"Uparci" świętują. 60 lat szalonej przygody z teatrem!

Jubileusz 60-lecia obchodzi Teatr Ludzi Upartych. To jedna z najstarszych amatorskich grup teatralnych w Polsce!

Wszystko zaczęło się jesienią 1952 roku, kiedy we Włocławku powołano Zespół Teatralny Związku Nauczycielstwa Polskiego. Pierwszym spektaklem grupy, nazwanej później Teatrem Ludzi Upartych, był "Dom otwarty" Michała Bałuckiego w reżyserii Mieczysława Walewskiego.

Od 1953 roku reżyserem i kierownikiem artystycznym zespołu był Włodzimierz Gniazdowski "Dziadek" - legenda włocławskiego teatru, polonista, reżyser, wychowawca kilkudziesięciu zawodowych aktorów i niezliczonych ilości miłośników, pasjonatów sceny. Kolejnymi kierownikami artystycznymi TLU byli: Stanisław Strubiński, Tadeusz Kieloch, Waldemar Manowski. Od 2002 roku zespół prowadzi Jan Polak, obecny dyrektor Teatru Impresaryjnego, nazwanego kilka lat temu imieniem Włodzimierza Gniazdowskiego.

Sam Polak z "Upartymi" zetknął się po raz pierwszy w latach 60-tych, kiedy to jak uczeń szkoły podstawowej trafił na "Zemstę" Aleksandra Fredry. - Pamiętam tylko tyle, że kiedy na scenie pojawił się nasz "pan od prac ręcznych", Eugeniusz Łapiński grający Dyndalskiego, cała sala zaczęła skandować "Łapek! Łapek!" - wspomina Jan Polak. Co ciekawe, kilka lat później, sam wystąpił na teatralnej scenie.

Dziś w III Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Konopnickiej Jan Polak, absolwent LMK, opowiedział uczniom szkoły o swojej przygodzie z Teatrem Ludzi Upartych i współpracy z Włodzimierzem Gniazdowskim. Uczniowie LMK mogli obejrzeć też wystawę przygotowaną z okazji jubileuszu TLU. Na ekspozycji znalazły się fotografie i afisze z przedstawień "Upartych"

Tymczasem już w najbliższy piątek w klubie „Stara Remiza” WCK przy ul. Żabiej zaprezentowany zostanie premierowy spektakl TLU. Tym razem włocławianie wystawią „Ożenek” Mikołaja Gogola, przygotowany w ramach obchodów 60-lecia Teatru Ludzi Upartych. Przedstawienie, utrzymane w klimacie ostrej satyry obyczajowej, wyreżyserował Jan Polak. W sztuce nie ma słowa o miłości. Odbywa się natomiast zwyczajny targ i zwyczajna handlowa rywalizacja. Akcja nie kończy się ślubem - narzeczony w ostatniej chwili ucieka...

Jeśli ktoś nie zdobędzie wejściówki się na piątkową premierę, będzie mógł zobaczyć spektakl w niedzielę w Starej Remizie. Początek o godz. 18.00. Bilety są do kupienia w kasie teatru przy ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 13.