Zamknij

Minister rządu Prawa i Sprawiedliwości, Anna Zalewska przekonywała we Włocławku do reformy oświaty

15:03, 20.02.2017 Ł.D
Skomentuj Od lewej: posłanka Joanna Borowiak, minister Anna Zalewska, wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. fot. Łukasz Daniewski Od lewej: posłanka Joanna Borowiak, minister Anna Zalewska, wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. fot. Łukasz Daniewski

- Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwa reforma, ale gdy wprowadzano program "Rodzina 500+" również było wiele pytań, obaw i wątpliwości - przyznał wojewoda Mikołaj Bogdanowicz podczas dzisiejszej konferencji "Dobra szkoła" z udziałem minister Anny Zalewskiej. W spotkaniu zorganizowanym w CK Browar B. wzięli także udział parlamentarzyści, samorządowcy i przedstawiciele środowiska oświaty. 

Długo oczekiwana wizyta Anny Zalewskiej we Włocławku już dwukrotnie była przekładana. Szefowa resortu ostatecznie dotarła do naszego miasta dziś (20.02), gdzie próbowała rozwiewać obawy związane ze zmianami w oświacie.

Konferencja oświatowa była kolejnym spotkaniem konsultacyjnym, które zorganizowano w naszym regionie. Jak wyjaśniał wojewoda podczas otwarcia spotkania, do tej pory przeprowadzono szereg rozmów z przedstawicielami samorządów i środowiska szkolnego.

- O konieczności zmian w systemie edukacji mówiono w Polsce od wielu lat - przekonywał Mikołaj Bogdanowicz. - System: sześcioletnia szkoła podstawowa, trzyletnie gimnazjum i trzyletnia szkoła ponadgimnazjalna się nie sprawdził. Do tego bardzo słabe szkolnictwo zawodowe, które nie odpowiada na potrzeby rynku pracy i na zmiany, jakie w nim zachodzą. Już dziś dostrzegamy duże braki w wykwalifikowanej kadrze z dziedziny gospodarki, a będzie jeszcze trudniej, bo takie są prognozy. Jak już mówiłem, o potrzebie zmian w oświacie mówiło się od lat, ale dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości i premier Beaty Szydło podjął ten ciężar. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwa reforma, ale gdy wprowadzano program "Rodzina 500+" również było wiele pytań, obaw i wątpliwości. Tymczasem rok po jego rozpoczęciu możemy mówić o wielu korzyściach i szerszych perspektywach właśnie dla szkół, bo głównym celem programu "Rodzina 500+" jest poprawa demografii, bo bez dzieci nie będzie możliwa możliwa właściwa organizacji oświaty w poszczególnych samorządach. Ta reforma nie udałaby się, gdyby nie determinacja pani minister, która ma wiele siły i odwagi, by ją przygotować i wprowadzić. To jest normalne, że pojawia się krytyka. Zmiana wymaga dużego wysiłku i szkoda, że wykorzystywana jest politycznie.

Jeszcze w trakcie wystąpienia wojewody, po niespełna 10 minutach trwania konferencji, dziennikarzy wyproszono z sali. Z tego powodu dalszy przebieg spotkania znamy z relacji osób, które zasiadły na widowni.

W swoim wystąpieniu minister Anna Zalewska przekonywała o słuszności reform, jakie zostaną wprowadzone w polskiej oświacie. Wypowiedź poparła danymi statystycznymi.

- Pani minister uspokajała przed zwolnieniami nauczycieli, przekonywała, że po reformie powinno wypaść po trzy etaty więcej, ale wiadomo, że różnie to się będzie układało w poszczególnych samorządach. Uważam, że jej wystąpienie było obiektywne i generalnie niepolityczne, choć nie zabrakło elementów typowej "agitki". Mimo wszystko, uważam, że zrobiła dość dobre wrażenie. Myślę, że podobnie odebrali je samorządowcy i nauczyciele siedzący na widowni. Minister Zalewska była rzeczowa i słychać było w jej głosie kompetencje. Z resztą, sama pracowała w oświacie wiele lat, więc zna problemy szkoły od podszewki - mówi w rozmowie z DDWloclawek.pl nauczyciel jednej z włocławskich szkół, który obecny był na konferencji w CK Browar B.

