Wandale zniszczyli klomby kwiatowe w parku Sienkiewicza. Wyrwali tulipany i wrzucili do worka

W parku Sienkiewicza już kwitną  nasadzone jesienią tulipany, hiacynty, szafirki i narcyzy.  Co z tego, skoro część z nich została już zniszczona?  "Zadaję pytanie tej osobie która to zrobiła. Dlaczego? Przecież te nasadzenia mają służyć nam wszystkim" - pyta zastępca prezydenta miasta. 

Wiosną park Sienkiewicza wygląda okazale. Przy alejkach kwitną tysiące kwiatów. To efekt nasadzeń roślin wieloletnich, które wykonano w 2019 roku. W całym mieście posadzono wtedy blisko trzy tysiące roślin.

Efekt widoczny jest już tej wiosny, co nie umknęło uwadze Barbarze Moraczewskiej. Zastępca prezydenta miasta wrażenia z wizyty w parku opisała na facebooku.

Kwiaty nie przetrwały jednak długo. Okazało się, że komuś ewidentnie przeszkadzały. W nocy zniszczono klomby kwiatowe. Część tulipanów została wycięta, a inne wyrwano. Zdewastowane rośliny włożono jeszcze w worek i zostawiono przy alejce.

- Zadaję pytanie tej osobie która to zrobiła. Dlaczego? Przecież te nasadzenia mają służyć nam wszystkim. Chcemy aby miasto było czyste, zadbane, zielone, a niszczymy to co jest piękne i sprawia nam radość. Czy nie fajniej będzie od poniedziałku spacerować alejami parkowymi gdzie widać piękne kwitnące kwiaty, czy może ktoś woli jak jest wszystko zniszczone? - pyta na facebooku Barbara Moraczewska, zastępca prezydenta miasta.

Pod postem urzędniczki internauci nie kryją złości. Są oburzeni zachowaniem części mieszkańców miasta.

- Ludzka podłość nie zna granic...Dlaczego jest w nas, tyle jadu, tyle nienawiści? Jak można zdewastować wszystko jednej nocy? To w końcu od nas zależy jak będą wyglądały parki, bulwary, lasy. Sądzę, że zostało to zdewastowane złośliwie. Przykre, naprawdę przykre są takie wydarzenia dla nas mieszkańców, a także dla naszej Władzy...ja od pewnego czasu tracę wiarę w ludzi - pisze pod postem Barbary Moraczewskiej p. Alina.

Oszacowano straty, a sprawa została zgłoszona na policję. Wkrótce w mieście pojawią się nowe nasadzenia. Kolorowe rośliny zakwitną między innymi na placu Wolności. Miejmy nadzieję, że tym razem nie zostaną zniszczone.