Został złapany przez ochroniarzy po nocnym włamaniu, ale to był dopiero początek. Kryminalni szybko ustalili, że lista jego przewinień jest znacznie dłuższa.
W czwartek, 27 marca w nocy, włocławska policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do punktu jubilerskiego w centrum miasta. Jak przekazali przedstawiciele firmy ochroniarskiej, sprawca wybił szybę i zabrał zegarki oraz biżuterię. Ochroniarze ujęli mężczyznę na miejscu i przekazali go wezwanym funkcjonariuszom.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawca po zrobieniu otworu w szybie wystawowej zabrał zegarki i biżuterię o wartości około 1 400 złotych
– informuje mł. asp. Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Zatrzymanym okazał się 36-letni mieszkaniec Włocławka. Trafił do policyjnego aresztu, a to, co z początku wyglądało na jedno włamanie, szybko ujawniło znacznie szerszy kontekst jego działalności.
Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili, że mężczyzna ma na sumieniu jeszcze co najmniej trzy inne przestępstwa, których dopuścił się na przestrzeni kilku tygodni.
– Dalsza praca kryminalnych pozwoliła ustalić, że oprócz kradzieży z włamaniem do punktu jubilerskiego mężczyzna dokonał jeszcze na przełomie lutego i marca dwóch kradzieży na terenie sklepów, gdzie przywłaszczył artykuły małego agd i kosmetyki. Dodatkowo w połowie lutego włocławianin dokonał kradzieży 8 sztuk aluminiowych felg samochodowych z punktu usługowego – przekazuje Tomasz Tomaszewski.
Straty spowodowane działaniami 36-latka oszacowano łącznie na ponad 5 tysięcy złotych. Część skradzionego mienia została odzyskana i ma wrócić do właścicieli.
Już następnego dnia, 28 marca, mężczyzna usłyszał cztery zarzuty związane z przestępstwami przeciwko mieniu. Wszystkich miał dopuścić się w warunkach recydywy, co może skutkować surowszym wymiarem kary.
– Podejrzewany usłyszał zarzuty związane z włamaniem i kradzieżami, których dopuścił się w recydywie i może mu grozić kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności – podaje mł. asp. Tomaszewski.
Na wniosek śledczych sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 36-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Najbliższe trzy miesiące spędzi w izolacji.
covid16:20, 31.03.2025
zegarki chciał przestawić na czas letni i oddać.
Dlaczego 17:27, 31.03.2025
My podatnicy mamy utrzymywać takie „gó..o” ?
Lala2017:45, 31.03.2025
Moim zdaniem, jednym z najlepszych rabusiów był Roland Biggs, człowiek myślący.
Kto pamięta - napad stulecia, pociąg relacji Edynburg - Londyn ? .................................................................... .
Gałgan18:29, 31.03.2025
Ja jak by co to wziąłbym ze sobą drona i mogliby mnie cmoknąć...🤣🤣🤣
PrzelotNICK19:23, 31.03.2025
Jak to są te skradzione zegarki to szczerze ...troszke dupne..takie same na rynku lub u chinczyka mozna dostać
re PrzelotNICK20:18, 31.03.2025
Bo to chyba był jakiś amator - nabrał jakiś tanich sikorów, chyba na pchlim targu miał zamiar je puścić, specjalista z klasą który choć trochę siebie szanuje tego by nie ruszył, a zajął by się złotem, platyną czy brylantami .
Lala2019:46, 01.04.2025
Platyna - XIX w., Kanada. Amerykańscy i nie tylko poszukiwacze złota znajdują poza złotem biały metal.
Absolutnie nie wiedzą co to jest i jaka jest tego wartość. Sprzedając złoto Chińczykom, przedstawili im
biały metal, mówiąc że jest tego dużo. Chińczycy, po obejrzeniu powiedzieli - ten metal nie ma żadnej
wartości, ale mogą go skupywać za parę centów.
Po dłuższym czasie na całą sprawę natknął się znawca, mądry człowiek. Natychmiast poszły telegramy
do Waszyngtonu, ale było już za póżno. Chiński żaglowiec z ogromnym bogactwem dopływał do Chin.
Złoto - XIX w. - Australia. Farmer, jadąc wozem uszkodził koło na wyboju. Klnąc zszedł z wozu, biorąc
szpadel do rąk aby usunąć kamień z drogi. Kopiąc, jego oczom ukazał się wielki samorodek, czyli
nugget, potem okazało się, 35kg. Ten nugget znajduje się w muzeum.
Diament o nazwie '' Kohi - Nor '' zrabowany w Indiach, XVII w. - znasz jego historię?
Na koniec, będąc w Salzburgu { Austria - Tyrol } zwiedziłem Muzeum Ziemi. Piękna przygoda z mnóstwem ciekawych eksponatów.
bOb21:56, 31.03.2025
I za taki szajs warty 5 tysi, będziemy bałwana utrzymywać w "sanatorium" ... Dla takich to tylko przymusowa praca i nic więcej
Bida z nedza23:45, 31.03.2025
Może zakochał się Kartonie co słucha disco polo a rodzinka jedyne co umie to długi robić i Zenka słuchać to rycerz Musiał kasę poszukać a żeby go kochała hehehe
MO04:47, 01.04.2025
A czemu nie podają imienia gościa zawsze pisali
utylizacja10:39, 01.04.2025
organy przejac dla potrzebujacych ,reszta w pioch
ekologg16:55, 01.04.2025
W Polsce o kibolstwo sie dba. Sa nie do ruszenia.
6 2
Twoje zdanie hest warte tyle co kał pod podeszwą buta.
1 3
Tylko walony w podniebienie mógł wymyśleć takie coś. Obetrzyj gębę bo poleci ci na koszulkę.