Gardzimy tajnymi współpracownikami.
Tw Lucjan to przedstawiciel ciemnogrodu zatruwającego umysły i jeszcze do tego w purpurowej sukience .

Zasłużony dla SB i komuny, którą wspierał jako TW Lucjan.

Tylko Wiesław , tylko Wiesław , tylko Wiesław Mering. "Siabadabadaba riki tiki tak jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak"

Nie chce się oglądać już tego pajaca, który się nazywa biskupem.
Co on zrobił dobrego dla kościoła włocławskiego? Raczej nic, stał się medialnym panem i krytykuje wszystko wkoło. Dobry pasterz to raczej jednoczy ludzi a nie sieje nienawiść i ich dzieli .A najlepiej, żeby duża kasa wpływała na jego konto, żeby biedak mógł wyjechać na wczasy i odpocząć po tej haruwie.Żenada...

Co się dzieje z ks. Radosławem Nowacki wie ktoś coś ????

Czy doprowadzenie do udręczenia psychicznego w efekcie tego do samobójstwa ks. Dariusza Przybyłowskiego z Kikoła także zaliczyć należy do zasług dla powiatu lipnowskiego?

żenada "no nie , no po prostu (...) no nie Boże czy Ty to widzisz?"

Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać!

A ja się pytam: konkretnie czym zasłużony? Ale nie odpowiadajcie mi sloganami i ogólnikami tylko konkretnie : czym ? Jak na razie to tylko wstyd przynosi Włocławkowi i diecezji.

O tempora, o mores.
"Gratuluję" samorządowcom powiatowym wyczucia. Z daleka mi to zalatuje wazeliniarstwem i bezmyślnym populizmem.
Ceikawym jest; co na to powiedziałby X. Popiełuszko, zamordowany przez tych właśnie, którym TW Lucjan pomagał w prześladowaniu takich jak ów utopiony przy tamie ksiądz.
Jakim wredniakiem trzeba być, aby o tym zapomnieć.
I jedno pytanie: jak w takiej sytuacji czuje się rodzina X. Popiełuszki, widząc zaszczyty dla kogoś, kto brał współudział w działaniach przeciw walczącym z komuną.
Wstyd, wstyd, wstyd...

Pajac nie biskup. .. Zalosne

Czy tytuł brzmi: Zasłużony donosiciel"??????
W złodziejowie to potrafią dać plamę!!!!!

Mam pewną teorię być może tłumaczącą nagły przypływ (szczerych ?) uczuć wobec ks. bpa Wiesława Meringa ale pozostawię ją dla siebie. Panie i Panowie Radni powiatu lipnowskiego, zastanówcie się, czy komuś z was jakiś obcy szanujący się człowiek tak głęboko by wchodził w... kiszkę.

Papież Franciszek mówił państwo musi być świeckie, wyznaniowe źle kończą, Benedykt mówił że wiary nie można narzucać. A ten frajer? Kur.wi bohater? Prawa kościoła są ważniejsze od prawa polskiego. Gnój

To,że ten biskup "bardzo często nawiązywał współpracę" wiemy od dawna...

tw.lucjan zasluzony dla slużb.....w pelni podzielam pogląd

ta....posladki mlodych alumnow i ksiezy-podobaja sie oj podobaja............

śmieszne i smutne. to jest wazeliniarstwo i koniunkturalizm w najczystszej postaci. to jedno, a drugie, to szacun dla kościoła,
że nadal potrafi trzymać znaczną część społeczeństwa za m.....
i wyciskać z polityków wszystko na co mają ochotę. zresztą służalczość i poddaństwo polityków w polsce to fascynujące zjawisko. z jednej strony śmieszne jak nadymani podkreślają, że są prawdziwymi polakami i prawdziwymi patriotami, że codziennie bronią niepodległości polski. a z drugiej strony klęczą i całują w ręke, w pierścień proboszcza, biskupa czy papieża. w pierścień, który jest symbolem władzy, nadanym proboszczowi przez biskupa, czy biskupowi przez papieża nad danym terenem. a z drugiej strony smutne, jak naród widzi codziennie ich służalczą postawę wobec duchownych. wykonywanie poleceń, zwanych prośbami, biskupów i proboszczów, to jedno. a drugie ta wylewająca się wazelina, tylko po to aby proboszcz, czy biskup osiągnęli raj na ziemi, po ten po śmierci, ten nie istniejący jest dla ich "poddanych". oraz, żeby pamiętali o nich przy wyborach, czy innych okazjach.
gdyby na zimno ocenić 1000 lat obecności kościoła w polsce, oraz korzyści wynikłe dla polaków z tej obecności. to szalka "nie korzyści" szybko poleciałaby w dół, rozbijając się o ziemię. może było by inaczej, gdyby przez te 1000 lat kościół przeszedł reformę. ale polacy nie mieli takiego szczęścia. gdy na zachodzie ludzie próbowali reformować kościół, rozwijała się nauka, a ludzie zaczęli patrzeć na świat po przez pryzmat wiedzy, nauki. to w naszym kraju tabuny jezuitów, naszych i tych przybywających z zachodu, nadal nauczały, że bóg wszystko stworzył, wszystko od niego zależy, a duchowni są jego przedstawicielami, i są nieomylni. przypominam, że szkoły w tamtym okresie w znakomitej większości należały do kościoła, do jezuitów. a jezuitów przybywało, bo na zachodzie ludzie gonili tych zagorzałych fanatyków kościoła, zwanych armią boga, papieża.