Kibice w szoku. Największa gwiazda Anwilu Włocławek z poważną kontuzją! Wiemy, kiedy może wrócić do gry

W meczu z Polskim Cukrem Toruń z boiska, z powodu urazu musiał zejść Ivan Almeida. Badania wykazały, że Kabowerdeńczyk przez długi czas nie pojawi się na parkiecie.

Pod koniec ubiegłego tygodnia zespół Marcina Woźniaka wrócił do ligowych rozgrywek po kwarantannie. W składzie zabrakło jednak Andrzeja Pluty i kontuzjowanego Przemysława Zamojskiego.

Mecz w Arenie Toruń odbył się bez udziału publiczności, a lepiej na parkiecie zaprezentował się zespół z grodu Kopernika, który wygrał 94:85.

W drugiej połowie niedzielnego spotkania w Toruniu Almeida zderzył się na parkiecie z Aaronem Celem. Zawodnicy upadli na parkiet, a na dodatek torunianin przygniótł naszego zawodnika. Na dokładną diagnozę trzeba było czekać. Przyszła ona w poniedziałek (19 października) rano, o czym poinformował klub.

- W poniedziałek Almeida miał wizytę u specjalisty. Wyniki wstępnego badania (rezonansem magnetycznym) wskazują na pęknięcie kości strzałkowej oraz naciągnięcie więzadła krzyżowego i pobocznego

- informuje Klub Koszykówki Włocławek.

Oznacza to, że Kabowerdeńczyka nie zobaczymy na parkiecie przez minimum sześć tygodni. Klub nadal czeka jeszcze na wyniki badania tomografem.

Do swojego urazu na portalu społecznościowym odniósł się sam zainteresowany. Reprezentant Wysp Zielonego Przylądka liczy na szybki powrót do zdrowia.

- Dziękuję wszystkim za wiadomości wsparcia w tym trudnym czasie.. Wiem, że dojdę do zdrowia i wrócę silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej 

- skomentował Ivan Almeida.

Mierzący 198 cm wzrostu zawodnik wystąpił w tym sezonie w czterech spotkaniach Energa Basket Ligi. Jest najlepszym zawodnikiem drużyny. Średnio w meczu notuje 19,5 punktu.