Policjant jadący do śmiertelnego wypadku potrącił dziecko

Najpierw pijany kierujący ciągnikiem rolniczym przejechał pieszego. Na tym ciąg nieszczęśliwych zdarzeń się nie zakończył, bo wysłany na wypadek policjant stracił panowanie nad swoim motocyklem, wywrócił się i potrącił 12-letniego chłopca.

W środę (17.06) o godzinie 14.30 dyżurny policji w Lipnie skierował na miejsce śmiertelnego wypadku patrol motocyklowy tamtejszej drogówki. Zgłoszenie o śmiertelnym potrąceniu dotyczyło miejscowości Czarne (gmina Wielgie).

- Kierujący ciągnikiem rolniczym, zjeżdżając z drogi asfaltowej w gruntową, potrącił pieszego. 30-letni mężczyzna zmarł. 33-latek kierujący ciągnikiem oddalił się z miejsca zdarzenia. Po zatrzymaniu przez policję miał jeszcze 1,5 promila alkoholu w organizmie. Właśnie do tego zdarzenia jechali policjanci z Lipna - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Jeden z policjantów kierujący motocyklem na ul. Okrzei w Lipnie, na łuku drogi chcąc uniknąć zderzenia z psem, który nagle wbiegł na jezdnię, zahamował,  w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i uderzył głową w znak drogowy. Następnie przewrócił się na chodnik i sunąc siłą rozpędu po chodniku, potrącił chłopca.

Na szczęście 12-latek po zbadaniu przez lekarza wrócił do domu. W wyniku upadku na chodnik doznał otarcia naskórka w okolicy kolan. Policjant pozostał na obserwacji w szpitalu w Lipnie. W tej chwili mundurowi z Lipna prowadzą w tej sprawie czynności wyjaśniające.

Sprawca potrącenia z Czarnego musi się liczyć z bardzo poważnymi konsekwencjami za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i prowadzenie pod wpływem alkoholu.

Do sprawy zabezpieczono ciągnik rolniczy z rozrzutnikiem. Okoliczności zdarzenia i udział zatrzymanego mężczyzny w drodze śledztwa są wyjaśniane przez Prokuraturę Rejonową w Lipnie.