Zamknij

Są na bakier z prawem. Uzdrawia ich literatura i sztuka?

13:52, 04.01.2015
Skomentuj Okładka tomiku pt. „Drugi Brzeg VI”. Fot. Natalia Chylińska Okładka tomiku pt. „Drugi Brzeg VI”. Fot. Natalia Chylińska

Popełniali nawet największe zbrodnie. Teraz piszą wiersze, rzeźbią i malują. Mowa o więźniach z włocławskiego Zakładu Karnego. Czym się jeszcze zajmują?

Wszystko rozpoczęło się w 1998 r., gdy w ZK założono Więzienny Klub Literacki „Bartnicka 10”. Dziś inicjatywa ta przerodziła się w ideę, która aktywizuje osadzonych nie tylko w zakresie literatury.

W jednostce organizowane są spotkania ze znanymi osobami ze świata polityki, teatru czy filmu. W mijającym roku ZK odwiedził m.in. aktor Artur Barciś i pisarka Katarzyna Bonda.

- Barciś przyjechał do ZK, bo zaciekawił go wydawany przez nas tomik poezji. Mając występ we Włocławku znalazł czas, żeby nieodpłatnie nas odwiedzić – mówi kpr. Tomasz Seroczyński, młodszy wychowawca oddziału penitencjarnego odpowiadający za działania kulturalno-oświatowe w Zakładzie Karnym we Włocławku. - Nie każdy osadzony nadaje się na takie spotkania, więc przeprowadzamy selekcję. Wybieramy osoby, w których życie takie spotkanie coś wniesie, a nie będzie tylko formą zabicia czasu.

Seroczyński zdradza, że zabiega o to, by w przyszłym roku zaprosić na spotkanie Czesława Mozila.

Osadzeni z włocławskiego Zakładu Karnego nie tylko przyjmują gości, ale sami odwiedzają innych, np. uczelnie wyższe na terenie całej Polski. W ten sposób prezentują swoją działalność kulturalno-oświatową. Zainteresowanie jest tak duże, że na niektóre zaproszenia muszą odmawiać.

W mijającym roku skazani odwiedzili także m.in. placówkę opiekuńczo-wychowawczą w Lipnie, gdzie dwóch osadzonych prowadziło zajęcia z dziećmi. Jeden z nich z rzeźbiarstwa, a drugi z muzyki.

W 2014 roku osadzeni brali także udział w II międzynarodowego festiwalu filmów o tematyce więziennej. Skazani przebywający we Włocławku nagrali swój własny film.

Więźniowie od kilku lat biorą także udział w cyklicznie ogłaszanym konkursie poetyckim. W tym roku wzięło w nim udział 158 więźniów z zakładów karnych z terenu całego kraju. W tym roku, pierwszy raz w dziewięcioletniej historii, w konkursie poetyckim zwyciężył skazany z ZK z naszego miasta. Był to Włodzimierz Marczak (Poeta odbywa karę pozbawienia wolności za jedno z cięższych przestępstw. Tomasz Seroczyński nie podaje za jakie konkretnie).

Najlepsze utwory wyłonione w konkursie zostały opublikowane w trzynastym już tomiku wierszy autorstwa osadzonych, pt. „Drugi Brzeg VI”

(N.CH)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(26)

BerenikaBerenika

9 3

Niech się jeszcze wezmą za odśnieżanie i grabienie lasu to będzie OK !

15:04, 04.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SatanaelSatanael

8 3

do pracy niech się wezmą,najpierw wyrzadzają ludziom krzywdę a gdy idą siedzieć zmieniają się jak kameleony,3 procent skazanych po wyjściu wraca do społeczeństwa.To nie są ludzie dobrze że są trzymani w klatkach

18:44, 04.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MkMk

5 3

A w szpitalu nie ma nawet telewizora (bezpłatnego). Jak ktoś np. złamie rękę to rodzina musi kupić temblak i przynieść choremu do szpitala.Tak samo kule czy wózek inwalidzki.

09:44, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pozytywnypozytywny

3 0

W 2014 roku osadzeni brali także udział w II międzynarodowego festiwalu filmów o tematyce więziennej.

