Pandemia koronawirusa wciąż paraliżuje system edukacji. Minister Dariusz Piontkowski przekazał kilka informacji na temat przyszłego roku szkolnego. Niektóre z przewidywań ministra mogą wywołać w uczniach i rodzicach zaniepokojenie.
Uczniowie i nauczyciele, 12 marca po raz ostatni uczestniczyli w tradycyjnych zajęciach szkolnych. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji obecnie realizowany jest program kształcenia na odległość z wykorzystaniem metod i technik zdalnych.
Po ponad dwóch miesiącach, do klas mogą wrócić uczniowie klas I-III będą. Będą tam zorganizowane zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Uruchomione zostały także konsultacje dla uczniów klas VIII i maturzystów.
O powrocie do tradycyjnej nauki, na razie, nie ma mowy.
Wielu zastanawia się jak będzie wyglądał przyszły rok szkolny. Na ten temat wypowiedział się minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Za pośrednictwem mediów szef resortu przekazał niepokojące informacje. Mimo, że rząd powoli łagodzi obostrzenia to minister nie wyklucza kontynuacji zdalnego nauczania w kolejnym roku szkolnym.
Piontkowski podkreśla, że wszystko zależy od sytuacji epidemicznej w kraju.
- Jeśli będzie konieczność wznowienia zdalnego nauczania w nowym roku szkolnym, gdyby sytuacja epidemiczna nie pozwalała na powrót do tradycyjnych zajęć, to będziemy kontynuowali tę formę, która funkcjonuje - przekazał szef resortu edukacji.
Zdalne nauczanie, według opinii wielu rodziców, uczniów i nauczycieli, sprawia wiele problemów, a powrót do tradycyjnej formy jest oczekiwany przez społeczeństwo.
A jakie jest wasze zdanie? Uczniowie wrócą do tradycyjnej nauki do września? Dajcie znać w komentarzach!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz