Porażka na inaugurację ligi w Toruniu oraz katastrofalny mecz z Asseco we Włocławku nie mogły pozostać bez konsekwencji w Anwilu. Zarząd klubu postanowił przychylić się do wniosku trenera Niedbalskiego i odsunąć od drużyny Brandona Browna.
Takiego początku sezonu 2014/15 we Włocławku nie spodziewał się chyba nikt. Najpierw była wyraźna porażka w Toruniu, gdzie włocławian pognębił m.in. Milija Bogicević, trener, który jeszcze kilka miesięcy temu prowadził "Rottweilery". Przełamanie miało przyjść w drugiej kolejce, bo do Włocławka przejechało Asseco Gdynia. Anwil rozbił rywala w niedawnym finale Kasztelan Basketball Cup, był więc faworytem.
Niestety tragiczna gra, szczególnie w drugiej połowie, zaowocowała drugą porażką w sezonie. Anwil jest w tej chwili jednym z pięciu zespołów bez punktu, głównie w gronie beniaminków.
Po spotkaniu z Asseco zdenerwowania nie krył trener Mariusz Niedbalski. Szkoleniowiec nie umiał wyjaśnić, co się stało na parkiecie. Zapewnił też, że zostaną wyciągnięte konsekwencje. To ostatnie stało się bardzo szybko. Dzisiaj włocławski klub poinformował o odsunięciu od zespołu Brandona Browna.
- Informujemy, że zarząd Włocławskiego Towarzystwa Koszykówki S.S.A., na wniosek trenera Mariusza Niedbalskiego, zgodził się odsunąć od drużyny Anwilu Włocławek skrzydłowego Brandona Browna. Trwają ustalenia z agentem koszykarza na temat rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron - ogłosił klub na swojej stronie internetowej wtkanwil.com.pl.
Gdy kontrakt z Amerykaninem zostanie rozwiązany, zapewne w zespole pojawi się nowy zawodnik na pozycję silnego skrzydłowego. Brown w dwóch meczach ligowych notował średnio 10,5 punktu oraz 9 zbiórek. Jeszcze lepsze statystyki wypracował w sparingach, gdzie był liderem zespołu.
Niestety kandydat na gwiazdę drużyny kompletnie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W meczach łamał zagrywki i grał głównie "pod siebie", za co karcił go trener (w meczu towarzyskim z Treflem Brown nie grał w ogóle w drugiej połowie). Nadzieje na okiełznanie temperamentu skrzydłowego szybko zgasły, stąd decyzja klubu.
Dodajmy, że Brown, który anonsowany był jako następca lubianego niegdyś we Włocławku Rasharda Sullivana, zwiedził w ciągu pięciu sezonów aż 16 klubów. Jak widać. we Włocławku także nie zagrzeje na dłużej miejsca.
Dopóki nie zostanie zakontraktowany nowy zawodnik, Browna w pierwszej piątce zastąpi prawdopodobnie Grzegorz Surmacz. Na pozycji nr 4 może grać też Konrad Wysocki.
mariusz7712:27, 15.10.2014
13 2
perwsze to trenera powinni wywalić,a nie jednego z lepszych zawodników 12:27, 15.10.2014
kris12:54, 15.10.2014
7 1
Tak myślę, że jeżeli już Brown(szkoda) to razem z rozgrywającym i trenerem. Ci drudzy dwaj Panowie akurat nie kumają czego potrzeba tej drużynie. Pytam się kto budował ten team, kto poniesie za to konsekwencje. Panie Prezesie L.A. nie trzymajcie rąk w kieszeniach, tylko działajcie, może jeszcze da się coś uratować i center naprawdę potrzebny jest tej drużynie. Nigdy bym nie pomyślał że zwolnienia w zespolę będą już po drugiej kolejce... 12:54, 15.10.2014
olo12315:42, 15.10.2014
4 2
Pierwszy pan Lew.... do zwolnienia leń i tyle 15:42, 15.10.2014
plkuewki17:44, 15.10.2014
4 4
Najlepiej to zwolnić ten cały "Anwil" ,oni wszyscy się nadają na ... wywożenie
śmieci spod mego bloku.Dajcie już spokój z tym anwilem i zajmijcie się czymś interesującym np. dążeniem do zlikwidowania straży miejskiej, która dostaje nasze pieniądze za robienie zupełnie nic. Pomyślcie o tym ludzie a nie tylko Anwil i anwil... Gówno mnie obchodzi Anwil. 17:44, 15.10.2014
bik21:52, 15.10.2014
0 1
jedym słowem koszykarze nie toszsamuja się z klubem sa tylko dla kasy i trenerzy tez 21:52, 15.10.2014
[email protected]03:56, 18.10.2014
0 0
zawsze z Anwilem !!!! może i tak było kilka lat temu teraz to tylko wspomnienia po Wielkim Anwilu Nobilesie i Provide Włocławek. Z roku na rok coraz gorzej. Play Off to chyba marzenie w tym sezonie.Nie bedę się rozpisywał bo przykro o tym pisać...... 03:56, 18.10.2014