Pielęgniarka w szarym aucie poszukiwana. Ratowała życie na przystanku MPK

Włocławianin szuka pielęgniarki, która przyszła z pomocą jego synowi, kiedy zasłabł na przystanku na Zazamczu. 

Do zdarzenia doszło dzisiaj (poniedziałek, 18 marca), około godziny 7 na przystanku MPK Wieniecka - Rysia.

Doszło tam do zasłabnięcie chłopca. 

"Pomogła uratować życie mojego syna"

Jak relacjonuje ojciec chłopca, który opisał zdarzenie w internecie, kobieta zatrzymała się obok przystanku i pomogła chłopcu. 

Bardzo dziękuję Pani, która dziś (18 marca) około godziny 7-mej na ulicy Wienieckiej na przystanku MPK pomagała mi ratować życie mojego syna

- pisze włocławianin. 

Mężczyzna zaznacza, że nie zdążył podziękować kobiecie. Wie jedynie, że jest pielęgniarką. 

- Wiem tylko, że jest Pani pielęgniarką i jeździ szarym autem. Byłem w szoku i nie zdążyłem Pani podziękować. Mam nadzieję że ta wiadomość do Pani dotrze. Za okazaną pomoc i wsparcie jestem ogromnie wdzięczny

- dziękuje włocławianin. 

MPK potwierdza, że w poniedziałek rano na przystanku Wieniecka - Rysia najprawdopodobniej doszło do opisywanego przez włocławianina zdarzenia. 

Kierowca  jednego z przejeżdżających autobusów zauważył dwa samochody stojące w zatoce. 

Jeśli pielęgniarka, która uratowała życie dziecka na ulicy Wienieckiej lub ktoś, kto ją zna, czyta nasz artykuł - prosimy o kontakt z redakcją Dzień Dobry Włocławek. 

[ALERT]1710760940822[/ALERT]