Co z alarmem bombowym w RUN Chłodni? Policja z psem przeszukała zakład

Alarm bombowy w RUN Chłodni zakończony. Policyjni pirotechnicy nie potwierdzili zagrożenia. Sprawdź szczegóły i dowiedz się, co ustaliły służby.

Zakończyły się działania służb w związku z alarmem bombowym w RUN Chłodni we Włocławku.

Informacja o możliwym ładunku wybuchowym postawiła na nogi straż pożarną i policję, które natychmiast podjęły działania na miejscu zdarzenia.

Jak poinformowała nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji we Włocławku:

– Dzisiaj po godz. 10.00 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na terenie jednego z zakładów we Włocławku może znajdować się ładunek wybuchowy. Policyjni pirotechnicy sprawdzili obiekt i nie potwierdzili tej informacji. Trwa ustalanie osoby, która wywołała fałszywy alarm.

Na miejsce zdarzenia skierowano jeden zastęp straży pożarnej z JRG1 oraz policję. Budynek był przeszukiwany przez policyjnego pirotechnika z psem tropiącym, jednak służby nie znalazły żadnych niebezpiecznych materiałów.

Co istotne, w czasie akcji pracownicy zakładu nie zostali ewakuowani, a działania nie wpłynęły na funkcjonowanie okolicznych mieszkańców.

Fałszywy alarm – konsekwencje prawne

Policja prowadzi teraz czynności wyjaśniające, mające na celu ustalenie osoby odpowiedzialnej za wywołanie fałszywego alarmu.

Przypomnijmy, że takie działania mogą mieć poważne konsekwencje prawne – sprawcy grożą surowe kary finansowe, a także możliwość pozbawienia wolności.

Fałszywe alarmy nie tylko dezorganizują pracę służb, ale także mogą narazić inne osoby na niebezpieczeństwo w sytuacjach, gdy zasoby służb ratunkowych są zajęte.

ZOBACZ TEŻ: 

•  Alarm bombowy w firmie na osiedlu Zazamcze! Na miejscu służby