Zamknij

Włocławianka walczyła w Budapeszcie. Angelika Szymańska blisko zdobycia kwalifikacji olimpijskich

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 18:00, 01.11.2020 .
Skomentuj Angelika Szymańska (druga z prawej) była blisko wywalczenia kwalifikacji olimpijskich. Fot. Nadesłane Angelika Szymańska (druga z prawej) była blisko wywalczenia kwalifikacji olimpijskich. Fot. Nadesłane
reo

Włocławska judoczka wzięła udział w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020/2021. Angelika Szymańska przegrała w drugiej walce i niestety odpadła z turnieju. Trenerka jest jednak zadowolona z jej wyniku.

Pandemia koronawirusa storpedowała tegoroczne wydarzenia sportowe. Wiele imprez zostało odwołanych, a całe mnóstwo przełożonych.

Po kilkumiesięcznej przerwie na maty wrócili między innymi polscy judocy, którzy co prawda w okrojonym składzie, ale wzięli udział w Grand Slam Budapest 2020 - turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020/2021. Dla wszystkich zawodników była to kolejna szansa na zdobycie punktów niezbędnych do startu na Olimpiadzie.

Z powodu COVID-19 zawody odbywały się zupełnie inaczej niż zazwyczaj.

- Przed wylotem do Budapesztu dwa testy na Covid – 19 (ujemne). Po przylocie na miejsce dwa kolejne dla zawodników i jeden dla trenerów. Zawodnicy i trenerzy, którzy nie przeszli kolejnych testów zostali odizolowani do innego hotelu (w polskiej ekipie mieliśmy jeden taki przypadek). Będą w nim przebywać na kwarantannie do 1 listopada lub do uzyskania wyniku ujemnego 

- mówi obecna na turnieju Aneta Szczepańska, trenerka judo.

W gronie startujących zawodników znalazła się Angelika Szymańska reprezentująca MKS Olimpijczyk Włocławek. Występ był dla niej debiutem.

W pierwszej walce włocławianka pokonała przed czasem Rumunkę Stafanię Dobre. W drugiej stoczyła dość długi i mocny pojedynek z aktualną Mistrzynią Olimpijską - Słowenką Tiną Trstenjak. W regulaminowym czasie walki żadna z zawodniczek nie uzyskała przewagi punktowej, a w dogrywce o złoty punkt lepsza okazała się Słowenka. 

Porażka dla Szymańskiej, która trzy tygodnie temu zdobyła tytuł Mistrzyni Polski, oznaczała koniec turnieju. Trenerzy są jednak zadowoleni z jej występu.

- Dobrze zniosła presję zawodów, zanotowała jedno zwycięstwo i dość dobrą walkę z Mistrzynią Olimpijską. Małymi krokami zmierza do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Od roku po ciężkiej chorobie wróciła na matę. Jako zawodniczka dużego ryzyka Covid – 19, była przygotowywana przez trenerów klubowych i uchroniło to ją od zarażania się wirusem - komentuje jej występ Aneta Szczepańska.

W 2020 roku Angelika wygrała m.in. Puchar Świata (EO) w Warszawie. Jeśli nic się nie wydarzy to w listopadzie weźmie udział w ME Młodzieży, które odbędą się w Chorwacji.

Angelika wywalczyła także kwalifikacje do ME Seniorek, które zostały przełożone na 19-21 listopada.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

JudoJudo

2 0

Brawo Angelika, trochę szkoda. 20:39, 01.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

asikuasiku

1 0

Angelika, zawsze jesteśmy z Ciebie bardzo dumni!!! 08:34, 02.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%