Za nami casting do najnowszego spektaklu Teatru Skene, którego premiera planowana jest w grudniu tego roku. Kogo poszukiwano tym razem? Przede wszystkim osobowości teatralnych: "To osoby obdarzone taką cechą, której ja nawet nie umiem nazwać. Ale jak ktoś taki wejdzie na scenę, ja od razu czuję, że to jest TO. Szukam ich zawsze, bo jak jest kilka takich osób w zespole, to już można robić dobry spektakl" - wyjaśnił Mieczysław Synakiewicz, opiekun zespołu. Chętnych do wystąpienia na deskach Teatru i tym razem nie zabrakło.
Teatr Skene to niezwykła inicjatywa, która funkcjonuje we Włocławku już od prawie 36 lat. Zespół stanowią wyłącznie dzieci i młodzież - uczniowie włocławskich szkół - którym umożliwia się występowanie w profesjonalnych warunkach. Częściowo jest to stała obsada, uzupełniana jednak przed każdą premierą o nowe osoby wybierane na castingach. Niektóre z nich grają tylko w jednym spektaklu, inne zostają w zespole na dłużej. Jak przyznaje Mieczysław Synakiewicz, reżyser i scenarzysta w Teatrze Skene, rotacja w zespole jest duża:
Nawet jeśli ktoś gra w danym spektaklu, nie musi grać w następnym. Chociaż dla mnie, żeby dziecko dobrze grało, musi 2-3 lata funkcjonować w zespole. Staram się inwestować w młodych ludzi, ale dużo zależy od nich samych, czy im się to nie znudzi. Choć trzeba przyznać, że niewielu rezygnuje - po ostatniej premierze pozostał cały zespół, wszyscy będą grać w następnym spektaklu. A my jesteśmy tu po to, żeby z tymi młodymi ludźmi pracować. Ja to bardzo lubię, dobrze się z dziećmi dogaduję.
Castingi organizowane są dwa razy w roku - tradycyjnie we wrześniu i w styczniu - i odbywają się we włocławskim Teatrze Impresaryjnym. Ostatni miał miejsce w środę, 16 września. Jak zwykle cieszył się sporym zainteresowaniem wśród młodych włocławian i ich rodziców. Swoich sił na deskach teatru spróbowało 28 osób w wieku od 7 do 16 lat. Przeważały dziewczęta. Spośród wszystkich chętnych reżyser wstępnie wyłonił 14 osób, które zakwalifikował do drugiego etapu castingu. Szansę na dołączenie do zespołu ma jedynie 4-5 osób.
Czy udało się odnaleźć tak poszukiwane osobowości teatralne?
Prawdziwie scenicznych osobowości na castingu było mało - mówi Mieczysław Synakiewicz - trudno jednak wymagać od osób, które na scenie pojawiają się po raz pierwszy i dodatkowo w tak stresującej sytuacji, aby od razu pokazały pełnię swoich umiejętności. Na castingu oceniamy wyłącznie potencjał danej osoby - choć oczywiście czasu na tę ocenę mamy bardzo mało i trudno przewidzieć, czy mimo dobrych rokowań dotrwa ona do grudniowej premiery. Ale muszę przyznać, że tym razem pojawiło się kilka osób godnych uwagi. Podczas kolejnego etapu castingu będę miał już więcej czasu dla każdej osoby i na pewno lepiej zorientuję się, czego mogę się po nich spodziewać.
Efekty pracy młodych aktorów będziemy mogli podziwiać już w grudniu. Tym razem Teatr Skene wystawi spektakl "12 miesięcy", oparty na motywach rosyjskiej baśni o tym samym tytule.
7 0
Gdyby nie Skene, to we Włocławku nie byłoby żadnego teatru, no bo Impresaryjny ? tak jakby zasnął na wieki, odbudowany i zmodernizowany obiekt przerasta możliwości
ekipy kierującej tą instytucją.
" ...kot, kot pani matko, kot..."
0 2
Psegapilam casting, a ja mam psecudowna dykcje,wlecz baldzo dobla. Ale moze za jakis cas znowu zlobia.
2 1
jak to dobrze że są w tym mieście takie miejsca i takie wydarzenia, które pozwalają zapomnieć, że co do zasady otaczają nas idioci - patrz komentarz wyżej...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz