Zamknij
Ważne

Trwa śledztwo w sprawie tragicznego wypadku w stajni. Nie żyje młody kowal

07:03, 23.06.2014 Aktualizacja: 16:49, 12.04.2022
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. depositphotos.com Zdjęcie ilustracyjne. Fot. depositphotos.com

Policja bada sprawę tragicznego wypadku w jednym z ośrodków jazdy konnej we Włocławku. Kowal w trakcie podkuwania konia został poważnie ranny w głowę. Mężczyzna zmarł w szpitalu na intensywnej terapii.  

Trzydziestoparoletni kowal w trakcie podkuwania klaczy został przez zwierzę kopnięty, a następnie upadł. Doznał poważnych, rozległych obrażeń głowy. W szpitalu nie zdołano mu pomóc. Zmarł w miniony wtorek, po kilku dniach od tragicznego zdarzenia.

Relacje osób zaangażowanych w sprawę są różne. Niektórzy przekonują, że do wypadku doszło, bo ostrożności nie dochował sam kowal.

- To był człowiek z dużym doświadczeniem, nie sądzę, by mógł popełnić błąd. Słyszałam, że długo nie chciał podkuwać tego konia, bo uważał, że zwierzę jest niebezpieczne - słyszymy relację z drugiej strony.

Pojawiają się pytania, czy koń w czasie podkuwania był odpowiednio zabezpieczony, czyli po prostu unieruchomiony tak, aby nie zagrozić kowalowi. Policja ma to sprawdzać.

W sprawie wypadku wszczęto śledztwo - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające, na razie w sprawie nie ma mowy o stawianiu komukolwiek zarzutów - mówi nadkom. Małgorzata Marczak, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji. - Sprawdzamy, czy zostały zachowane wszystkie wymogi i warunki  bezpieczeństwa i higieny pracy.

(G.S)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(50)

XXIwiekXXIwiek

31 4

No tak -pracownika który zmarł najłatwiej obciążyć !Powinno się zadać pytanie -czy ktokolwiek kontroluje sposób prowadzenia takich prac w prywatnych stajniach po kątem przestrzegania przepisów BHP ? Raczej nikt !Tak samo zresztą jak i w zakładach pracy .Wystarczy popatrzeć na ocieplanie bloków i już włos się jeży na głowie .A Państwowa Inspekcja Pracy opłacana przez parcowników zmienia sobie terenówki i przeprowadza (nie?)ZAPOWIEDZIANE KONTROLE !!! Jak w bananaowej republice !!!

08:07, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wurstwurst

41 37

podobno miał sen że koń go w głowe kopnoł, to była przestroga żeby do stajni wchodził w kasku to by kobyła wzieła go za dzokeja...a tak wzieła go za kowala z młotem,widocznie miała złe zkojarzenia...

08:26, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zakladzaklad

10 11

zaraz się sypną komentarze na temat włocławskiego szpitala....

08:29, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

znajomaznajoma

23 4

Nie znaliście go wiec nie wysuwajcie głupich komentarzy!!! był to człowiek bardzo odpowiedzialny, zawsze ostrożny i z dystansem. Sam miał swoje konie...tego dnia rozmawiałam z nim i niestety prawda jest taka że zrobienie tej kobyły odwlekał już od ponad miesiąca...

09:21, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

egonegon

11 6

do :~ zaklad / 08:29, 23.06.2014
A co ?
Boisz się negatywnych komentarzy ?
Co k..wa d.... jesteś ?

09:32, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bbbb

14 17

wurst - ogarnij się.Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej zamilcz.Dyskutant od siedmiu boleści.

09:56, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

spekulantspekulant

9 7

xxi ty się na wszystkim znasz? Mam wrażenie że jesteś tym głupiomądrym włocławianinem, którym kiedyś brylował w każdym teleturnieju....

09:58, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do wurstdo wurst

15 18

nie pisz głupot sam jesteś młot!!!!a w ogóle to co wiesz na temat tego człowieka myślę ze nic tak jak o koniach i wykonywanej przez kowala pracy!!! a w kasku to chodź sam na co dzień bo pustka co łeb rozsadzi!!!!!!!!!!!!!!!

10:16, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arekarek

21 2

Dla szacunku dla Sławka nie wypisujcie proszę głupot, ani nie był nieostrożny, ani nie był pracownikiem stajni. Był dobrym sympatycznym człowiekiem zawsze otwartym na pomoc innym, kuł wiele lat konie, sam miał własne, po prostu nieszczęście i" ciszej nad tą trumną"

10:41, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aa

20 2

nie piszcie durnych komentarzy, jak nic w sprawie nie wiecie, nie macie nic mądrego do dodania!
trochę szacunku, zmarł człowiek!

10:44, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XXXXXX

18 3

Wasze komentarze i kłótnie są tu zupełnie nie na miejscu. Stało się, czasu nie cofnie żaden z nas, a szkoda.. Znałam prywatnie tego człowieka, znam jego przyjaciół. Wiem że On sam był naprawdę profesjonalny w tym co robił. A jego rodzina, przyjaciele i znajomi okropnie ciężko przeżyli jego odejście. Więc proponuje, że jeśli nie ma się o tym bladego pojęcia, to lepiej się nie odzywać, a jeśli chcecie koniecznie pluć nienawiścią to zastanowcie się co piszecie.

11:08, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZENZEN

18 6

Ludzie opanujcie się !!! młody człowiek zmarł, zostawił rodzinę w smutku. Ten wasz jad, kiedyś was zeżre...

12:05, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tedted

12 16

ADMINI!!!! dlaczego nie reagujecie na beszczelne wpisy !!!!

12:08, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

apsikapsik

13 17

Redakcja powinna blokować wszelkie komentarze pod tego typu informacjami. TragediaApeluję śmierci jest wystarczającą traumą dla rodziny i bliskich, więc po co mają jeszcze czytać te "wypociny" znawców od wszystkiego.

12:09, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

asas

5 1

[*][*][*]

12:09, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bolobolo

4 1

w jakiej stajni to sie stało

12:29, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

przyjacielprzyjaciel

11 6

Nie wierzcie, że to była wina kowala !!!!!!!!! To był człowiek niesamowicie ostrożny w pracy z końmi. Liczymy na to, że okoliczności wypadku w końcu zostaną wyjaśnione.

12:34, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZzzzZzzz

15 1

Był ostrożny i zachowywał środki ostrożności zawsze , to prawda że nie chciał robić tego konia ale ktoś usilnie go namawiał i te różne wersje wydarzeń świadka zdarzenia dają wiele do myślenia

12:42, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

korakora

4 1

W stajni w M..........

13:00, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

robirobi

31 13

koń ma duży łeb niech myśli,podchodził od tyłu do kobyły???

13:12, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

asiaasia

13 14

Ten chłopak przyjeżdżał do mnie do moich prywatnych koni był zawsze ostrożny i wiedział dobrze jakie niebezpieczeństwo niesie ta praca.Sam powiedział że koni niebezpiecznych nie będzie robił bo jego życie jest najważniejsze. Taką rozmowę przeprowadziliśmy parę dni przed wypadkiem.

13:14, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

koniarakoniara

13 14

Wątpię aby niezachowal niemal nadzwyczajnych środków ostrożności wiedząc że klacz do najspokojniejszych nie należy. Zawsze dbal o bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale i osób które takie konie podczas zabiegów mu przytrzymywaly. Wiadomo ze zmarły się nie obroni, i słowa juz nie powie co i jak. Łatwo komuś mówić ze to kowal byl nie odpowiedzialny, choć to on tak na prawdę za każdym razem ryzykował jakas kontuzja, a wiadomo kontuzja = brak pracy = brak środków do życia . Szkoda faceta , dobrze E ktoś to bada, wszytkich ciekawi co tak na prawdę się stało. jego kolega tez kowal z wieloletnim stażem dobrze podsumowal " były otarcia, pęknięcia i krew, jednak jak sięgam pamięcią nie było sytuacji by kon wysłał podkuwacza na tamten swiat" . Wiec coś bardzo musiało pujsc nie tak, skoro kawal chłopa dostal centralnie w głowę .

13:43, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XXIwiekXXIwiek

16 1

~ spekulant / jeśli nie wierzysz to możesz sprawdzić jaką ternówką teraz pan z PIP szpanuje po Włocławku .Moje przykre doświadczenia z tą ,,PIP-ą'' pochodzą z Anwilu . Tam zawsze winny był pracownik mimo iż nie dostawał wymaganego ekwipunku i szkoleń . A szef wiedział wczesniej że PIP wejdzie na zakład ....i tych na czarno wywalał na wolne .

14:15, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

robirobi

31 3

9kobyłe powinni przesłuchać, kiedyś był taki sierżant co z końmi się dogadywał na rynku,nawet im mandaty wypisywał.

14:59, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

6 3

Wie ktoś jak miał na imię ten koń?

15:37, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

smutegsmuteg

4 0

Nie wiem jak mial na imie ale to byla ruda klacz. Ten " mlody kowal " to moj wujek ; ( mial 36 lat .

20:55, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ktoodpowiektoodpowie

0 7

koń "weta",swobodny wychów zbierz żniwo...szkoda...

21:32, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KIKKIK

0 4

co za PIP?

23:04, 23.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A.A.

2 0

Współpracowałam ze nim wiele lat i wiem jedno - nie robił koni które uważał za nie bezpieczne za żadną cenę i pod żadnymi naciskami - jeżeli nawet odwlekał zrobienie tej kobyły to gdyby nie miał zamiaru jej robić - nie zrobiłby jej nigdy - a warto podkreślić że nie robił jej pierwszy raz. A co do środków ostrożności ZAWSZE je zachowywał - po prostu zawsze - to był bardzo odpowiedzialny i doświadczony człowiek.Wspaniały człowiek który na pewno tu nie zawinił. A wszystkim którzy doszukują się drugiego dna - pamiętajcie to są tylko zwierzęta! Czasem wspaniałe łagodne, a czasem niebezpieczne!Sądzę, że każda osoba, która dłużej współpracuje z końmi miała okazję zostać kopnięta przez konia lub przez niego ugryziona - tylko szczęśliwie nie skończyło się to tak tragicznie. A to był nieszczęśliwy wypadek - bardzo nieszczęśliwy. Osobiście bardzo przeżyłam ten wypadek i dlatego tym bardziej mam nadzieję że to wszystko owszem zostanie zbadane, ale niekoniecznie roztrząsane po całym internecie!

09:45, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

2 0

Tam musiał rozegrać się wielki dramat.Tak rozległe obrażenia. Faktem jest że był to wypadek przy pracy,gdyby u mnie w zakładzie zdarzył się taki wypadek ze skutkiem śmiertelnym wiem że na oewno badane byłyby wszelkie okoliczności monitoringi.swiadkowie itp wierze że zostaną wyjasnoione by zapobiec podobnym tragediom

14:43, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kowalkowal

8 1

My kowale nie jesteśmy kamikadze.Faktem jest że to tylko zwierzę.Zapominamy tylko o jednym,ze to człowiek jest odpowiedzialny za wychowanie i zadne sentymenty nie mogą wpływać i nie powinno się miec dylematu co z takim zwierzęciem zrobić.Hodowcy sami sobie stwarzacie problemy nie usuwając ze swojej hodowli złośliwych osobników.Szukamy winy po stronie kowala czy konia. Problem tkwi gdzie indziej.Taki koń dawno powinien być przerobiony na kiełbase. Znam ten fach i wiem że to nie wina kowala ani konia.Znowu niestety sprawdza się powiedzenie mądry Polak po szkodzie.Nasza hodowla kulej i robimy rózne mieszanki które często są wybuchowe.Na dodatek nasz wspaniałomyslny rząd uwolnił zawód i wszyscy bez zadnego szkolenia mogą wziąść narzędzia do reki. S znałem osobiście i wiem,że był dobrym fachowcem.Zadne dywagacje i wypisywanie głupot tu nie pomoże . Odszed dobry fachowiec i wspaniały człowiek. Cześć jego pamięci

19:00, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kowalkowal

5 0

Winny jest człowiek który nie zadbał o nalezyte wychowanie zwierzęcia. Nie wyeliminowanie go ze stada stwarzając sobie i innym zagrożenie.

