Strażacy z Włocławka i Chodcza brali udział w nietypowej akcji ratowniczej. Musieli użyć sprzętu hydraulicznego, żeby odciąć kierownicę od roweru, która utkwiła w udzie 9-letniego chłopca.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Huta Chodecka, w czwartkowe popołudnie. Wezwani na miejsce strażacy zastali 9-letnie dziecko leżące na trawniku z wbitą kierownicą roweru w lewe udo. Nad poszkodowanym, który przez cały czas był przytomny, czuwał już Zespół Ratownictwa Medycznego.
- Z informacji, które otrzymaliśmy na miejscu, wynika, że chłopiec po prostu jechał na rowerze (to był taki sportowy rower, który ma powykręcaną kierownicę) i podczas wykonywania jakiegoś manewru przewrócił się, a ta kierownica wbiła mu się w udo. Pogotowie, które pojawiło się na miejscu nie mogło dać sobie rady, bo trzeba było ją po prostu odciąć – mówi Mariusz Bladoszewski, rzecznik prasowy straży pożarnej.
Strażacy odcięli kierownicę przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Później poszkodowany został zabrany przez ratowników do karetki, gdzie oczekiwał na przybycie zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 9-latek został przetransportowany śmigłowcem do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Nie wiadomo, jaki jest obecny stan zdrowia chłopca. Z relacji strażaków wynika jedynie, że podczas wypadku i akcji ratowniczej nie doszło u niego do dużej utraty krwi.
iii07:31, 01.10.2016
6 0
powrotu do zdrowia zycze 07:31, 01.10.2016