„Mandarynka” to film nakręcony iPhone’em 5S. To jednak nie przeszkadzało reżyserowi, aby stworzyć zaskakujące i pełne prawdy filmowe dzieło. Sexbiznes, narkotyki, zdrada to tylko niektóre elementy przewodnie produkcji.
Jest Wigilia w zachodnim Hollywood. Z miesięcznego pobytu w więzieniu wychodzi właśnie Sin-Dee, transseksualna prostytutka. Spotyka się ze swoją najlepszą przyjaciółką z branży – Alexandrą. W trakcie ploteczek w cukierni dowiaduje się od niej, że jej chłopak i alfons Chester zdradził ją… z biologiczną kobietą.
Razem wyruszają na poszukiwania niewiernego kochanka. Zaczyna się szalona eskapada po świątecznym Hollywood zamieszkanym przez różne subkultury. Raz po raz spotykają starych klientów czy oryginalnych nieznajomych, włączając w to armeńską rodzinę, która również stawia czoło konsekwencjom zdrady.
- Baker lubi portretować ludzi funkcjonujących na obrzeżach społeczeństwa i nie jest przy tym protekcjonalny, choć mógłby być jako uprzywilejowany biały mieszkaniec Nowego Jorku. Zamiast tego oddaje głos swoim bohaterkom. Grające główne role Kitana Kiki Rodriguez i Mya Taylor wniosły do filmu bardzo wiele doświadczeń ze swojego życia (były prostytutkami, teraz próbują sił jako aktorki). Obie znały się jeszcze przed nakręceniem filmu i tę chemię widać na ekranie. Baker pozwala im mówić językiem używanym przez nie na co dzień, w którym nie stronią od soczystych i bardzo oryginalnie formułowanych przekleństw -pisze w recenzji Alicja Sterna na onet.film.
„Mandarynka” to szalony, kolorowy i pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji film nakręcony iPhone’em 5S. Można go obejrzeć w ramach DKF Ósemka 24 marca o 19:00 w Multikinie. Bilety 10 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz