Mecz w Ostrowie Wielkopolskim był spotkaniem mistrza Polski z wicemistrzem. Właśnie w tej hali Anwil zdobył tytuł mistrzowski, o czym doskonale pamiętali wszyscy kibice we Włocławku. Także i tym razem to podopieczni byli górą wygrywając 80:73.
Anwil rozpoczął mecz w składzie: Brousard, Michalak, Zyskowski, Sobin i Simon i to oni mieli stanowić o silę włocławskiego zespołu. W pierwszym składzie zabrakło Lichodieja, który w ostatnim czasie narzekał na drobne urazy. Goście znakomicie weszli w spotkanie. Pierwsze punkty w meczu zdobył Jarosław Zyskowski, a chwilę później trafił Chase Simon. W pierwszych 10 minutach zawodnicy obu ekip mieli bardzo słabą skuteczność rzutów z gry, co wpływało na zdobycze punktowe.
Drugie 10 minut rozpoczęło się od błędy w kryciu Anwilu i łatwych punktów rywali. Chwilę później z dobrej strony pokazał się Kamil Łączyński, który asystował przy bardzo efektownym wsadzie Lichodieja. Dobra gra włocławian pozwoliła im na wypracowanie sobie kilku punktów przewagi. Swój udział miał w tym kapitan zespołu, który zaczął trafiać z dystansu. Łączyński także znakomicie asystował, do czego zdążył już przyzwyczaić włocławskich kibiców. W ostatniej akcji drugiej kwarty z dystansu trafił Chyliński i tylko dzięki temu Stal odrabiała kolejne punkty. Mimo to, Anwil prowadził 43:33.
W trzeciej kwarcie Anwil nadal prowadził grę i powiększał swoją przewagę. Za wygraną nie dawali jednak rywale, którzy z każdą akcją sukcesywnie odrabiali wynik. Nadal bardzo dobrze dysponowany był Kamil Łączyński, który nękał rywali swoimi asystami. Z dobrej strony pokazał się też drugi z Polaków. Szymon Szewczyk, chwilę po wejściu na parkiet trafił za 3 punkty i Anwil prowadził 53:43.
Ostatnia odsłona spotkania to próba odrabiania wyniku przez Stal i punktowanie ze strony Anwilu. Za 3 punkty trafił między innymi Zyskowski. Wtedy do głosu doszli w końcu gospodarze spotkania. Po rzucie Kinga i Kowalenki obie ekipy różniły zaledwie 2 punkty. Mistrzowie Polski mieli dzisiaj jednak bardzo dobry dzień. Zwiększyli swoją przewagę i ostatecznie wygrali 80:73.
Stal - Anwil 80:73 (14:15, 19:28, 23:22, 17:15)
Stal: Michał Chyliński 14, Witalij Kowalenko 13, Ivan Maras 11, Nemanja Jaramaz 10, Daniel Szymkiewicz 9, Shawn King 7, Przemysław Żołnierewicz 5, Michał Nowakowski 2, Mike Scott 0.
Anwil: Nikola Marković 12, Kamil Łączyński 9, Vladimir Mihailović 9, Josip Sobin 9, Mateusz Kostrzewski 8, Michał Michalak 7, Jarosław Zyskowski 7, Szymon Szewczyk 7, Chase Simon 5, Walerij Lichodiej 4, Aaron Broussard 3.
Użytkownik17:24, 12.01.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Polina20:06, 12.01.2019
Stal Ostrów - prawie mistrz. Prawie. Tak jak ty - prawie zdrowy. Prawie. 20:06, 12.01.2019
mistrz1320:55, 12.01.2019
*%#)!& Anwil bo to najgorszy klub na świecie ha ha mistrz Ostrów la ła 20:55, 12.01.2019
POLAK122:12, 12.01.2019
Krytykowany Markowić najwięcej pkt wychwalany Simon i Broussard znowu najmniej. 22:12, 12.01.2019
Kibic Anwilu22:19, 12.01.2019
Dobry artykul i statystyki punktowe zawodnikow na koncu.
Tak trzymac ! 22:19, 12.01.2019
ABDUL22:47, 12.01.2019
ciekawe jaka jutro pogoda będzie co? 22:47, 12.01.2019
astermindddd23:08, 12.01.2019
Stal "rozhartowana"!!!!Po kujawsku załatwieni mecz pod kontrolą! 23:08, 12.01.2019
Polski kibic08:57, 13.01.2019
Brawo Kamil jesteś ogniwem tej drużyny,Markowic dobrze zagrał pierwszy mecz moźe gość się odblokuje zanim Igor go wymieni na lepszy model,Szewcu super weteran,gdyby oni tylko szybciej grali bo na efektywność to już nie liczę może w play off, 08:57, 13.01.2019
AnwilMistrz18:23, 12.01.2019
6 0
Ma boleć :) 18:23, 12.01.2019