Powierzchnia budynków uczelni wyższych z roku na rok się zmniejsza. Wszystko za sprawą rozrastających się dokumentów, które ma obowiązek przechowywać. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego planuje rozwiązać ten problem.
Świadectwo maturalne i ukończenia szkoły średniej, akty ślubowania, potwierdzenie odbioru legitymacji i indeksu, praca dyplomowa - to tylko niektóre dokumenty, które uczelnia musi przechowywać aż 50 lat. Nie dotyczy to jedynie dokumentacji związanej ze studentami. Nie można wyrzucić także dokumentów osób, które nie zostały przyjęte w procesie rekrutacji, a ubiegały się o miejsca.
Skalę problemu pokazuje chociażby przykład Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku. Obecnie, po niemalże piętnastu latach działalności uczelni, same teczki osobowe w uczelnianym archiwum zajmują aż 170 metrów bieżących.
- Proponowane zmiany przez Ministra NiSW są jak najbardziej korzystne. Po 15 latach będzie można przekazać dokumentacje do archiwum państwowego, co oznacza, że wszystkie dane będą tam dostępne przez kolejne lata. Ponadto zasoby będą mogły być digitalizowane, co niewątpliwie przyczyni się do zmniejszenia powierzchni archiwum uczelnianego – mówi Sylwia Okoniewska, rzecznik prasowy PWSZ.
Przechowywanie dokumentacji pozwala m.in. na wystawienie duplikatów ukończenia studiów, gdy oryginały przez lata ulegną zniszczeniu w domowych zasobach. Ich przedstawienie jest konieczne przy podejmowaniu pracy.
MNiSW przygotowało już projekt rozporządzenia w tej sprawie.
2 0
Co za bzdury piszecie Droga Redakcjo ddwloclawek ,świadectwo maturalne lub jego odpis jest oddawany studentowi/absolwentowi wyższej uczelni przy odbiorze dokumentów z dziekanatu.
1 0
Nie tyle odpis co kopia świadectwa maturalnego , druga sprawa teczki osobowe zawierają karty egzaminacyjne, czyli jedyny dokument, że ktoś gdzieś studiował lub ukończyl studia po który można siegnąć jak zgubi się dyplom szkoły wyższej, praca dyplomowa też nie powinna się walać i być narażona na kradzież(skopiowanie) w archiwalnym bałaganie.
2 0
Taki na przykład Aleksander Kwaśniewski studiów nie ukończył ,a podawał informacje , że posiada wykształcenie wyższe.