Bardzo zacięty przebieg miało spotkanie 12. kolejki III ligi pomiędzy AKM-em Włocławek i Notecią Inowrocław. Zespoły kończyły mecz w niekompletnych składach, jeden z zawodników gości opuścił boisko ze złamanym nosem.

W rozgrywanym w Inowrocławiu spotkaniu pierwszej rundy minimalnie lepszy okazał się AKM. Noteć do Włocławka przyjechała bardzo zmotywowana. Od pierwszego gwizdka sędziego na parkiecie trwała twarda walka o zwycięstwo.

Początek spotkania były bardzo nerwowy. Zawodnicy popełniali wiele błędów i oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Z nerwowego początku szybciej otrząsnęli się gospodarze, którzy wygrali pierwszą kwartę 12:6.

Druga część spotkania padła już łupem Noteci (16:20) i AKM do szatni schodził z zaledwie dwupunktowym prowadzeniem (28:26).

W trzeciej kwarcie walka toczyła się kosz za kosz, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Po ostatnim gwizdku tej części meczu bliżej zwycięstwa byli zawodnicy z Inowrocławia, którzy prowadzili 46:44.

W ostatniej kwarcie gra bardzo się zaostrzyła. Aż pięciu zawodników musiało opuścić parkiet z powodu zbyt dużej liczby przewinień osobistych. W ferworze walki złamania nosa doznał jeden z koszykarzy Noteci. W samej końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy po 40 minutach gry mogli cieszyć się z minimalnego zwycięstwa 64:62.

- Dziękuję swoim zawodnikom za bardzo dobrą obronę i walkę o zwycięstwo do ostatniej sekundy – mówi Marcin Piekarski, trener AKM-u. - Następny mecz rozegramy w najbliższą niedzielę w Świeciu, mam nadzieję, że w pełniejszym niż dziś składzie.

Do włocławka przyjechała grupa kibiców z Inowrocławia, która głośno dopingowała swój zespół. Na trybunach zasiadła również spora grupa włocławian.

AKM Włocławek - Noteć 1938 Inowrocław 64-62 (12-6)(16-20)(16-20)(20-16)

Punkty dla AKM-u zdobyli: Damian Zawalski 13, Łukasz Szląskiewicz 12, Bartosz Stępkowski 11, Mateusz Krawiec 11, Mateusz Piekarski 8, Marcin Szperling 4, Tomasz Gawlak 4, Bartłomiej Wasielewski 1.

Z powodu urazów w zespole z Włocławka zabrakło Grzegorza Szepczyńskiego,Grzegorza Sołtysiaka i Macieja Wieszczaka.