Zamknij

Karma powróciła do schroniska. Koszykarze Anwilu Włocławek przywieźli ponad pół tony jedzenia

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 13:52, 04.01.2018 .
Skomentuj Jest to bardzo cenna akcja i jesteśmy wdzięczni, że odbywa się we Włocławku już po raz kolejny. To wspaniała inicjatywa i duża pomoc zarówno dla nas, jak i dla zwierząt -  mówiła Monika Siedlecka, dyrektor schroniska. Fot. Daniel Wiśniewski Jest to bardzo cenna akcja i jesteśmy wdzięczni, że odbywa się we Włocławku już po raz kolejny. To wspaniała inicjatywa i duża pomoc zarówno dla nas, jak i dla zwierząt - mówiła Monika Siedlecka, dyrektor schroniska. Fot. Daniel Wiśniewski

Wzorem lat ubiegłych, włocławski klub koszykówki już po raz trzeci zorganizował akcję wśród kibiców, której celem było zebranie jak największej ilości karmy dla zwierząt. W tym roku został pobity kolejny rekord. Do schroniska dla zwierząt we Włocławku trafiło blisko 550 kg jedzenia.

Akcja "Karma Wraca" odbyła się 30 grudnia na wygranym przez Anwil Włocławek meczu z Treflem Sopot. Dzięki zaangażowaniu kibiców psy i koty ze schroniska dla bezdomnych zwierząt otrzymały kilkaset kilogramów karmy. Jak zwykle, nie zabrakło też koców, podkładów higienicznych, smyczy i wiele innych rzeczy tak bardzo potrzebnych placówce przy Przemysłowej. Sami koszykarze byli pod wielkim wrażeniem tego, jaki wydźwięk akcja miała wśród włocławian.

- Kibice wspięli się na wyżyny swoich możliwości, także finansowych. Serdecznie dziękujemy w imieniu koszykówki Włocławek. Mam przyjemność powiedzieć, że w tym roku pobiliśmy kolejny rekord. Wcześniejsze akcje zgromadziły bardzo dużą ilość karmy, ale w tym roku jest jeszcze lepiej. Blisko 600 kg samego jedzenia dla psów i kotów - 250 kg karmy suchej i blisko 350 kg karmy mokrej. Jesteśmy niesamowicie zbudowani postawą naszych kibiców. Nasza akcja pt. „Karma wraca” udała się. Mamy nadzieję, że ta dobra energia, którą przekazujemy zwierzętom wróci do nas - powiedział Michał Fałkowski, media manager Anwilu Włocławek.

Zadowolenia z otrzymanych podarunków nie kryła dyrektor włocławskiego schroniska, która zwróciła uwagę na to, że to już kolejna, tak udana akcja zorganizowana przez Anwil.

- Jest to bardzo cenna akcja i jesteśmy wdzięczni, że odbywa się we Włocławku już po raz kolejny. To wspaniała inicjatywa i duża pomoc zarówno dla nas, jak i dla zwierząt. Brawo za konsekwencję bo to już trzecia taka akcja zorganizowana przez naszych koszykarzy - mówiła Monika Siedlecka, dyrektor schroniska.

W akcji przekazania pożywienia wziął udział media manager klubu i 3 koszykarzy: Jarosław Zyskowski, Josip Sobin, i Ante Delas. Cała czwórka, po przywiezieniu jedzenia wybrała się z psami na spacer. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

UczenUczen

10 8

Szkoly tez zawozily, dzieci zbieraly w szkolach a nie bylo pisane i podziękowań tez nikt nie otrzymal 16:04, 04.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

to w końcu jakto w końcu jak

1 3

pomagają dla podziękowań (żeby się pokazać) czy żeby po prostu pomóc? 09:57, 05.01.2018


reo

Ziuta56789Ziuta56789

6 4

Schronisko wspiera miasto, może warto by pochylić się nad fundacjami, które walczą o każde zwierze i każda złotówkę. Zachęcam do wsparcia fundacji Mondo Cane inspektorat Włocławek kocami, karmą, finansowo,czym sie da bo rzadko można spotkać takie poświęcenie i tyle serca jakie dają zwierzakom i nie odwracają się od żadnego nawet ciężko chorego. 16:28, 04.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

to prawdato prawda

1 0

znam mondo cane włocławek z działań - to oni właśnie zmienili moje zdanie na temat różnych fundacji, do których dotąd podchodziłam sceptycznie. tutaj nic się nie marnuje i żadne zwierzę nie zostaje bez pomocy. ofiarność i chęć pomocy jest zawsze - świątek piątek czy niedziela. razem z przychodnią chiron wet robią wiele dobrego dla zwierząt. takie podejście to rzadkość w naszym społeczeństwie, a szkoda. 09:56, 05.01.2018


MaMMaM

2 0

Nieprawda, bo podziękowania na facebooku schroniska są zamieszczane. 08:17, 05.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

??????

1 0

a co to jest Facebook ? Czy to coś do szczęścia hmm.... 11:39, 05.01.2018


eh..eh..

1 0

Prawdą jest, że fundacje i stowarzyszenia prozwierzęce działające we Włocławku i w okolicach nie mają dotacji z urzędów miast czy gmin, muszą radzić sobie same. Dobrze, gdyby im także pomóc, ponieważ bardzo często wyręczają schronisko i są tam, gdzie schronisko nie może być/nie chce. Niektórzy mogą nie wiedzieć, że działa Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami Oddz. Włocławek, Mondo Cane, Kundelkowisko, Emir czy Chata Futrzaka. 11:25, 05.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MniamMniam

1 1

Czy schroniska przetrzymujące w klatkach psy w rzeczywistości są dla nich więzieniem?
Weźmy np. takie wieprze więzione w kojcach, w których są też przetrzymywane i karmione w celu pozyskiwania zwierzęcej tkanki do celów konsumpcyjnych, co jest uzasadnione. Gdyby tkanka mięsna karmionych psów następnie posłużyłaby do wyrobu sajgonek w punktach gastronomicznych prowadzonych przez Wietnamczyków, to akcja Karma Wraca miałaby sens.

21:43, 05.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

no problemno problem

1 1

Schroniska nie są rozwiązaniem problemu z niechcianymi psami, a same stanowią problem - są obciążeniem finansowym dla podatników. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być przekazanie ich pod kuratelę zamieszkującym w Polsce przybyszom z Azji Południowej. Oni bez fundacji i dotacji z miejskiej kasy rozwiążą psi problem, jednocześnie ubogacając tutejszą gastronomię. 12:10, 06.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SkandalSkandal

2 1

Najpierw wyciągają kasę podatników od miasta, potem zdzierają na biletach, żeby na końcu od kibiców wyciągnąć. Może by tak koszykarze nie mający nic wspólnego z Wlocławkiem i zasiedzeni na stołkach krawaciarze ze swoich dawali zamiast zbiórki robić i się lansowac 12:38, 06.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wagawaga

0 1

To z tej karmy będzie tona psiej kupy. 15:33, 08.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%