Drobna sprawa, literówka, powinno być - międzynarodowym, a nie międzynarodowego.

A wracając do tematu, który porusza artykuł. W momencie kiedy przeczytam choć jeden pozytywny wpis to będzie to cud. Cud dużo większy niż np. spotkanie lekarza z Porozumienia Zielonogórskiego, który myśli o dobru pacjeta, a nie o pieniądzach.
Niestety cudów nie ma.

11:55, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pozytywnypozytywny

6 0

Włocławscy skazani pracują w kilkunastu miejscach, w tym placówkach oświatowych, na terenie Włocławka. Ostatnio na Zazamczu byłem świadkiem dyskusji podczas której dwaj panowie widząc ekipę sprawnie porządkującą teren pewnej placówki narzekali, że to powinni robić więźniowie. Dowcip polegał na tym, że to byli więźniowie. I tak jest na codzień. Dlaczego są nierozpoznawalni. Z kilku powodów. Po pierwsze są w ubraniach roboczych /cywile najcześciej je sprzedają na wiadomy cel - mam na mysli chleb, oczywiście/, są trzeżwi i są zdyscyplinowani....
Szanowna Berenika, jeśli chodzi o odśnieżanie to też ...odśniezają. Powiem Ci więcej w zeszłym roku odśnieżali w pobliżu Twojego domu, choć nawet przez myśl Ci nie przyszło, że to ...kryminaliści...
Niestety w tym roku zima nie przyszła na razie.....pozostało grabienie lasu...

12:03, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NormalnyyNormalnyy

3 0

Oddziału Penitencjarnego ?? chyba działu ?? Międzynarodowego ?? chyba w międzynarodowym - czy ktoś przed publikacja w ogóle redaguje tekst? prócz błedów nie widzę powodów by bić pianę nienawiści, ale zaściankowość polskiego społeczeństwa widzę nie ma sobie równych. Ciekawe kiedy pojawią sie slogany typu "czarny chleb i woda"

16:56, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

popo

3 0

Dokładnie. Bicie piany nie ma sensu. Tym bardziej, że już po świetach BN.
POzdrowienia dla wszystkich. Polecam artykuł o "Kurczeniu się Włocławka". Już niedługo prezydent Włocławka będzie burmistrzem, a jak dalej tak pójdzie to wujtem, a potem ....sołtysem.
Wcale mnie to nie cieszy... A Was ????

17:30, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mążmąż

3 0

Berenika powiedz coś pozytywnego. Np, że jutro będzie słoneczna pogoda, że wczoraj miałaś fajny sex, albo że mamy nowego fajnego prezydenta....

18:22, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mążmąż

3 0

A kto jest na okładce tej książki. Ja rozpoznaje jedną z nauczycielek więziennej szkoły....

18:24, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mążmąż

3 0

Jeszcze kilka miesięcy, a jak rozpieprzy się Anwil, to ZK będzie największym pracodawcą w mieście............
I to też wcale mnie nie cieszy.....
Ciekawe czy tam też nowy Prezydent dokona zmian kadrowych ???







j

18:27, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mążmąż

4 0

Ktoś się odezwie????
Nie !!!
Szkoda.
Idę spać, choć ....Berenika pohęndożymy.

18:29, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Arek kajdaniarzArek kajdaniarz

2 0

Klub Bartnicka 10 to fenomen, niestety w dużej mierze nie wykorzystany przez lękliwe władze więzienne. Które popieraja działania o charakterze pozornym a nie strukturalnym. Dzialalnośc Bartnickiej nie ma żadnego odpowiednika w powojennej historii więziennictwa. Niestety mało kto o tym wie.... Zapraszam do lektury poniższego tekstu, skrotowej histori początkowej działalnosci Klubu...

Arek, 17 lat w więzieniach, w tym 11 we Włocławku - tam pierwszy raz zobaczono we mnie CZŁowieka.




W Zakładzie Karnym we Włocławku od kilku lat prowadzone są intensywne działania kulturalne, które w środowisku penitencjarnym przyjęło się nazywać "resocjalizacją przez kulturę i sztukę".

Jednym z elementów tych poczynań - choć nie jedynym - jest działalność Więziennego Klubu Literackiego "Bartnicka 10". Organizacja ta powstała w 1997 roku. Skupia skazanych, tymczasowo aresztowanych i osoby które opuściły zakład na warunkowe zwolnienie, parających się twórczością literacką. W pracach Klubu uczestniczą też osoby, które same nie tworzą, ale chętnie biorą udział w imprezach jako widzowie, często aktywnie uczestnicząc w dyskusji.

Jeśli miałbym wymieniać przyczyny powstania tak aktywnego ruchu literacko-kulturalnego skazanych, to zacząłbym od konkursów literackich. To właśnie one pozwoliły ujawnić się i zaistnieć więziennym twórcom. Od kilku lat były wysyłane prace na konkursy do Bydgoszczy, Sztumu, Siedlec, Gdańska, Radziejowa, Krasnegostawu i w inne miejsca, gdzie osadzeni próbowali swych sił w literaturze. Rezultatem tych działań były pojedyncze nagrody i wyróżnienia. Przełom jednak nastąpił w latach 1996 i 1997, kiedy to prace skazanych z Zakładu Karnego we Włocławku zajęły pierwsze miejsca w Bydgoszczy i Krasnymstawie. Podczas dyskusji, związanej z tak udanym występem skazanych, kierownik działu penitencjarnego, kpt. Leszek Lubicki zaproponował powołanie organu, którego zadaniem będzie koordynacja działań literackich na terenie zakładu karnego. Spotkało się to ze zdecydowanie pozytywnym przyjęciem ze strony skazanych, którzy nie chcieli swojej aktywności ograniczać tylko do corocznych konkursów twórczości więziennej.

Tak powstał Klub Literacki "Bartnicka 10". Podczas pierwszych zebrań wykrystalizowały się cele, które zamierzano osiągnąć. Postawiono przed sobą następujące zadania: wzbogacanie form oddziaływań kulturalnych, promowanie twórczości osadzonych i zapoznanie społeczeństwa Włocławka (i nie tylko) z kulturalnym dorobkiem osób przebywających w zakładzie karnym, a przez to zmiana jednostronnie negatywnego obrazu zakładu karnego w postrzeganiu przez ogół społeczeństwa.

Wyżej wymienione cele zamierzano osiągnąć poprzez: prezentację twórczości literackiej na łamach "Gazety Więziennej", ukazującej się w ZK we Włocławku już siódmy rok, redagowanej przez dział penitencjarny i osadzonych; organizację spotkań z twórcami literatury i szeroko rozumianej kultury; organizację zbiorowych na imprezy kulturalne prowadzone przez Bibliotekę Publiczną, Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej, Galerię Sztuki Współczesnej czy Ogólnopolskie Stowarzyszenie Literatów; popularyzację twórczości osadzonych w oparciu o wykorzystanie masmediów; udział w konkursach organizowanych przez jednostki więziennictwa i instytucje spoza zakładów karnych; wydanie tomiku "Cień serca" będącego wyborem poezji i prozy więźniów odbywających karę pozbawienia wolności w ZK Włocławek.

Prawdopodobnie nikt, zarówno administracja jak i osadzeni, nie przewidywał, że działalność Klubu tak się rozwinie. Liczono się z tym, że po dwóch, trzech wieczorach skończy się zapał osadzonych. Okazało się jednak inaczej. Każde nowe spotkanie - odbyło się ich kilkanaście - jest oczekiwanym wydarzeniem. Dzieje się tak dlatego, ponieważ do każdego skazani przygotowują się bardzo starannie. Służą do tego dostarczone materiały w postaci książek, not biograficznych, artykułów. Obecnie korzystają - co nie jest dowcipem - również z dostępu do internetu. Nasi goście - też prezentują bardzo różne osobowości i podejście do twórczości, co z góry eliminuje nudę. W Zakładzie Karnym swoje wieczory poetyckie mieli m.in.: Agnieszka Konopka, Teresa Olewczyńska, Ryszard Świętochowski, Jerzy Sebastian, Beata Poczwardowska, Sebastian Kubiak, Rafał Zięba, Grzegorz Bazylak, Marian Kustra, Wacław Oszajca. Poza tym organizowano warsztaty literackie prowadzone przez twórców związanych z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Literatów.