W dyskusji głos zabrało pięcioro samorządowców (wyrażających obawy dotyczące m.in. wysokości subwencji, możliwego obniżenia poziomu kształcenia po reformie oraz konieczności wsparcia finansowego dla warsztatów szkolnych) i jeden rodzic, który odniósł się do zamieszania wokół sytuacji włocławskich szkół: Gimnazjum nr 14 i Szkoły Podstawowej nr 14. Przekaz jego wypowiedzi był prosty: - władze lokalne nie konsultują z nami swoich kroków. My odbieramy tę reformę jako szkodliwą dla siebie. Nie wiemy, czy tak jest, ale w ten sposób ją czujemy. Z tego co pani mówi, jest zupełnie inaczej. Szkoły będą połączone, więc będą zwolnienia wśród nauczycieli.

Minister Zalewska odpowiedziała, że tak nie powinno być i zapowiedziała, że zainteresuje się tą sytuacją. - Bo jeśli zgadzają się oddziały i zgadzają się uczniowie, a liczebność klas nie powinna być przekroczona (nie więcej niż 25 uczniów - red.), to automatycznie nie powinno się zwiększać liczebności klas, a liczbę oddziałów.

[ZT]24083[/ZT]

Z dziennikarzami Anna Zalewska spotkała się po zakończeniu konferencji. Zapytana o realizację reformy w województwie kujawsko-pomorskim przekonywała, że wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem.

- Ważne jest to, że nie czekaliśmy na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, tylko już pracowaliśmy od 16 września, by zdiagnozować sytuację. Bo wtedy łatwiej jest reagować. Samorządy dyskutują, przygotowują sieci szkół, czasem zdarzają się sytuacje, gdzie pomija się rodziców. A oni żądają realizacji prawa oświatowego: chcą mniejszych obwodów i mniejszych klas - tłumaczyła minister edukacji narodowej.

Moderatorem dzisiejszej konferencji była posłanka PiS, Joanna Borowiak. Oprócz minister A. Zalewskiej, wojewody M. Bogdanowicza i kuratora oświaty M. Gralika, w CKBB pojawili się parlamentarzyści: Jan Krzysztof Ardanowski i Łukasz Zbonikowski; samorządowcy z regionu, w tym wiceprezydent Włocławka Barbara Moraczewska, przewodniczący Rady Miasta Krzysztof Kukucki i włocławscy radni oraz wójtowie, burmistrzowie, starostowie lub ich przedstawiciele, dyrektorzy szkół, nauczyciele i przedstawiciele środowiska rodziców z województwa kujawsko-pomorskiego.

----------------------------------------------------

Po publikacji artykułu, z redakcją DDWloclawek.pl skontaktował się rodzic, który zabrał głos w dyskusji z minister Anną Zalewską. Poniżej list, który przesłał na redakcyjną skrzynkę:

Na spotkaniu z Panią Minister Anną Zalewską, poruszyłem problem jaki dotyczy Sp14 oraz Gimnazjum 14 oraz odniosłem się do podejścia Pani Barbary Moraczewskiej odnośnie wprowadzanej reformy oświatowe. My rodzice uważamy iż dyskusja jaka obecnie panuje w mediach oraz na portalach internetowych nie dotyczy tylko i wyłącznie SP14 oraz Gimnazjum 14, dotyczy wszystkich szkół, które borykają się z podobnymi problemami. Działania Władz miasta a w szczególności Pani Prezydent Barbary Moraczewskiej, dążą do tego by wprowadzana reforma w mieście Włocławek, miła zdyskredytować obecną ekipę rządzącą i w późniejszym czasie pokazała, że założenia reformy, były błędne a wprowadzenie jej było bardzo chaotyczne. O ile dla Nas rodziców jest zrozumiałe, że jest to walka polityczna, o tyle nie rozumiemy, dlaczego ta walka odbywa się kosztem naszych dzieci. Można śmiało powiedzieć, że połączenie szkoły podstawowej oraz gimnazjum spowoduje zwolnienia nauczycieli, tak też będzie wyglądała sytuacja w innych szkoła, może obecnie nauczyciele nie protestują – tak twierdzi Pani Prezydent Barbara Moraczewska, ale przecież jest ogólnie wiadome, że Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum „wprawie nowej reformy oświatowe”. Czy tego typu protest, nie jest świadomą walką o miejsca pracy, czy Pani Barbara Moraczewska, nie widzi tego twierdząc, że tylko Rodzicom coś nie pasuje, czy też stara się usilnie pomóc ZNP w dążeniu do osiągniecia celu jakiem jest Referendum, – przecież likwidując kolejną szkołę, bo tak trzeba powiedzieć jeżeli dojdzie do połączenia. Jesteśmy obecnie po spotkaniu z  Panem Markiem Gralikiem Kujawsko-Pomorskim Kuratorem Oświaty i wiemy, że symulacje jakie są przygotowane, które opierają się na statystykach przewidują inne rozwiązania, które nie będą miały na celu łączenia i zwalniania nauczycieli czy to z SP14 i Gimnazjum 14, czy też z innych szkół. Wzięcie pod uwagę innych rozwiązań, może doprowadzić do utrzymania kadry nauczycielskie na obecnym poziomie. W tym co promuje Pani Barbara Moraczewska, nie widać ani logiki ani sensu, ostatnie manipulację jakie są tworzone mają na celu tylko jedno, skłócenie środowiska nauczycieli oraz rodziców. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(47)

uważnyuważny

29 7

posłanka B.nie zrozumiała dowcipu.nie śmieje się. 15:21, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

sdkwsdkw

7 4

:D :D :D :D :D :D :D :D 15:27, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pierwszypierwszy

20 7

posłanka B.nie zrozumiała dowcipu.nie śmieje się. 15:34, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BenekBenek

42 19

My wloclawianie mamy to w d..... że przyjechała my jej nie zapraszalismy 16:23, 20.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ManMan

8 12

Mów za siebie prostaczku, nie za wszystkich 18:48, 20.02.2017


emerytowany nauczyciemerytowany nauczyci

31 8

Od pewnego czasu mówi się o konieczności zmiany programowej nauczania ,a nie o reformie szkolnictwa! Wyrażajmy się ściśle , tego należy wymagać od nauczyciela.Zastanawia mnie obecność na spotkaniu męża pani poseł pana Borowiaka .Córka państwa Borowiaków jest studentką , więc reforma jej nie dotyczy. Być może pracuje w szkolnictwie pan Borowiak ,proszę o rzetelną informacje, bo nie jeżeli nie to stworzono sztuczny tłum ludzi wygodnych 16:30, 20.02.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

fpfp

2 7

A ciebie też ta reforma nie powinna interesować skoro jesteś na emeryturze 19:20, 20.02.2017


YyYy

4 2

Przyszedł bo się stęsknił ot co. Musi bardzo kochać ???? swoją żonę.... 21:09, 20.02.2017


Kuba 1 Kuba 1

43 12

Likwidacja gimnazjum to powrót do PRL-u z którym PIS tak walczy. Przed wojną szkolnictwo opierało się na szkole podstawowej, czteroletnim gimnazjum i dwuletnim liceum po którym zdawało się maturę. Liczba miejsc w liceach była ograniczona i dostawali się tam najlepsi. Problemem obecnego szkolnictwa nie jest to, że istnieją gimnazja lecz to,że za dużo kształci się magistrów a za mało jest szkół zawodowych w których uczono by zawodu. 16:32, 20.02.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

pedelpedel

7 1

Problem nie jest w ilości produkowanych magistrów tylko w ich jakości. To samo dotyczy kształcenia zawodowego.
21:13, 20.02.2017


....., .....,

11 0

Teraz szkolnictwo wyższe spadło na psy, bo każdy tłuk za kasę może być magistrem 21:23, 20.02.2017


janIIIjanIII

49 9

"Konsultacje" w ścisłym gronie samych swoich. Jak bardzo trzeba się bać PRAWDY, że nawet dziennikarzy się wyprasza 16:50, 20.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JanekJanek

5 11

a może bez kamer łatwiej się rozmawia? Nie każdy ma parcie na szkło i ochotę by jego wypowiedź trafiła poza wcześniej zaakceptowane grono. Spotkanie robocze, konsultacje, to nie konferencja dla szerszego grona niż określone w tytule spotkania. 18:42, 20.02.2017


B.ObamaB.Obama

25 6

Obie Panie w kasku na głowie - tylko pytanie co ten kask skrywa - myślę że niewiele - zwłaszcza ta Pani w czarnym nakryciu nic ciekawego sobą nie prezentuje , bo ta w goglach to przedskoczek - szybko wyjdzie z progu a potem świat o niej zapomni. 17:49, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janekjanek

12 6

rano ktos pogryzl psa na zytniej i nikt o tym nie pisze 17:50, 20.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gienekgienek

4 2

no wlasnie sam widzialem 19:17, 20.02.2017


jolikjolik

36 6

Borowiak nie ma czym się szczycić ściągając do Włocławka "minister ..." niech dalej trzyma palec... wstyd i żal... 17:52, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

robson77robson77

32 8

Po co ta Pani tutaj była ? Zatruć powietrze ??? 17:56, 20.02.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

