Policjanci z Izbicy Kujawskiej zatrzymali 21-latka, który zabrał swojemu koledze kluczyki do samochodu. W trakcie przejażdżki mężczyzna uszkodził auto. Teraz grozi mu do 8 lat odsiadki.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że wieczorem pozostawił przy ul. Kolskiej w Izbicy Kujawskiej swoje audi i rano zauważył, że auto zniknęło. Mundurowi ustalili, że samochód mógł zabrać znajomy mężczyzny. 21 latek trafił do policyjnego aresztu.
- Kryminalni ustalili, że pojazd może znajdować się na jednym z pól w powiecie radziejowskim. Mundurowi z Radziejowa pojechali w wytypowane miejsce i zabezpieczyli stojący w polu pojazd z uszkodzeniami uniemożliwiającymi dalszą jazdę – mówi st. post. Tomasz Tomaszewski z włocławskiej KMP.
Po ustaleniu wszystkich okoliczności sprawy, w poniedziałek kryminalni przesłuchali 21-latka i postawili mu zarzut krótkotrwałego zaboru pojazdu bez zgody właściciela. Mężczyzna tłumaczył swój czyn tym, że wykorzystał fakt pozostawienia przez kolegę kluczyków, ponieważ chciał pojeździć po okolicy. Zapewniał też, że miał zamiar odstawić pojazd na miejsce, ale stracił panowanie nad autem i wjechał w pole. Teraz za tę przejażdżkę autem może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
qw_11:29, 19.02.2017
3 1
Kolejna pijacka opowieść... 11:29, 19.02.2017