Następną formą realizacji celów statutowych Klubu jest udział w imprezach wolnościowych. Skazani z Zakładu Karnego we Włocławku korzystają z tego typu zajęć kulturalno-oświatowych od 1993 roku - w 2000. roku było 51 wyjść. Klubowicze zaczęli od udziału w spotkaniach literackich organizowanych przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Literatów. Organizacja ta wydaje dwumiesięcznik "Awers", który drukuje również utwory skazanych. Bardzo często prace, które wyszły spod więziennych piór, drukują czasopisma i dzienniki regionu kujawsko-pomorskiego. Takie drobne sukcesy - bo zobaczenie swojego wiersza w postaci drukowanej jest sukcesem i dostarcza autorom często ogromnych wzruszeń - nobilitują niejako twórczość skazanych. Szczególnie jest to ważne, kiedy utwór jest publikowany nie dlatego, że napisał go więzień, ale dlatego, że jest po prostu dobry.

Organizowane na terenie zakładu wieczory autorskie "zawodowych" literatów (głównie włocławskich i łódzkich) i bardzo aktywny udział osadzonych w spotkaniach poetyckich na wolności powodował, że dojrzewała myśl organizacji własnego wieczoru autorskiego na terenie miasta Włocławka. Dziś już trudno dociec, kto pierwszy podsunął tę myśl. Czy wyszła od skazanych, czy od zapraszanych gości, czy może od autora tej notatki? To dziś jest nieistotne. Faktem jest, że 26 lutego 1998 roku, w gmachu Muzeum Historii Włocławka, o godzinie 17.00 rozpoczął się wieczór poezji "Twórców zza krat" - jak to można było przeczytać z licznie rozwieszonych plakatów i artykułów w lokalnych dziennikach. Na spotkanie przyszło 117 osób, co samo w sobie było już sukcesem, ponieważ w podobnych wieczorach twórców z wolności liczba 40 uczestników jest wynikiem przyzwoitym. Bardzo dobre przyjęcie przez publiczność prezentacji poetyckiej więźniów spowodowało, że została przełamana bariera psychiczna, która uniemożliwiała skazanym wyjście ze swoją twórczością na wolność, do ludzi "normalnych". Dyskusja, która się następnie bardzo żywo potoczyła, również potwierdziła tę tezę. Rozpoczął się normalny wieczór poezji, gdzie główną bohaterką była literatura, a nie Temida. Podczas wieczoru w kuluarowych rozmowach nawiązano wiele kontaktów, które procentowały w przyszłości kolejnymi spotkaniami organizowanymi w zakładzie i następnymi wieczorami autorskimi skazanych na wolności.

Podczas jednego ze spektakli, wystawianych w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej przez Stowarzyszenie Edukacyjno-Kulturalne "Teatr-Nasz", został nawiązany bezpośredni kontakt z tą organizacją. Zaowocowało to trzema występami "Teatru-Nasz" na terenie zakładu karnego oraz wspólnie wystawionymi spektaklami: "Stacja Brak", "Zamknięte Przestrzenie", "Zaduszki Poetyckie". Wszystkie spektakle są oparte w całości na tekstach napisanych przez osoby pozbawione wolności. Były wystawiane m.in. w Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, na Uniwersytecie Warszawskim, "Domu Muz" w Toruniu, Areszcie Śledczym w Bydgoszczy, Akademii Teatralnej w Warszawie, Centrum Kultury "Zamek" w Poznaniu, Muzeum Historii Włocławka, Zakładzie Karnym w Potulicach, Centrum Kultury w Sztumie, Areszcie Śledczym w Krasnymstawie. Reżyserem spektakli jest dyrektor "Teatru-Nasz" Sylwia Czerwińska, aktualnie studiująca w Akademii Teatralnej w Warszawie, odznaczona przez Ministra Sprawiedliwości za zasługi w pracy penitencjarnej. Jest to pierwszy przypadek przyznania takiej nagrody osobie cywilnej.