19:20, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

4 0

Niech ktoś mi powie jak to jest?Wzywa się kowala,w tym przypadku wnioskuję z Waszych wpisów powszechnie wiadomo było, że ten koń jest niebezpieczny,mając tą świadomość ktoś kto wezwał do podkucia powinien wezwać również weterynarza by podać zwierzęciu coś na uspokojenie.Ja nie jestem koniarą,ale wydaje mi się że to powinien być standard i pracownikami takiemu należy raczej zapewnić najwyższe środki ostrożności i bezpieczeńswa

21:59, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

1 0

Odpowiedzcie mi jak to jest?Stajnia wzywa kowala,w tym przypadku,co wywnioskowałam z Waszych wpisów koń jest niebezpieczny,ze świadomością jakie zagrożenie dla zdrowia i życia niesie ze sobą podkuwanie tak nieułożonego konia...nikt ze stajni nie wezwał weterynarza by podał zwierzęciu coś na uspokojenie?To powinien być standard chyba.Ja koniarą nie jestem a tak bym zrobiła by zapewnić pracownikowi bezpieczeństwo.

22:13, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

0 0

Odpowiedzcie mi jak to jest?Stajnia wzywa kowala,w tym przypadku,co wywnioskowałam z Waszych wpisów koń jest niebezpieczny,ze świadomością jakie zagrożenie dla zdrowia i życia niesie ze sobą podkuwanie tak nieułożonego konia...nikt ze stajni nie wezwał weterynarza by podał zwierzęciu coś na uspokojenie?To powinien być standard chyba.Ja koniarą nie jestem a tak bym zrobiła by zapewnić pracownikowi bezpieczeństwo.

22:14, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

0 0

Odpowiedzcie mi jak to jest?Stajnia wzywa kowala,w tym przypadku,co wywnioskowałam z Waszych wpisów koń jest niebezpieczny,ze świadomością jakie zagrożenie dla zdrowia i życia niesie ze sobą podkuwanie tak nieułożonego konia...nikt ze stajni nie wezwał weterynarza by podał zwierzęciu coś na uspokojenie?To powinien być standard chyba.Ja koniarą nie jestem a tak bym zrobiła by zapewnić pracownikowi bezpieczeństwo.

22:16, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

0 1

Sorki powieliłam niechcący wpis.Chodzi mi jedynie o to żeby naprawdę zastanowić się co można jeszcze zrobić w kwestii bezpieczństwa by taka tragedia się nie powtórzyła.

22:55, 24.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

okońokoń

2 1

Ryba, najlepsze jest to, że to był właśnie koń weterynarza, który przed kuciem nie chciał dać mu nic na uspokojenie, wychodząc chyba z założenia, że wszystko będzie dobrze. Teraz ma człowieka na sumieniu. Tylko pytanie, czy rozumie, że po części jest odpowiedzialny za tą tragedię ?

09:51, 25.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

1 1

Wy koniarze powinniście zawalczyć o to aby to było normą dawać coś na uspokojenie takim koniom.Slawkowi już życia nie zwróci. ..prowadzić nie wiem jakieś rejestry zachowań i podawać odgornie niezależnie od tego czy ktoś chce czy nie. Życie ludzkie ponad wszystko. Niech los kiedyś sprawi że ten człowiek spotka jego dzieci i co im powie nie podałem bo miało pójść ok? Wystarczył może jeden zastrzyk prawdopodobnie skończyło by się zupełnie inaczej. Niech nikt nie mówi ze Bóg tak chciał. ,bo to w rzeczywistości działania ludzkie powodują takie tragedie

13:49, 25.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZzzzzzZzzzzz

0 1

Prawda jest taka,że nawet dobrze wychowany koń może mieć zły dzień. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć co zrobi i zawsze trzeba zachować ostrożniść jeśli chodzi o pracę ze zwierzętami. Nie rozumiem tylko dlaczego wypowiadają się tutaj ludzie,którzy nie mają pojęcia co się w ogóle stało i jak się stało. Kobyła wcale nie jest aż tak narwanym koniem i ten kowal robił kopyta koniom,które zachowywały się gorzej. Nie ma co tego rozwlekać i spekulować na ten temat. Był to po prostu nieszczęśliwy wypadek.Powinniśmy mieć nauczkę i być bardziej ostrożni,nawet jeśli wydaje nam się,że koń jest niesamowicie spokojny i dobrze wychowany.

19:02, 25.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JakJak

0 1

To kto wie, co sie stało ? Widać skoro toczy sie śledztwo to nie do końca znane sa okoliczności Zdarzenia ? Jest ktoś kto jest w stanie odpowiedzieć na pytanie jak to sie stało ?.

