Najlepszy polski gitarzysta akustyczny pochodzący z Włocławka – Adam Palma wygrał z koronawirusem. Spekulacje na temat stanu zdrowia gitarzysty zostały przecięte 25 maja. Gitarzysta w wywiadzie z Piotrem Halickim z Onetu opisuje dramatyczną walkę o życie.
Adam Palma to absolwent włocławskiego LMK i Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach. Na swoim koncie ma współpracę z takimi sławami jak Tommy Emmanuel, Jack Pearson, Snake Davis i Chris de Burgh.
Od kilkunastu lat mieszka w brytyjskim Manchesterze. Jest wykładowcą gitary na The University of Salford oraz na Manchester Metropolitan University. Gra głównie na gitarze akustycznej, poruszając się swobodnie między stylami fingerstyle, rock, country, blues, jazz, gypsy jazz.
Muzyk w pierwszych dniach kwietnia źle się czuł. Miał ogromne bóle mięśni, zawroty głowy, a także bardzo mocny ucisk w klatce piersiowej. Trafił do szpitala, a tam zdiagnozowano u niego COVID-19. Wcześniej koronawirusa zdiagnozowano u jego żony. U niej choroba miała łagodny przebieg.
- Lekarz stwierdził, że nie chce kłamać i będzie ze mną szczery, po czym usłyszałem, że będę naprawdę potrzebował szczęścia, żeby z tego wyjść - wspomina w rozmowie z Onetem.
Na korzyść Palmy miały przemawiać trzy czynniki - wiek, brak innych zdiagnozowanych chorób, a także wysportowany organizm.
Po pozytywnym wyniku testu Adama Palmę wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Stan ten trwał blisko sześć tygodni. W pewnym momencie stan muzyka był na tyle poważny, że wezwano najbliższą rodzinę. To miał być koniec.
- Lekarz powiedział, że jest ze mną źle. Tak bardzo źle, że prosi, żeby żona i syn przyjechali, by ostatni raz pożegnać się ze mną. Można sobie wyobrazić, co musieli wtedy czuć. Ostatecznie pożegnali się ze mną i cali we łzach wrócili do domu. A potem jakimś cudem, mój stan zaczął się polepszać i zacząłem odzyskiwać siły - tłumaczy muzyk.
W powrocie do zdrowia artystę wspierali nie tylko najbliżsi. Znajomi i przyjaciele na jego profilu na Facebooku codziennie zamieszczali wpisy, które dodawały otuchy i przekazywali najlepsze życzenia.
- Wiem, że mnóstwo osób, zarówno moich przyjaciół, również gitarzystów, mniej lub bardziej znanych, ale też fanów, modliło w mojej intencji, dobrze mi życząc. Ja tę energię naprawdę poczułem. Tak samo jak modlitwy. To była ogromna zasługa tego, że wróciłem do życia - zapewnia włocławianin.
Muzyk dwukrotnie dostał ataku paniki i chciał uciekać ze szpitala. Ostatecznie Wythenshawe Hospital w Południowym Manchesterze opuścił 30 maja. W szpitalu był 50 dni, z czego 40 spędził w śpiączce.
- To były akurat urodziny żony. Bardzo się ucieszyliśmy wszyscy, gdy wróciłem do domu. Przez pierwszą godzinę siedzieliśmy z żoną i synem, przytulaliśmy się i płakaliśmy ze szczęścia - kończy Adam Palma.
Cały wywiad z muzykiem można przeczytać TUTAJ.
Jnj17:02, 12.06.2020
Nie znam człowieka
Kowid15:49, 13.06.2020
Poddawajcie czy znacie kogoś zarażonego lub waszych znajomych którzy są byli zarażeni
mamona i naiwnosć 15:57, 13.06.2020
przy cowidzie można dobre siano zarobić naiwnośćia innych :) to teraz takie modne :)))))))))
Amen20:45, 13.06.2020
Zaraziłaś się a twoja najbliższa rodzina zdrowiutka ile ci dali
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
We Włocławku powstanie fontanna!
Za te pieniadze mozna by poprawic nieudolnie zrobione sciezki rowerowe.
asg
01:21, 2025-05-15
Okazja tylko raz w roku. Ratusz z innej perspektywy
Tesco
Tesco
00:51, 2025-05-15
Na kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta?
maciora onanista (bez kobity od 10lat) aż tyle?🤣🤣🤣
83ei
22:20, 2025-05-14
Anwil mocno otwiera play-offy. Toruń pokonany
A gdzie zdjęcia kibiców ? Ja się pytam
Wściekły Edmund
22:00, 2025-05-14
1 1
Te berła czerwone w dół to co dawać przykłady otuesrepokopederastwo