We Włocławku wkrótce pojawi się nowy gracz? "Nie jesteśmy tu po to, żeby się lubić"

Anwil wygrywa, ale trener nie wyklucza kolejnych transferów. "Trzeba mieć rękę na pulsie, bo nie jesteśmy tutaj po to, by się lubić, tylko po to, by wygrywać mecze" - mówi Przemysław Frasunkiewicz.

W czwartej kolejce Energa Basket Ligi Anwil Włocławek zmierzył się na własnym boisku z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz. Anwil zdominował rywali i od początku pokazał gościom, kto jest górą.

W trzeciej kwarcie Anwil powiększył swoją zaliczkę do 15 punktów (55:40), a w czwartej miał już nawet 22 "oczka" przewagi (77:55). Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 77:58. Do ostatniego meczu Anwil Włocławek przystępował jednak bez jednego, podstawowego gracza. Przemysław Frasunkiewicz nie mógł skorzystać z Szymona Szewczyka.

[ZT]46778[/ZT]

Najlepszym strzelcem Anwilu był Jonah Mathews, który zakończył mecz z 23 punktami na koncie. Dwucyfrowe zdobycze zanotowali także Luke Petrasek (15) i Kyndall Dykes (13).

Dobra postawa włocławian nie oznacza jednak, że do zespołu wkrótce nie dołączy nowy zawodnik. takie informacje podały ostatnio Sportowe Fakty Wirtualnej Polski. 

- Mimo że zespół prezentuje się wybornie na początku nowego sezonu, Przemysław Frasunkiewicz po cichu myśli o dodaniu jednego zawodnika. Można powiedzieć, że Anwilowi do pełni szczęścia brakuje polskiej "czwórki", która gwarantowałaby odpowiednią jakość

- informuje Karol Wasiek ze SP.

W kuluarach mówi się m.in. o Arturze Mielczarku, który w zeszłym sezonie grał w Anwilu i jest wciąż wolnym zawodnikiem. Co na to trener?

- Rynek zawsze trzeba przeglądać, niezależnie od tego, jaka jest sytuacja w zespole. Trzeba mieć rękę na pulsie, bo nie jesteśmy tutaj po to, by się lubić, tylko po to, by wygrywać mecze. To jest priorytetowa kwestia. Jeśli będzie miało to sens i nadarzy się taka możliwość, to na pewno wzmocnimy zespół. Powtórzę: nikt tutaj nie ma zagwarantowanych minut. Każdy przyjechał, by wygrywać mecze. To jest nasz cel

- mówi cytowany przez WP PrzemysławFrasunkiewicz.

Najbliższy mecz włocławianie zagrają w niedzielę (2 października). Na wyjeździe zmierzą się ze Śląskiem Wrocław.