20:55, 25.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxx

1 0

toczy się śledztwo bo wypadek zdarzył się w miejscu pracy i zakończył śmiercią, i bardzo prawdopodobne że wszystko zostanie umorzone - takie są procedury

21:47, 25.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nicknick

1 0

ludzie sa nieodpowiedzialni- jesli ta klacz tak dawala czadu ze zawodowiec mial traume zwiazana z jej podkuciem i nie chcial jej robic to po co takie zwierze trzymac- kazdy normalny czlowiek uspi psa ktory gryzie jego dzieci, i kazdy normalny czlowiek przerobi na kielbase konia ktory ma niepokoleji we lbie- kon to nie ratlerek tylko 700 kg (w tym przypadku ) wredne bydle i zabic czlowieka to dla niego tak jak dla nas zabic muche - poprostu sa zwierzeta mile i kochane i sa wredne i zlosliwe, a wlasciciele takich zwierzat sa ignorantami bo trzymajac je doprowadzaja wlasnie do takich sytuacji- dlatego wlasnie usypia sie zakazone wscieklizna psy - bo sa NIEBEZPIECZNE- swoja droga gdzie byly osoby ktore powinny pomagac przy podkuwaniu tego konia!!!!!!!! to jest przykre ze ZMARL czlowiek i wydaje mi sie ze glowe trzeba pochylic i zagryzc zeby powstrzymujac sie od zlosliwych komentarzy bo nie czas na to ani miejsce.

00:17, 26.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rybaryba

0 0

Zzzzz chcesz mi powiedzieć że prawdopodobieństwo że kopnie cię koń łagodny a agresywny jest identyczne?Kiedy można uznać że ten kon był "az tak narwany" ? Teraz? Niestety za późno

12:06, 26.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

1 0

zaraz dowiemy się że ten koń pożerał niemowlęta we śnie... ludzie nie wiecie o czym mówicie i chyba nic nie wiecie o pracy ze zwierzętami, gwarantuję że co drugi młody koń który jest przygotowywany do zajazdki zachowuje się 3 razy gorzej niż ta kobyła - więc może ktoś kto wie o czym mówię to zrozumie, że to nie był koń z piekła rodem. A co do tych wszystkich, którzy twierdzą że Sławek odkładał robienie jej od miesięcy, a do tego mianują się jego przyjaciółmi - to chyba znali go na tyle - że wiedzieli, że on z czysto praktycznych powodów zaczynał robotę od koni grzeczniejszych(grzeczniejszych koni mógł zrobić więcej w krótkim czasie), a dopiero potem przechodził do ewentualnych bardziej problematycznych (i to nie była ta jedna kobyła!). Przynajmniej ze mną tak zawsze pracował. I nie była ona jedynym koniem który oczekiwał... chyba oczywiste że kowal nie zrobi 20 koni jednego dnia, tylko musi rozłożyć to na kilka wizyt.

10:09, 27.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bluubluu

0 1

a tak w ogóle czy ta klacz powinna być przyjęta na zakład treningowy ? zapewne są jakieś warunki selekcji .uważam ze nie była to winna konia i też jego właściciela .Sławka już nie ma wśród nas a to bardzo boli

02:24, 28.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZzzzzZzzzz

0 0

Ryba chcę przez to powiedzieć,że nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak zachowa się zwierzę. Może ryzyko nie jest indentyczne ,ale zawsze trzeba uważać i nawet agresywnego konia da się wychować. Poza tym kobyła nie jest wcale taka niegrzeczna i nigdy nie zachowywała się agresywnie. Nie rozumiem po co takie spekulacje ze strony ludzi,którzy nic nie wiedzą na ten temat

20:10, 29.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ankaanka

0 0

witam a czy Sławek był chociaż ubezpieczony ? Chodzi mi o to czy jego dzieci dostaną rente ? Może ktoś wie ? Znałam go dlatego pytam.

17:49, 08.07.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SamenaSamena

1 0

a jak w ogóle nazywała się ta kobyła? Czyżby jeden z koni weterynarza Pana P. z Lubania

10:24, 18.09.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EmEm

0 0

Wiadomo juz moze jak nazywala sie ta kobyla albo co sie z nia stalo? Chodzi o to zeby kolejna osoba jej nie kupila nieswiadomie

08:04, 12.04.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%