Biedronka przy ulicy Polnej kontra... bezdomni. "Przecinają nam nawet najgrubsze kłódki"

To otworzyć ten śmietnik i będzie po problemie ale pewnie biedronka miałaby za duże straty...

Wystarczy, żeby pracownicy zaczęli segregować "odpapy" na jedzenie i całą resztę. Absolutnie nie jestem przeciwny, żeby bezdomny zjadł coś, co jest wyrzucane a nadal świeże, ale niech nie robi przy tym sajgonu. Gdy wszystko będzie posegregowane, zjadliwe jedzenie będzie leżało gdzieś na murku to, kto potrzebuje to po prostu weźmie. Swoją drogą to włocławianom ostatnio wszystko przeszkadza... szkoda że nie przeszkadza im syf i brud na ulicach od niepamiętnych już czasów.

Babo jeździsz do sklepu na zakupy czy śmietniki oglądać? Pergola to teren sklepu a ty sie czepiasz. To tak jakby pies nasr*ał na prywatnej posesji a ktoś zadzwonił na straż.

podpalać każdą stertę śmieci ,będzie porządek i bezdomni będą mieli ciepłej....

Kochani Te kobiety to maja tam *%#)!& Jednym słowem więc się nie dziwie że jakaś PAni robi na sklepie a tu dzwoneczek nagle bo Pani Kowalska krzyknie o druga kase. Pamietam na Wszystkich Świętych jak sie baby tłukły po świeczki bo jedna miała Krzyż a druga nie i że to są tej pierwszej no normalnie śmiech na sali.Włocławianie to nie maja wstydu tylko patrza gdzie jakiś tani bananek jest lub przyjśc do Kauflanda o 21.45 i czekać aż przecenią warzywa i owoce.

DOBRZE ŻE JEJ SZCZURY DUPSKA NIE ODGRYZŁY....

Szanowna Pani to pewnie śmieci nie ma bo w piecu pewnie pali. Zamiast siedzieć w oknie to do roboty się weź lepiej albo jak widzisz, że syf robią bezdomni to idź im zwróć uwagę jestem ciekaw czy Cię posłuchają. Co za ludzie w tym Włocławku mieszkają.

Biedronka to nie sklep to stan umysłu.
Nawet za bałagan w śmietniku zrzuca na winę na klienta w tym przypadku bezdomnych. Nie ma komu w tych sklepach pracować. Najlepiej przyjść do pracy odpracować co muszę i do domu.
Nie znam gorszego sklepu!

To bezdomni no no a domna sweterków by im nadziargała.Publiczne oskarżenie bezdomnych w tej sytuacji feee,W bardzej exluzywnym świecie bezdomni gotują zupę na ulicy i nikt słowa nie powie.Nie z tych exluzywnych bloków z płyty bo jak te bloki *%#)!& to dopiero zaczną gotować grochówkę na ulicy tysiące bezdomnych.Takie bloki w Koszalinie już kołysze wiatr a w Rosji to już dawno pustostany.

Kolejne biedronki w mieście powstają, a od pół roku kolejki coraz większe. Wjeżdżasz po *%#)!& przekąskę, a tam tabuny ludzi, dzień jak codzień a wiercą i kręcą się jakby tydzień sklepy pozamykane być miały, całe masy, tłumy, przejść ciężko bo każdą bułeczkę trzeba przemyśleć i przedyskutować na kworum rodzinnym bądź sąsiedzkim, pełne koszyki, wszystkie kasy otwarte, a doń kolejki jakby darmo dawali. O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI?

A mi w tym sklepie podoba się coś innego. Sklep zamknięty a klientów cały parking ?

Proszę postawić tam jadłodzielnie taką jaka stoi przy ulicy Reja i Polskie jedzenie nie będzie się marnować -nie marnujcie jedzenia głodnych nie brakuje

Ciekawe co robi w tym czasie SM, a także ochrona biedronki mają swoją ochronę ,więc powinni się przejść i zobaczyć. Bardzo ciekawe jest to że jedzenie jakie jest blisko terminu spożycia lub datę nie trafia do kosza ale wiele marketów ma podpisane umowy z Caritasem i tam trafia jedzenie do jadłodajni przy Ul.Gdańskiej. Problem z odpadami to raczej miejscowi w poszukiwaniu makulatury i metali aby tylko sprzedać i mieć kasę na denaturat i papierosy. Problem był jest i będzie. Bezdomni śmiecą po sobie wystarczy że byłem na bulwarach, często widziałem jak bezdomny robił swoje potrzeby publicznie przy deptaku.

