Z okna wieżowca zaczęły wypadać zabawki. Świadkowie zaalarmowali służby

Mogl pan zobaczyc jak to dziecko się wychylało, akurat przechodziłam tamtędy jak wyrzucał zabawki, a nie *%#)!& komentować że konfidencja. Gdyby coś się stało to byłby komentarz że nikt nie zareagował.

Znowu trujesz i smrodzisz Trolu paskudny ...

konfidencja? chyba ci się mózg przegrzał od tej letniej aury!

konfidencja to jest jak idziesz z kumplami na piwo i żalisz się im, jaka "ta twoja stara zła jest" i jak ci ciężko, bo poza piciem piwa i siedzeniem na czterech literach sa jakieś męskie obowiązki! ;)

z dzieckiem pewnie też tak było, że weekend/Święta weszły za szybko opiekunowi i małpiszony poszły w ruch od rana... dobrze, że to się tylko tak zakończyło.

Edek bo Włocławek to miasto o komunistyczno-bolszwickich zwyczajach gdzie roi się od szpicli, donosicieli i konfidentów - J. Marchlewski i F. Dzierżyński mogą być dumni z czerwonego gniazda

Wszystko się zgadza prosze pani pół osiedla ma pewnie teczke sb 👍👍👍

Baśka jeśli już, to mówi się i pisze - to osiedle, a nie te. Te, odnosi się do kilku:)

Gdyby naprawdę coś złego się stało, to wtedy byłby krzyk: Gdzie były służby!? Dlaczego wcześniej nikt nie zgłosił!? itp.

Widać żeś z plebsu...