CynaCyna

5 16

A po jajco jełopie denny 19:08, 20.02.2017


CynaCyna

4 14

A po jajco jełopie denny 19:09, 20.02.2017


##

10 31

Nic wam się nie podoba widać, że najlepiej w życiu hejt wam wychodzi nic innego nie macie do zaoferowania 18:54, 20.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

######

7 3

a co ma się podobać .... to że cofamy się do PRL-u. Ile czasu minie zanim to się wszystko unormuje zastanów się tępa pało. 22:58, 20.02.2017


BieniekBieniek

24 2

Jak patrzę na ruinę Włocławka i miejsc pracy to pytam dygnitarzy- do czego doprowadziliście. Wasze autorytety są jak moje groszówki w kieszeni po prostu nic nie warte! 18:57, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

uczeń uczeń

21 6

Widzę, że p. Minister ma niezły ubaw w przekonywaniu do zmian w reformie edukacji. Smutne i prawdziwe.... 20:39, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BelferBelfer

33 7

Od 20 lat jestem nauczycielem, wielu ministrów się przez ten czas przewinęło ale jak słyszę komentarz że w glosie tej pani słychać kompetencje to Ch... mnie strzela. Przepraszam ale nie wytrzymałem
Ps. Napewno o 14-stce będzie pamiętać. A znając życie to jutro już nie będzie pamiętać gdzie leży Włocławek. Pozdrawiam 20:44, 20.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

radarada

4 9

Zmień chłopie zawód. 23:08, 20.02.2017


rodzice z 14ekrodzice z 14ek

8 2

Pani wiceprezydent wspólnie z g14 apelujemy zgodnie z sugestią pani minister: usiadzmy do mediacji! póki nie jest za pozno. Jak pani widzi możliwości mamy wiele, niech pani nas nie zmusza do wykorzystania wszystkiego co można w tej sprawie wykorzystać. PR-owo źle to się może skonczyc dla waszego wizerunku, wycofajcie się poki jest jeszcze czas 21:19, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczyciel g14nauczyciel g14

6 3

prosimy nie łączcie nas z sp14 nasza praca jest zagrożona, my też chcemy rozmawiac 21:36, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pedelpedel

7 4

Zaczątkiem likwidacji polskiego przemysłu były działania komunistycznego reżimu po ogłoszeniu stanu wojennego, a jego kulminacją były lata '90 minionego wieku. To wygenerowało wielomilionowe bezrobocie wśród ludzi pracujących w przemyśle wytwórczym. By temu zjawisku zapobiec, wprowadzono reformę oświaty. Polegała ona na likwidacji szkolnictwa zawodowego jako źródła przyszłych bezrobotnych, a w to miejsce wprowadzono szkolnictwo ogólne, którego efektem miał być absolwent uniwersalny dostosowujący się do aktualnego zapotrzebowania na rynku pracy i podejmujący w miarę potrzeb właściwe studia wyższe.
Po prawie dwudziestu latach tak prowadzonej polityki edukacyjnej, jej efekty każdy może ocenić sam. 21:53, 20.02.2017

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

inny temat inny temat

3 2

Trochę inny temat.
Jak myślisz kto i dlaczego? zamordował byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicz I jego żonę Alicję Solską w czerwcu 1992 roku. Podobno pisał kolejną książkę w której chciał ujawnić kulisy wspólpracy polityków opozycji ze Służbą Bezpieczeństwa (rękopisy zaginęły podczas napadu) Nie zaginęły żadne inne rzeczy z domu w Aninie Ponadto chciał opisać to czego dowiedział się od gen. Karola Świerczewskiego, że sowieci stosują tzw. matrioszki czyli podmieniają autentycznych obywateli innych krajów na swoich agentów - podstawiają sobowtóra . Taką matrioszką miał być Jaruzelski. 22:51, 20.02.2017


pedelpedel

3 3

Czy Jaruzelski był matrioszką ?