Z kolei swoje wieczory poetyckie, często wzbogacone o część muzyczną, Więzienny Klub Literacki miał m.in. w domach pomocy społecznej, szkołach, internatach, zgromadzeniach zakonnych, muzeach, domach kultury, bibliotekach, sanatoriach, pubach itd.

Od momentu powstania Klub odgrywał znaczącą role w ogólnopolskich konkursach twórczości więziennej. I tak np.: w konkursie poezji więziennej w Krasnymstawie, skazani z Włocławka zwyciężali trzykrotnie, a konkurs odbywał się do tej pory cztery razy. To spowodowało, że skazani postanowili spróbować swoich sił w konkursach poza więziennych. Rok 2000 przyniósł pierwsze sukcesy. W radziejowskirn konkursie im. Franciszka Becińskiego Klub został wyróżniony za całokształt swoich poczynań, a w "Stachuriadzie" wyróżnienie otrzymał skazany biorący udział w konkursie "Jednego Wiersza" i więzienny duet poezji śpiewanej - Roman Rakowski i Waldemar Dąbrowski.

Działalność Klubu została uhonorowana a również - co jest szczególnym powodem do satysfakcji - nagrodą przyznaną przez prof. Adama Zielińskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich.

Klub bardzo chętnie włącza się do działań lokalnych. W tym roku po raz drugi wystąpi w "Dniach Włocławka" i po raz pierwszy w "Dniach Lubrańca". Wcześnie uczestniczył w podobnych imprezach w Radziejowie i Ciechocinku. Jest otwarty na propozycje współpracy i liczy na wzajemność. Ponad sto instytucji, organizacji i stowarzyszeń współpracowało z Klubem w czasie jego istnienia - zdecydowana większość utrzymuje kontakty również w chwili obecnej. Poza nielicznymi przypadkami instrumentalnego traktowania więziennych twórców, współpraca ta układa się wręcz modelowo. Oprócz współdziałania z "Teatrem-Nasz", które samo w sobie jest trudnym do zdefiniowania fenomenem, wskazać trzeba na "wymianę kulturalną" z domami pomocy społecznej. Istniejące w tych domach zespoły ludowe systematycznie koncertują "za więziennymi murami". W zamian skazani występują z "rewizytami". Coraz to lepiej układa się współpraca z Biblioteką Publiczną we Włocławku. Trudno w tym miejscu przecenić zasługi Dyrektor tej placówki Pani Jolanty Zielińskiej, bardzo pozytywnie nastawionej do propozycji płynących z zakładu. Dzięki jej inicjatywie wzbogacił się księgozbiór naszej biblioteki i zbiór kaset video. To w gościnnych progach Biblioteki skazani obchodzili czwartą rocznicę istnienia Klubu Literackiego i pięciolecie ukazywania się "Gazety Więziennej". Tu mieli swój wieczór promujący tomik "Cień Serca", swój wernisaż miał Ludwik Lech Jaksztas - światowej sławy artysta przebywający aktualnie we włocławskim zakładzie. Również w Bibliotece planowany jest w czerwcu "Koncert Więziennej Poezji Śpiewanej", i promocja tomiku poetyckiego wydawanego przez Klub ze środków Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego we Włocławku.

Inną - przyjmowaną przez więzienników spoza Włocławka z niedowierzaniem - formą aktywności skazanych jest ich udział w programach radiowych i telewizyjnych. Niektóre z nich - jak np. audycja "W cztery oczy", prowadzona przez znanych włocławskich dziennikarzy radiowych, - mają charakter cykliczny i skazani występowali w nich wielokrotnie. Docenić należy fakt, że wypowiedzi skazanych nigdy nie były cenzurowane przez przełożonych, a niektóre audycje są nagrywane i emitowane "na żywo". Media, szczególnie włocławskie, należą do licznego grona przyjaciół Klubu.

