie poznają go w momencie, kiedy wydaje się być królem życia. Któregoś dnia porzuca jednak korporację, w której jest wiceprezesem, paląc przy tym za sobą wszystkie mosty. Nawet gdyby chciał, nie miałby już szans na powrót.

Kilka lat później ten sam bohater zamienia luksusowy apartament na ziemiankę w lesie. Sypia w kopcu przysypany ziemią i liśćmi, jakby za życia kładł się w grobie. Jest zdziczałym dziadem leśnym, zarośniętym i brudnym.

Za jedynego towarzysza Forst ma trójnogiego psa. Mężczyzna żywi się mięsem upolowanej zwierzyny, żyje w zgodzie z przyrodą. Któregoś dnia przed drzwiami jego samotni staje 13-letnia dziewczynka Jadzia. To zmienia jego życie. Główny bohater znajduje bratnią duszę także w jednej z prostytutek, które stoją przy głównej drodze.

- Las, 4 rano” to bardzo osobisty film. Dedykowany jest Zuzannie Kolskiej, czyli tragicznie zmarłej córce reżysera. Motyw ten powraca w metaforycznej scenie pod koniec filmu, gdy Frost jeszcze raz spotyka się z Natą. Reżyser zmaga się z traumą, a widz odczuwa, że to film przepełniony bólem i metafizycznością. Kolski wplata również motywy ze Starego Testamentu, cytuje Księgę Hioba m.in. „Nikt już mnie powtórnie nie ujrzy; spojrzysz, a już mnie nie będzie”. Dzięki tym zabiegom pragnie nadać historii głębszy wymiar duchowy - czytamy w recenzji Marcina Radomskiego na onet.film.

Film będzie można zobaczyć 23 lutego o 19:00 w Multikinie. Bilety do kupienia przed seansem.