Istotą tego co napisałem, jest próba zrozumienia, od kogo bardziej zależny był Jaruzelski, od Moskwy, czy Wall Street. Coraz bardziej widoczne jest to, że tak jedni jak i drudzy działali wspólnie i w porozumieniu.
W licznych jak wspomniałem publikacjach książkowych i internetowych można znaleźć nie do końca nieuprawnione wątki dotyczące osoby generała. Sugerowane są w nich ważne dla zrozumienia jego roli w wydarzeniach ostatnich 50 lat takie poważne zarzutu jak to, że nie był to prawdziwy Wojciech Jaruzelski, ale tzw. ?matrioszka?, osoba podstawiona, że faktycznie był pochodzenia żydowskiego o nazwisku Margulis, że za tę wiedzę zamordowano kilku ludzi, w tym Piotra Jaroszewicza, że nienawidził nas Polaków, że był mściwy i faryzejski, co dobitnie świadczyłoby o pochodzeniu, że miał odstające uszy, że Matka i siostra nie rozpoznały w nim syna i brata, że stajenny z majątku Jaruzelskich opisywał go jako zupełnie innego człowieka, z blizną na prawej dłoni, której ?ten? Jaruzelski nie miał, że nie znał łaciny, że nie utrzymywał żadnych kontaktów z dawnymi kolegami szkolnymi.

Wspaniale wypunktował to internauta o nicku Lis Kula.

Piszę o tym w tonie pytającym, Tu kończy się moja rola, zaczyna dla dziennikarzy śledczych, szperaczy po kartach historii, ludzi z większych ośrodków miejskich, gdzie o źródła łatwiej. Będę  pilnie śledził rozwój całej sprawy. Generała nie ma, czasami śmierć jest punktem zwrotnym w takich sprawach jak ta.

Czy tak będzie teraz ?

https://robertbrzoza.pl/walka-o-polske/czy-jaruzelski-byl-matrioszka/ 00:03, 21.02.2017


wańka wstańkawańka wstańka

1 0

do pedela matrioszki.kiedy ty śpisz?.chyba,że stróż. 11:32, 21.02.2017


robson77robson77

11 6

Do "Cyna" jełopem dennym to się jest jak jesteś elektoratem PISlamistów, Pozdro 22:33, 20.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

CynaCyna

1 2

Akurat nie jestem w żadnym zakłamanym elektorlacie, pozdro 10:03, 21.02.2017


cielakcielak

5 0

mam pytanie, czy to było spotkanie z przedstawicielami z całego województwa? Jeżeli tak to frekwencja "zabójcza". I tak Kukucki z Kopaszewską ja podwyższali. 07:21, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxlxxl

2 0

co ona nie śmieje się a tylko patrzy 09:00, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

altalt

7 5

My, niżej podpisani byli działacze NSZZ ?Solidarność? z lat 1980-81 i Solidarności w podziemiu, zwracamy się  do wszystkich uczciwych ludzi, do wszystkich środowisk, partii politycznych i organizacji społecznych, o jak najbardziej stanowcze przeciwstawienie się próbie likwidacji niezawisłości sądów. Trzeba powiedzieć w bardzo stanowczy sposób, że nie zgadzamy się na pomysły Zbigniewa Ziobry i innych polityków PiS, by to Sejm, a w praktyce politycy tej partii, wybierał większość członków Krajowej Rady Sądownictwa. Takie rozwiązanie stanowi ostateczny koniec praworządności w naszym kraju i jest narzędziem do tego, by o orzeczeniach sądów nie decydowało prawo, lecz samowola liderów partii rządzącej.
Nie zgadzamy się na powrót praktyk z czasów PRL. Polityczna dyspozycyjność sądów oznacza w praktyce koniec praw obywatelskich i praw człowieka dla wszystkich, dla opozycji politycznej, dla mniejszości, dla wolnych mediów, dla kobiet, a nawet dla każdego z obywateli, który podpadnie jakiemuś lokalnemu urzędnikowi. Nie chcemy powrotu czasów, w których ludzi pobitych przez milicję skazywano na więzienie za ?pobicie milicjanta?, w których skazywano piszących prawdę za ?rozpowszechnianie nieprawdziwych wiadomości?.
Wzywamy wszystkich obywateli Rzeczpospolitej Polskiej do jak najliczniejszego uczestniczenia we wszelkich protestach przeciw takiemu rozwiązaniu. Wzywamy partie polityczne i organizacje społeczne do zjednoczenia wysiłków w tej sprawie.
Nie ma obecnie sprawy ważniejszej. Polityczna dyspozycyjność sądów to ostateczna likwidacja demokracji i państwa prawa.
Ryszard Bugaj, Andrzej Celiński, Józef Duriasz, Aleksander Hall, Stanisław Handzlik, Ewa Hołuszko, Jarosław Hyk, Zbigniew Janas, Maciej Kozłowski, Halina Flis-Kuczyńska, Waldemar Kuczyński, Henryka Krzywonos-Strycharska, Bogdan Lis, Jan Lityński, Krzysztof Łoziński, Helena Łuczywo, Adam Michnik, Ewa Milewicz, Ryszard Musielak, Stefan Niesiołowski, Edward Nowak, Halina Nowak, Janusz Onyszkiewicz, Antoni Pawlak, Józef Pinior, Jan Rulewski, Joanna Szczęsna, Ernest Skalski, Grażyna Staniszewska, Antoni Stawikowski, Henryk Wujec, Ludwika Wujec 09:23, 21.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MyMy

