To była kolejna zacięta bitwa. Tym razem od początku do końca na boisku dominowały włocławskie Rottweilery. Z Torunia wracają przy stanie 1:1. W przyszłym tygodniu rozegrają dwa kolejne mecze na własnym boisku.

Pierwsza i początek drugiej kwarty należały zdecydowanie do koszykarzy Anwilu, którzy stopniowo powiększali swoją przewagę. Po 15 minutach gry prowadzili już 15 punktami (40:25). Od tego momentu gospodarze wrzucili piąty bieg i do przerwy zdołali odrobić 11 punktów. Po 20 minutach zespół z Włocławka prowadził 46:42.

>> ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW <<

Trzecia kwarta była dla koszykarzy Anwilu wyjątkowo pechowa. Z boiska, z powodu kontuzji, musieli zejść Kamil Łączyński i Michał Ignerski. Po kilkutygodniowej przerwie do gry wrócił natomiast Aleksander Czyż. Mimo trudności Rottweilerom udało się ponownie odskoczyć rywalom. Po 30 minutach było 75:60 dla Anwilu. W ostatniej odsłonie goście skupiali się na utrzymaniu przewagi. W końcówce do gry wrócił Kamil Łączyński. Ostateczie Anwil wygrał 89:78.

>> ZOBACZ ZDJĘCIA CHEERLEADEREK <<

W rywalizacji finałowej jest 1:1. Teraz walka przeniesie się do Włocławka. Pierwszy mecz w Hali Mistrzów zostanie rozegrany 4 czerwca. Początek spotkania o godz. 18:00.

Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 78:89 (19:27, 23:19, 18:29, 18:14)

Cukier: Diduszko 18, Kulig 9, Wiśniewski 8, Lowery 8, Sulima 8, Gruszecki 7, Mbodj 7, Śnieg 6, Cel 4, Umeh 3.

Anwil: Almeida 18, Zyskowski 15, Michalak 14, Lichodiej 14, Szewczyk 9, Broussard 8, Simon 5, Ignerski 4, Łączyński 2, Czyż 0, Wadowski 0..