Mogę dodać ,że ci co pisz komentarze daleko od meneli nie odbiegają.

Ja dzis przejeżdżałem obok tej Biedronki i widziałem te śmieci(nie pierwszy raz)... szkoda, że nie ma tu zdjęć tego bałaganu... wydaje mi się, że problem jest po stronie Biedronki, która nie dba o regularny wywóz śmieci. Co więcej nie raz widziałem jak na dworzu (pomimo upałów) wśród tych śmieci stał towar, który później na pewno trafił na sklepowe półki. Jakoś w innych sklepach nie zauważyłem tego problemu, czyli można.

Poprostu resztki jedzenia kłaść w dostępnym miejscu i sobie wezmą.
A jak nadal zrobią burdel to wyrzucać i już.
W miejsce, gdzie nie znajdą dostępu.

Proponuję największego ochraniaża postawić przy tym śmietniku. Pan Kamil da radę, jest chamowaty i wulgarny w stosunku do klientów to na stopro da radę bezdomnym. A poza wszystkim to poczekajmy jak wybudują tam bloki dla elyty co nie wie jak wygląda zapłacony rachunek.

Jak to możliwe, że bezdomny ma takie narzędzia? Coś tu śmierdzi, i wcale nie mam na myśli bezdomnego

Mam wrażenie, że pierwsze nerwowe wpisy były od pracowników biedronki lub ich rodzin czy znajomych, nie dziwię się bo nikt nie lubi jak pokazuje się czyjeś błędy czy zaniedbania. W artykule wyraźnie jest potwierdzone to co zgłosiła ta kobieta, szkoda tylko że redakcja pokazała piękny parking a nie to co tam zastała (pewnie dd chciało dać szanse na usunięcie zaniedbań). Ale po przeczytaniu wpisu Pana który widział jak to wygląda jestem przerażona, że zgania się winę na bezdomnych a nie widzi się swojej winy. Biedronka na Polnej nawaliła i tyle. Robię zakupy w innych marketach i przy żadnym nie spotkałam się z bałaganem i towarem na zewnątrz (tak jak to było napisane we wcześniejszym wpisie) to co bezdomni tylko są na Polnej?...

A w tym sklepie na Zazamczu po Globim wali szczynami i bezdomnymi .Smród szczyn ,podłoga wiecznie brudna >Czy tam ktoś pracuję .Panie na kasach obsługują dobrze ale nikt chyba nie sprząta .Wstyd . Jest jeszcze kilka sklepów w mieście które są aż obrzydliwe .Mowa tu o dyskontach ,Jeden wilki smród ,podłoga lepiąca się jak by ktoś wylał syrop ,orenżadę

Przecież oficjalnie swojska "polska " Biedronka wespół z Caritasem robią spektakularne akcje pomocy bezdomnym i biednym a tutaj wychodzi na to , że portugalska firma Geronimo Martens walczy z włocławskimi bezdomnymi.

Jacy kur.. Bezdomni tam przychodzą z osiedla Kazimierza ludzie którzy normalnie mieszkają w blokach. A pozatym pracownicy tego sklepu mają wywalone na ten śmietnik i gdy jest już przepełniony rzucają śmieci gdzie popadnie najczęściej obok pojemnika. Chyba kierowniczka tego sklepu nic sobie z tego nie robi gdy nie ma już miejsca na śmieci najlepiej zrzucić winę na bezdomnych

Największy bałagan robią smieciarze szukający złomu. Nie raz miałem okazję widzieć smieciarza przyjeżdżajacego rowerem i zostawiającego po sobie syf. Ludzie zaczęli gonić, i mają rację.

co za baba bezdomnemu nie da zjeśc ze śmietnika ,może tak byś mu dała kromkę chleba ? nie widzisz że sklepy nie dają tego ludziom za darmo bo nic nie ma za darmo wiec grzebią !!! by coś flaki przemiętoliły !!

Ktoś napewno tam w nocy łazi bo widać jak ktoś świeci latarką