Prezentując dorobek kulturalny skazanych w różnych miastach i środowiskach Polski słyszę nieraz pytanie: dlaczego właśnie we Włocławku udało się zaktywizować środowisko więzienne do działań kulturalnych? W czym tkwi tajemnica sukcesu? Próbując odpowiedzieć - sobie i innym - na to pytanie muszę wymienić co najmniej kilka czynników. Po pierwsze: kultura, sztuka, obcowanie z pięknem, artyzmem, dobrem, jest potrzebne każdemu człowiekowi. Przez fakt umieszczenia kogoś w odosobnieniu nie amputuje mu się, tych potrzeb. One istnieją, wystarczy je skazanemu uzmysłowić i następnie rozbudzić. Po drugie ogromny wpływ na atmosferę w zakładzie ma kierownictwo jednostki. W Zakładzie Karnym we Włocławku Dyrekcja jest bardzo otwarta na współprace z instytucjami wolnościowymi, a pracownikom "wolno myśleć". Zarówno ja, jak i mój kolega w pracy kulturalno-oświatowej, chor. Roman Bączkowski, mamy bardzo duży zakres swobody, a nasze inicjatywy zawsze spotykają się z życzliwością i rzeczową oceną. Po trzecie, o czym wspomniałem wcześniej powstał bardzo szeroki krąg ludzi i instytucji życzliwych temu, co robimy w zakładzie karnym. Po czwarte, jest wśród więźniów autentyczne zapotrzebowanie na różnorodną działalność kulturalną. Inicjatywy wielu przedsięwzięć wychodzą od skazanych i są później wspólnie realizowane. Zdarzają się przypadki, że skazani , przebywający w innych zakładach, słyszeli o Klubie i po przyjeździe do Włocławka szybko włączają się do jego prac. Obecnie sytuacja jest taka, że gdybyśmy nawet nic już nie chcieli nowego robić, zarówno sami skazani, jak i przyjaciele spoza zakładu, nie pozwolili by na to. Właśnie ci ludzie, na których możemy liczyć w codziennej pracy, są naszym największym kapitałem. Oczywiście najwięcej jest ich we Włocławku, ale dzięki wyjazdom do innych miast nawiązaliśmy kontakty zarówno z szeregowymi, jak i wybitnymi przedstawicielami kultury, nauki, polityki. Po piąte, pękły pewne bariery psychiczne w samych skazanych, które uniemożliwiały wcześniej pełny udział w imprezach kulturalnych - zarówno w zakładzie jak i poza nim. Skazani przestali się czuć gorszymi, odrzuconymi, przez co z góry nie nastawiają się negatywnie. Działalność Więziennego Klubu Literackiego "Bartnicka lO" nie jest jedyną formą aktywizacji kulturalnej skazanych w Zakładzie Karnym we Włocławku, choć z różnych względów, m.in. medialnych, najbardziej znaną. W codziennej pracy wykorzystuje się środki masowego przekazu (radiowęzeł, telewizja kablowa, gazety), organizuje się różnotematyczne konkursy, zachęca do czytelnictwa książek. Poza tym ogromną popularnością cieszą się imprezy masowe (koncerty, pokazy, spektakle), organizuje się również, już od siedmiu lat, zbiórkę pieniędzy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy....

19:00, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Arek kajdaniarzArek kajdaniarz

3 0

Acha, tekst powyższy pochodzi ze starej strony internetowej Klubu i nie jest mojego autorstwa, choć w wielu wydarzeniach brałem udział osobiście.

19:43, 05.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ChmurkaChmurka

3 0

Tomek przesyłam całusy Przystojniaku.

18:16, 06.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ChmurkaChmurka

2 1

Czasami tak mało potrzeba żeby było normalnie. Ale generalnie normalnie bywa rzadko.
Przy okazji. Czy to prawda, że DDWłócławek ma więcej wejść niż www.q4.pl i jest najpopularniejszym portalem włocławskim?

13:15, 07.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ChmurkaChmurka

2 1

Kto idzie ze mną dzisiaj na łyrzwy ???
Fajna pogoda....dla slizgaczy.

13:16, 07.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rossross

3 1

Kultura i więzienie - dwie sprzeczności.