3 1

My, ludzie koncesjonowanej opozycji, TW, konserwatorzy post-PRL..... 09:43, 21.02.2017


zazazaza

7 4

Wystąpienie generalnie było obiektywne i niepolityczne ,choć nie zabrakło elementów typowej "agitki"? Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć ten fragment wypowiedzi nauczyciela .Jak można zachować apolityczność i obiektywizm równocześnie agitując?Jak pani Borowiak -nauczyciel gimnazjum śmie optować za tą reformą ,patrząc równocześnie w oczy swoich kolegów?Sam o pracę martwić się już nie musi,nie wróci więcej do szkoły,prawda?A tyle lat się żłopało z tego źródełka i mętne nie było? 10:34, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lala 20lala 20

12 4

NIECH SPADA DO Torunia -grajdołu rydzyka , a od Włocławka WARA ,tu głupców NIE MA, BOROWIAK BYŚ SIĘ WSTYDZIŁA , JAKI TO Z CIEBIE NIBY "PEDAGOG" ,POZWALASZ NA TAKIE BREDNIE GŁOSIĆ hańba!!!!!!
10:37, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SpekulantSpekulant

4 1

60 mln wydali na darmowy podręcznik dla klas 1-4, który był pozytywnie oceniany przez nauczycieli. Teraz poszedł do kosza....
Na pytanie dziennikarzy czy nie szkoda tych 60 mln....nie uzyskano odpowiedzi.
I jakby ktoś pytał dlaczego wyproszono dziennikarzy. Bo zadają nie ustalone wcześniej pytania. Bo drążą, bo pokazują jaką durnotą są politycy. Nie tylko PIS. Prezes czepia się ustawy o drzewach...sam za nią głosował.. Ja się czepiam ustawy o obrocie ziemią, o wiatrakach, o prosumentach, o akcyzie na auta, o odwróconym vacie dla budowlanki etc i jeszcze wielu innych. O gimnazjach nawet nie wspominam, o durnej Narodowej służbie skarbowej to nawet nie ma co się zająkiwać....

Doświadczycie na własnej skórze głupoty PIS to będziecie inaczej na to wszystko patrzeć... 15:15, 21.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

to już byłoto już było

0 2

Doświadczyliśmy już miłości Donalda Tuska i kręcenia lodów jego ekipy naszym kosztem.
Powrotu do władzy tej obecnie totalnej opozycji nie oczekujemy. 17:48, 21.02.2017


....alt....alt

2 3

A my normalni Kowalscy domagamy się zamknięcia PRL-owskiej epoki świętych sędziowskich i prokuratorskich krów które sądzą na partyjne zamówienie i kradną w marketach !!! Domagamy się unijnych zasad w polskim sądownictwie . 15:30, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lala 20lala 20

3 2

Suweren ma dość pisiorów i ich obłudy ,wypad z Polski!!!! 16:03, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kenajkenaj

1 1

Lękacie się? Chowacie się?A może administracja działa w podziemiu?Tam dziennikarz miał być w moim imieniu.Dziadostwo! 20:22, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

morganmorgan

3 1

Wizyta minister Zalewskiej we Włocławku, nie spowoduje, że przybędzie od zwolenników wprowadzania reformy. Powstaje jednak pytanie ilu ministrów gościło we Włocławku za czasów rządów PO-PSL w latach 2007-2015 we Włocławku i kto zabiegał o ich wizyty.
Reforma, kto by jej nie wprowadzał nie powinna być torpedowana przez władze samorządowe Włocławka.Tylko merytoryczna dyskusja jest w stanie dać odpowiedź na nurtujące pytania. Wojny podjazdowe niczego nie załatwią. 21:06, 21.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mamuśkamamuśka

0 0

A w tym roku nie ma naboru do szkół podstawowych??????????
Podobno nabór ma się zakończyć 15 marca a tu cisza ani dni otwartych w szkołach 10:08, 22.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%