We wtorek, 29 listopada w sali kameralnej Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zdzisława Arentowicza we Włocławku odbyło się spotkanie autorskie z Jakubem Onyśkowem.
Onyśków jest autorem serii książek erotycznych pt. "50 stanów świadomości". Kilka dni temu miała premiera drugiej części pt. "Mściwy".
Autor opowiadał o tym, dlaczego zaczął pisać takie książki oraz o swoich planach na przyszłość.
We wrześniu redakcja Dzień Dobry Włocławek rozmawiała z Jakubem Onyśkowem o jego pierwszej książce. Wywiad do przeczytania TUTAJ.
Fot. MBP.
Qtas14:49, 30.11.2022
Ale mam ochotę teraz😆😆😆😆
EROS14:54, 30.11.2022
w tym wieku jak widać to prawdziwy *%#)!& ,artysta o czym ten portal pisze ?
Rosolnikow15:22, 30.11.2022
Teraz każdy może wydać ,tylko aby ktoś to kupił i czytał. Na ul. Ptasiej drukują wszystko oprócz pieniędzy .
???15:32, 30.11.2022
Czy wyjasnił może co to jest słowo LGBT tak chętnie używane przez lewackość ?
hgf15:51, 30.11.2022
Opisóje jak pierszy ras tszepał ?
Uu08:39, 01.12.2022
Co mnie to
✋07:09, 02.12.2022
🌈
:D13:51, 02.12.2022
Może sobie tylko o tym popisać ;]
Kwolek12:32, 03.12.2022
Wszystko zależy od popytu. Rynek weryfikuje jakość pisania. Widze Pana z Radia W. Pozdrawiam i życzę powodzenia. PS. Pisarzy włocławkich trochę było/jest, ale czy jest jakość pisania? Kto pamięta Kontredans kujawski?
Nauczyciel19:47, 07.12.2022
Żenujące to jest. Kto tak przetłumaczył nazwisko tego pana. Proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się odmiany nazwisk.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
Skoro są chętni do czytania takich *%#)!& to grzech na tym nie zarobić. Sama bym spróbowała bycia "pisarkoo", ale kompletnie nie mam talentu. Nawet za streszczenie jednego rozdziału "Opowieści o pilocie Pirxie" dostalam dwóję. Niby było to ćwierć wieku temu, ale nie sądzę, by w kwestii lekkości pióra coś się u mnie zmieniło :)