09:47, 08.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rossross

2 2

Po wczorajszych zamachu w Paryżu i innych bestialstwach Unia powinna wyrazić zgode na wprowadzenie kary śmierci. To jedyna kara adekwatna do czynu jakim bylo wczorajsze dobicie policjanta na ulicy....BESTIE, brudne bestie ktore najpierw błagaja o wpuszczenie do Europy, a potem mordują. Islam nas zaleje...

09:51, 08.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rossross

2 0

NERGAL jak jestes taki odważny to podrzyj na scenie ...koran. Oczywiście w ramach ekspresji artystycznej. Wtedy będziesz miał mój szcun, że sie nie boisz....
Ale tego nie zrobisz bo tydzień później byś był ....
Więc zastanów się co robisz pajacu...

09:54, 08.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ArekArek

2 0

Poniższy tekst jest skopiowany z wikipedii. Proszę go uważnie przeczytać;;;;



Kultura[edytuj | edytuj kod]

Centrum Kultury Browar B
Włocławek jest centrum kulturalnym wschodnich Kujaw. W mieście ma siedzibę wiele instytucji kulturalnych. Do najważniejszych należą:

Centrum Kultury Browar B ? powstało z połączenia Włocławskiego Centrum Kultury oraz Włocławskiego Ośrodka Edukacji i Promocji Kultury, organizuje kilkadziesiąt imprez rocznie. Jest to instytucja interdyscyplinarna, realizująca inicjatywy z różnych dziedzin sztuki (muzyka, taniec, plastyka, teatr, film, literatura etc.). Główna siedziba znajduje się u zbiegu ulic Łęgskiej i Bechiego, w zabytkowych murach dawnego Browaru Bojańczyka, wzniesionych w latach 1832?1880. W ramach CKBB funckjonują również małe placówki kulturalne, rozmieszczone w różnych częściach miasta kluby ?Stara Remiza?, ?Zazamcze? i ?Łęg?[105].
Teatr Impresaryjny im. Włodzimierza Gniazdowskiego ? na jego deskach niejednokrotnie występują najlepsi polscy aktorzy. W sezonie 2000/2001 teatr odwiedziło 86,8 tys. widzów[106]. Ponadto teatr skupia kilka amatorskich zespołów teatralnych.
Stowarzyszenie Edukacyjno-Teatralne "Teatr Nasz" ? bardzo aktywnie działający amatorski zespół teatralny, organizujący poza przedstawieniami cykliczne imprezy kulturalne o zasięgu ogólnopolskim

Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej
Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej, w skład którego wchodzi pięć oddziałów:
Gmach Główny ? dla turystów dostępne są tu wystawy czasowe oraz stałe: Fajans włocławski (najbogatsza kolekcja w Polsce, ponad 500 eksponatów fajansu z Włocławka, datowanych od 1873 r.) i Galeria portretu polskiego (kolekcja portretów autorstwa najwybitniejszych polskich malarzy, m.in. Leona Wyczółkowskiego, Jacka Malczewskiego, Józefa Mehoffera, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Wojciecha Kossaka czy Olgi Boznańskiej, a także autorstwa polskich malarzy mniej znanych, niejednokrotnie jednak wykształconych w zagranicznych pracowniach takich wybitnych postaci jak Antoon van Dyck czy Marcelo Bacciarelli)[107],
Muzeum Historii Włocławka,
Zbiory Sztuki.
Muzeum Stanisława Noakowskiego w Nieszawie,
Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny w Kłóbce.
Obserwatorium Astronomiczne przy ul. Fredry
Muzeum Diecezjalne

