Już nie tylko gry edukacyjne, czy czytanie bajek mogą zadowolić przedszkolaka. Jako, że dzieci są coraz bardziej wymagające, naprzeciw wychodzą im przedszkola. Wyjątkowe zajęcia odbyły się w jednej z włocławskich placówek.

W przedszkolu nr 4 przy ulicy Kraszewskiego pojawiła się Tola, bardzo sympatyczna i rezolutna... koza. Kierownictwo placówki postanowiło zorganizować tzw. "eko-zajęcia". Wszystko po to, by mieszkające w mieście dzieci miały styczność z prawdziwymi zwierzętami i przyrodą.

Przedszkole nr 4 w piątek od godziny 10 zafundowało swoim podopiecznym niezwykłe zajęcia. Obok Toli były też kury, a także przedmioty pochodzące z wiejskiego gospodarstwa.

- Zaprosiliśmy państwa z gospodarstwa agroturystycznego wraz ze zwierzętami, aby przedstawili nam zajęcia pt. "Wieś". Dzięki temu dzieci mogły zobaczyć jak wygląda życie na wsi, jakimi narzędziami kiedyś tam pracowano. Wymiar edukacyjny jest duży - mówi Iwona Jarmużek, dyrektor przedszkola nr 4.

W samej placówce były to pierwsze tego typu lekcje, ale dzieci miały już nie raz okazję brać udział w wycieczkach i zajęciach plenerowych.

- Bezcenny jest kontakt, dzieci mogą dotknąć kozę, która np. w zoo byłaby za ogrodzeniem. One są bardzo podekscytowane, koza je intryguje. Chcą się z nią pobawić, poskakać. Będziemy to kontynuować. Na Dzień Dziecka planujemy wycieczkę do osady agroturystycznej, gdzie zobaczymy konie - dodaje Iwona Jarmużek.

Na początku zajęć prowadząca opowiedziała dzieciom co nieco o wiejskim życiu. Były też zgadywanki i anegdoty. Później nastąpiła długo wyczekiwana chwila. Tola utonęła w objęciach przedszkolaków.