Łzy smutku włocławianki. Srebro wywalczone na Mistrzostwach Polski to dla niej zdecydowanie za mało!

Klaudia Kazimierska wywalczyła srebrny medal podczas Halowych Mistrzostw Polski. Włocławianka nie jest jednak zadowolona ze swojego występu. Dlaczego?

Początek 2021 roku jest bardzo dobry dla włocławian. Na początku lutego informowaliśmy o ich startach podczas ogólnopolskiego mityngu organizowanego w Toruniu. Blisko zdobycia minimum uprawniającego do startu w Halowych Mistrzostwach Europy była wtedy Klaudia Kazimierska.

W miniony weekend lekkoatleci Vectry znów pojawili się w Toruniu. Tym razem wystąpili podczas Halowych Mistrzostw Polski. W hali zaprezentowała się m.in. Klaudia Kazimierska, która pobiegła na 1500 metrów.

Włocławianka zajęła drugie miejsce. Na mecie zameldowała się tuż za Martyną Galant. Brązowy krążek zdobyła z kolei Eliza Megger.

Kazimierska, mimo srebrnego medalu, nie jest zadowolona ze swojego występu.

- W sierpniu ubiegłego roku płakałam ze szczęścia gdy zdobywałam srebro MP seniorów. Wczoraj były łzy smutku, moje marzenie o HME ucieka coraz szybciej, nie miałam w tym roku dobrego biegu, choć czuję się na siłach by minimum zrobić. Stąd moje łzy i niezadowolenie. Walczyłam ile mogłam, trudny bieg, dużo przepychanek, nadrabiania po drugim torze, ciężko policzyć ile razy dostałam od kogoś "z łokcia"

- mówi Klaudia Kazimierska, lekkoatletka włocławskiej Vectry.

W niedzielę (21 lutego) Kazimierska mogła jeszcze wystąpić w biegu na 3000 metrów, ale zrezygnowała.

- Zdecydowałyśmy, że na 3000m nie pobiegnę, chociaż moje sportowe ambicje chcą to rozsądek musi być tu na pierwszym miejscu. Jeszcze wiele lat biegania przede mną i ten jeden bieg nic by w tym nie zmienił - dodaje włocławianka.

Wkrótce na Kujawach odbędą się jeszcze Halowe Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce. Toruń będzie drugim po Katowicach polskim miastem, które zorganizuje tego typu imprezę.