Obraz autorstwa Guercina ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego
Muzeum posiada bardzo bogate zbiory, z których większość jest publicznie dostępna. Do najcenniejszych eksponatów należą m.in.: pastorał biskupa Macieja z Gołańczy, pochodzący z trzeciej ćwierci XIII wieku, kielich liturgiczny z 1368 roku[potrzebne źródło], drzeworyty autorstwa Albrechta Dürera, wartościowe obrazy (m.in. Powrót syna martnotrawnego Giovanniego Francesca Barbieriego, znanego również jako Guercino), liczne znaleziska archeologiczne z obszaru Diecezji Włocławskiej oraz meble[108].
Galeria Sztuki Współczesnej
Miejska Biblioteka Publiczna
Multikino Włocławek ? funkcjonuje tu 6 sal kinowych
Czarny Spichrz, siedziba Dobrzyńsko-Kujawskiego Towarzystwa Kulturalnego oraz Klubu Środowisk Twórczych ?Piwnica? (zajmuje się m.in. organizacją koncertów zespołów grających muzykę alternatywną)
Klub Literacki ?Bartnicka 10?, działający przy Zakładzie Karnym we Włocławku
W przeszłości w mieście funkcjonowało również Wojewódzkie Muzeum Pożarnictwa, jednak w 1989 roku zostało zamknięte, zbiory przekazano innym podmiotom[109].

W mieście działa wiele zespołów artystycznych, spośród których największe sukcesy osiągnęli:

Chór Vladislavia,
Chór Rzemieślniczy Lutnia,
Zespół Pieśni i Tańca Kujawy,
Echo Kujaw,
Grupa Taneczna Fantazja,
Chór Canto,
Teatr ?Skene? ? zespół teatralny dzieci i młodzieży.
Od 1995 r. w mieście działa aktywnie włocławska Drużyna Rycerska. W ostatnich latach, szczególnie w Parku Miejskim i na bulwarach, organizowane są liczne imprezy plenerowe, na które ściągają mieszkańcy miasta i okolic. Wśród najsłynniejszych imprez należy wymienić Finał Turnieju Poezji Śpiewanej Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego, Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych ?Brukarnia?, ogólnopolskie zawody taneczne.

Narodowy Bank Polski w dniu 18 listopada 2005 roku wprowadził do obiegu monetę ?Włocławek? o nominale 2 zł, wykonaną stemplem zwykłym w stopie Nordic Gold.

20:03, 08.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ArekArek

2 0

Kto pierwszy zgadnie o co mi chodziło otrzyma nagrode - niespodziankę. Odbiór w redakcji ddwloclawek w lutym, bo obecnie przebywam poza miastem ....

20:15, 08.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

milionmilion

2 0

Chodzi Ci o tekst w wikipedii o "Klubie"... tak ???
Kiedy mam odebrać ten milion wygrany....

20:22, 11.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ArekArek

2 0

Nie milion tylko tysiąc. Inie ja Tobie ale Ty mnie dasz....
A tak poważnie podrzuce do redakcji po 20. Wtedy wracam...
Pozdro

20:34, 11.01.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aaaaaa

0 0

Kult tzw ,,git ludzi'' wyszedł poza mury i rozwija się na ... wsi. Nie dawno spotkałem pod Dobrzyniem nad Wisłą koło sklepu 3 młodych (20 lat) chłopaków i mieli wytatuowane kropki obok lewego oka. Znam ich i wiem ,że nigdy nie siedzieli, a chodzą z szeroko rozstawionymi ramionami ,jakby nieśli telewizory pod pachami. Dość często rozrabiają i prowadzą pojazdy po pijaku,ale co dziwne, nigdy nie są karani za te wykroczenia. Dziwne, no chyba że te ,,przykłady społeczne'' mówią ,,to co trzeba,tam gdzie trzeba'' dla tego nic im nie robią.Trgedia. Trzy debile bez szkoły dają przykład innym młodym ludziom.A co na to osadzeni? Czy ewentualnie przyjmą ten kwiat młodych do siebie ?

11:31, 02.05.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aaplusaaplus

0 0

Masz aaa racje, ale pociesze Cie, predzej czy pozniej ta 3 trafi do pierdla a tam za "Nielegalne" kropki zostana ..CWELAMI. Wierz mi po 2 latach w ich odbyty swobodnie wjedzie tir...

16:41, 30.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StrazakStrazak

0 0

Niech ten gn..Seroczynski sam sie kultury nauczy!Takich ludzi powinni zamykac i to w celach bez drzwi i okien.Czlowiek bez kultury i szacunku nawet dla najblizszych.

21:41, 01.12.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%