Znajomy prosi w wiadomości o blika? To może być oszust

Policja z Włocławka ostrzega przed działalnością oszustów, którzy podszywają się pod funkcjonariuszy służb, przedstawicieli różnych instytucji, członków rodziny lub znajomych i proszą o przekazanie pieniędzy, bądź kodów BLIK do płatności. 

Oszuści wykorzystują wszelkie okazje na szybkie zdobycie pieniędzy i wymyślają w tym celu różnego rodzaju historie. Jedną z nich jest opowieść o rzekomym wypadku drogowym spowodowanym przez członka rodziny.

Ostatnio telefon z taką informacją odebrało kilkoro włocławian.

- Niestety w dwóch przypadkach oszuści zdołali przekonać starsze kobiety, że przekazując pieniądze na kaucję, pomogą krewnemu uniknąć więzienia. W ten sposób 84 i 75-latka utraciły po kilkadziesiąt tysięcy złotych - informuje w komunikacie policja z Włocławka. 

Znajomy prosi o blika? Uważaj!

Inną metodą działania przestępców jest oszustwo „na blika”. Również tego typu zgłoszenia odebrali w ostatnim czasie włocławscy policjanci.

- Przestępstwo to polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym. Oszust, podszywając się następnie pod właściciela konta, wysyła do jego znajomych wiadomość z prośbą o udostępnienie kodu BLIK. Z reguły prosi o kilkaset złotych i obiecuje jak najszybszy zwrot gotówki 

- opisuje sposób działania przestępców policja. 

Włocławska policja radzi odpowiednio zabezpieczać dostęp do konta na portalu społecznościowym, stosując dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania oraz nie przekazywać kodu do płatności bez potwierdzenia, że to faktycznie nasz znajomy prosi o pomoc – wystarczy do niego zadzwonić i upewnić się, że to on, a nie oszust, jest nadawcą wiadomości.