Zamknij

Śmiertelny wypadek na drodze. Nie żyje 75-latka

13:55, 18.07.2014 KPP Radziejów
Skomentuj fot. KPP Radziejów fot. KPP Radziejów

Fiat cinquecento śmiertelnie potrącił 75-latkę. Kobieta zginęła na miejscu. Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 267. Śledztwo wyjaśni okoliczności tej tragedii.

Do zdarzenia doszło w czwartek (17.07) kilka minut po godzinie 12 w miejscowości Morzyce (gm. Bytoń) na drodze wojewódzkiej nr. 267. Jak wstępnie ustalili policjanci,  kierujący fiatem cinquecento 75-letni mieszkaniec powiatu włocławskiego jechał w kierunku Osięcin.

Z nieustalonych jeszcze przyczyn doszło do zderzenia z kobietą prowadzącą rower, która przechodziła przez jezdnię. 75-letnia mieszkanka gminy Bytoń, pomimo podjęcia reanimacji przez ratowników medycznych zmarła na miejscu.

Kierowcę auta poddano badaniu na zawartość alkoholu - był trzeźwy. Droga przez kilka godzin była nieprzejezdna, policjanci wyznaczyli objazdy.
 
Przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku wyjaśni śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratora.

(KPP Radziejów)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

mm

3 1

wczoraj (17.07) wracając z Poznania najpierw w radiu usłyszałem o kierowcy jadacym pod prąd, później sam byłem świadkiem zawracania na wjedzie na drogę S5. Na jednym ze "ślimaków" kierowca w fiace cc najprawdopodobniej pomylił wjazd i szykował sie do zawracanie "pod prąd. jestem za weryfikacja umiejętności kierowców co jakiś wskazany czas. Wszystkich kierowców niezależnie od wieku. Coraz więcej autostrad, dróg ekspresowych i szybkiego ruchu, a umiejętności niektórych zatrzymały się na latach 70-tych i 80 - tych. 22:33, 18.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

GePeGePe

1 1

Wczoraj wracałem przez Osięciny i na skrzyżowaniu starszy jegomość rowerkiem skręcił z podporządkowanej w ogóle nie patrząc, czy nic nie jedzie. Hamulce, pisk opon (a prędkość tylko 50, teren zabudowany) i unik. Na szczęście z przeciwnej strony nic nie jechało. Gdyby jegomość pojechał prosto, już bym go palnął. 08:14, 21.07.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%